Użytkownik Mar przysłał temat - Niemka Sandra Seilz stworzyła spodenki-antygwałtki. XXI-wieczna odpowiedź na pas cnoty. Zainspirował ją do tego incydent, w którym została zaatakowana podczas porannego biegania przez kilku mężczyzn.
Dopuściliśmy lewicową patologię do głosu. Wpuściliśmy ją na salony. Oddaliśmy jej, globalnie, władzę. Przyglądaliśmy się, jak monopolizuje media i popkulturę.
Zawdzięczamy jej:
- wylansowanie poglądu, że wiara i religia to zabobony i ciemnogród, ale to nie przeszkadza lewicowym mediom ogłupiania mas i ssania hajsu z lansowania wróżbitów, horoskopów, tarota i tym podobnych bzdur
- wpuszczenie do Europy ekstremistów, którzy nawołują do wprowadzenia prawa Szariatu, zezwalającego na kamienowanie ludzi, jak w starożytności
- odczłowieczenie dziecka i odebranie mu pełni praw do życia, jak w starożytnym Rzymie, gdzie ojciec miał prawo decydowania o życiu lub śmierci swojego dziecka, w zależności od kaprysu
- lansowanie teorii, że życie osób niepełnosprawnych jest niepełnowartościowe i każdy powinien mieć prawo zdławić je w zarodku - w starożytnej Sparcie też nie przyznawano równej wartości chorym i słabym niemowlakom, mordowano je
- i wreszcie, najnowszy sukces: przywrócenie popularnego w średniowieczu pasa cnoty, jako remedium lewactwa na problemy, które w ogromnej mierze samo wygenerowało.
A ta bezczelna kurtyzana, lewica, ma jeszcze wystarczająco dużo tupetu, żeby po tym wszystkim przedstawiać się jako...
POSTĘP!
Autor: razproza.pl