było SUPER
Przyjechaliśmy prawie jednocześnie. Wzajemne owacje na półleżąco trwały 3 kwadranse. Garnitury Christian Dior, Nike, Inditex, Szmacianka, koszule Ciucholand i buty Obdarpol, Gumofilc. Wśród pojazdów dominowały takie marki jak Rolls-Royce, Bentley, Ferrari, Lamborghini, Maserati i Bugatti widoczny na zdjęciu poniżej.
Młodsi woleli coś mocniejszego
a starsi chcieli tylko zapalić
większość wolała jednak bezpośredni kontakt z Matką Naturą.
Następnie doborowe towarzystwo udało się na grilla, a pewien zabiedzony vice minister któremu też nie starcza do pierwszego dostał podwójną repetę.
Potem degustacja drinków. Najlepszy był "mieszko I". Po pierwszym nie było takiego co by wiedział gdzie mieszko.
Po degustacji vice minister musiał wyjechał wcześniej, w ważnych sprawach wagi państwowej
na skromne "co nieco" u vice premiera Gowina przy którym omawiano różne racje stanu i podział premii
a reszta towarzystwa bawiła się przy dźwiękach muzyki disco polo w ekskluzywnych pięciogwiazdkowym hotelu
"KWAŚNE MLEKO WITA".
Nocna Agencja Towarzyska pełna była kwiczących blondynek i piersiastych panienek żujących gumę z siana do rana.
spotkaliśmy też przesympatycznego pana Tadzia, lokalnego szefa struktur partyjno - mafijnych
Niektóre pary postanowiły wyciągnąć coś dla siebie z programu 500 plus ku chwale ojczyzny.
Ta uczestniczka miała opóźniony odlot autobusu na trasie Częstochowa - Licheń - Toruń.
ale zapomniała zabrać ze sobą bagaż podręczny
Na szczęście odpowiednie służby zareagowały szybko i bezbłędnie.
Spotkanie zakończyło się późno w nocy. Uczestnicy wsiedli na swoje lamborgini i pedałowali tak mocno, że wpierw wyrwało asfalt, a potem na powierzchnię wyrwało trzech górników z nocnej zmiany kopalni "Dej Se Chopie Pokój".
obrazki z sieci