"Gdy nie wiesz do którego portu płyniesz, żaden wiatr nie jest dobry - Seneka" żaden też nie musi być zły ... ponieważ wieloma rzeczami rządzi przypadek, sądziłem, że ci starsi myśliciele, nie wklejają zużytych przez lata sentencji dla budowania podniosłości. A "patriotyzm" haha, kolejne uwarunkowanie, ukierunkowanie w myśleniu i postrzeganiu, jedynie właściwe pojmowanie odwagi, mądrości, głupiego ...
wyświetl więcej"Gdy nie wiesz do którego portu płyniesz, żaden wiatr nie jest dobry - Seneka" żaden też nie musi być zły ... ponieważ wieloma rzeczami rządzi przypadek, sądziłem, że ci starsi myśliciele, nie wklejają zużytych przez lata sentencji dla budowania podniosłości. A "patriotyzm" haha, kolejne uwarunkowanie, ukierunkowanie w myśleniu i postrzeganiu, jedynie właściwe pojmowanie odwagi, mądrości, głupiego heroizmu i bezsensownego bohaterstwa. Taką papką karmione są dzieciaki w szkole, potem biegają z kijami po ulicach i flagą namalowaną na pustym łbie.
Patriotyzm w szerokim wachlarzu jego określeń i jakiejkolwiek personalizacji to nic innego, jak program manipulacyjno lojalnościowy niewiele różniący się od judokatolickiej perfidnej indoktrynacji. Widzę tu więc sprzeczności, których autor wydaje się nie dostrzegać ...
... pisząc "złudny program wśród idiotów" ... i dalej "patriotyzm we mnie płonie" jeden program dla "idiotów" zastąpiony jest innym programem dla innych " idiotów" Wystarczyłoby ten , tak egzaltowany patriotyzm, zamienić na postawę moralną, która mogłaby stać się kartą honorowaną na całym świecie. Nie kradnij, nie rób drugiemu człowiekowi, tego, czego byś nie chciał, by zrobiono tobie. I w tym momencie ten cały " patriotyzm" wydaje się wyświechtanym frazesem, powiewającym jak szmata na wietrze. Symbolem flagi ta "szmata" bo cóż ona znaczy ? kolejne podziały, wrogość do innych poglądów, strach przed tym co nieznane. Tak społeczeństwa zamykane są mentalnie, przed światem. W duchu poczucia tzw. "patriotyzmu" wychowuje się rzesze bydlaków, potem rozdaje im broń, niosą śmierć i zniszczenie.
"Polak goły (nie turecki)
podprowadzany na zakręty
ma dość po dziurki obiecanek" ... uważam za totalną głupotę, i się po stokroć z tym nie zgadzam. Nie ważne czy polak, rusek czy szwed. Szkopuł tkwi zawsze w tym, co i ile hołocie obiecają złodzieje. Jakoś ja nie zauważam przez kilka dekad, wielkiej różnicy w ckliwym pier...niu i obiecankach cacankach ... kolejne ekipy złodziei , powtarzające, obiecujące to samo, tylko w formie adekwatnej do czasów. W formie bardziej socjo-psychologicznie zaawansowanej, pasującej do sytuacji geopolitycznej, ekonomicznej czy podszyte skrzętnie zbudowaną manipulacją. Hołota (ludzie) jak pokazują kolejne dekady, nie mają dość obiecanek, walą tłumami do urn wyborczych, mając złudne poczucie wpływu na jakość zarządzania krajem i nimi samymi. Maja dość obiecanek ? Proszę mi wytłumaczyć, dlaczego Kaczyński dzięki "obiecankom" ponownie wygrał wybory i prawdopodobnie wygra kolejne ? Mieli dość obiecanek i zwabieni kolejnymi poszli się wypróżnić do urn ?
Zamienić wybór na zalążek, tez się ma nijak, biorąc pod uwagę, że wybór w przyszłości może mieć moc sprawczą , i to w miarę szybko ... zalążek by mógł mieć, potrzebuje długiej drogi ... wybór zamienić można na co ? na rezygnację z niego. Nie mogę znaleźć konsekwencji w kolejnych zwrotkach, czym jest dla pana ów "zalążek" - chętnie zanalizuję ten wierszyk, wiedząc co autor miał na myśli. Ponadto, podjęte są totalnie oklepane "problemy społeczne" wałkowane w niezliczonych ilościach, od wieków ... uciemiężona ciemna, zniewolona programami "masa" która ma " dość" a nadal lezie jako patrioci do urn ... od wieków jest okłamywana, grabiona i mamiona tymi obiecankami ...od wieków jest i ta druga strona - wiemy jaka.
patriotyzm we mnie płonie
i za poparcie dla ojczyzny
założą laur na me skronie ... typowa patetyczna i oklepana frazeso - logia, prosty człowieczek, mały, nędzny w swym rozumku i bycie , nawet nie ziarnko kwarcu w ogromie wszechświata, swą pychą, małostkowością i głupotą domaga się za psią ( głupią często i bezrozumnie - bezwarunkową ) lojalność ( czyt. PATRIOTYZM - IDIOTYZM) odznaczeń, medali, orderów ... czyli jak w wierszyku ...laurów na skroniach. Stachanow, Pstrowski, proponuje poczytać, przypomnieć sobie film o Mateuszu Birkucie, o Marianie Osuchu ... po latach ci rozumniejsi widzą nędzę i pożogę umysłową człowieka zniewolonego, zamkniętego w swoim ciasnym rozumku i małym kraju. Większość takich "patriotów" przez całe swoje życie nigdzie za granicami swojego kraju nie była, nie spotkała się z ludźmi innych kultur, w większości też, prócz ojczystego, nie znają żadnego innego języka. W swoim tylko języku rozumują, czytają stricte ukierunkowane patriotycznie " dzieła" Mickiewiczów i Słowackich, mają klapy na oczach jak koń, od lat wychowywanie na podbudowie wiecznej martyrologii , wieczne umęczanie tych ludzi rocznicami, miesięcznicami , dziesiątki tysięcy pomników, rujnowanie jednych dyktatorów z mosiądzu i stawianie innych z brązu ... Patrioci, proponuję otworzyć oczy , a wasz " patriotyzm" niech się ukazuje nie w pisaniu i powielaniu ograniczających człowieka głupot tylko np. we wspieraniu przedsiębiorczości rodaków, robiąc zakupy na "święta" w polskim sklepie, nie w niemieckim czy portugalskim, choć to tak samo chujowa forma patriotyzmu, ale nie o tym tutaj.
Chętnie przeczytam rozłożenie wierszyka na czynniki przez autora,
bo powiedzenie " mądrej głowie , dość po słowie" tu nie jest do zastosowania, przynajmniej jeśli chodzi o moją
niezbyt mądra głowę. Gdybym był mądry pewnie pisałbym wiersze jak Szpotański.