Spieszmy się kochać,bo nie za sto lat,a jutro możne nie być nas
Latwiej zepsuć niż naprawić, dziecko o tym wie,ale psujemy naprawiając i nie tylko humor,czepiamy innych o byle co,a potem pijemy,narkotyzujemy by nastroj przywrocić "zdrowie wasze,w gardło nasze -taki przyklad latorosli dajemy,
żłopią więc piwo na chodniku, w szkolnej toalce ,a jak nauczycielkę poczęstują to i kufelki dostaną.
U gory czubią o stołki, a na dole chlają i modlą matołki-powiadał ojciec,
jesli im ulegniesz,to juz nie kumasz,a kraczesz jak wrony, to co wtorują ambony i-namaszcze persony połykasz jak oplatek, tylko w grobie ulzysz sobie . Tylko taka
Terapia skuteczna dla uzależnionych,
,a puki żyją rozaniec klepą, piją,palą i pokutę odprawiają
,
czego biegasz wokół kościola,pokutę odprawiam za zdraę męza, -to ja muszę kupić rower ripostuje koleżanka, i do spowiedzi gna-.
hipokryzja katolicka bez dna,...
z byle błahostek problem ma , a na frasunek trunek da,
A gdzie usmiech, nie kosztuje- wiele znaczy,a"usmiechamy , od wielkiego dzwonu i moze we snie,zaś
, paciorek i praca to rytuał,
,z zacisniętą wargą tyramy,ze słuchawkami na uszach,torbami zakupów wracamy w pielesze i tak przemija dzień za dniem,
Za mojej młodości radośniej, autobusy czerwone migały"ze spiewem,tańce na Mariensztacie,w tramwajach dowcipy" za Bieruta nowa huta,za Gomulki biale bułki,-a teraz komorki,lajstopy-kręgosłupy zginają i mimo to,mlodzi za chwilą nie nadązają.
Jestem po osiemdziesiątce ,nie zazdroszczę jednak młodym , starzeją prędzej niż myslą,a że technologia jak lampa Aladyna ku nowemu ich wiedzie,obala doktryny-starozyni też wiedzieli ,że walka starego z nowym toczy od zarania ludzkosci i dzięki jej życie na ziemi puki co trwa,a jak będzie wielki bum,to znow od kamienia łupanego i maczugi rozwijać pocznie.Usmiechajmy więc czesciej,chwila krotko trwa , wczorajszego dnia nie dogonimy, ważne to co teraz mamy, a mamy siebie,a do puki
przyjaciela na zewnątrz nie ma uśmiechajmy się do lustra,bo jutro możne być zapono, ognisty ,grzyb pochłonie świat,spieszmy się więc kochac, bo tak czy siak życie krotko trwa.