czyli coś według logiki sety 1212
Gdy znów we mnie urośnie tęsknota przewrotna
za poezją tak lekką jak skrzydła motyle
znów spojrzę na termometr swych niebios zza okna
chwycę pióro z szuflady dopiszę i tyle
i
choć skal temperatur odczułem niemało
różnych stanów krytycznych i wielkich uniesień
jednak tam dokąd dusza wyciąga me ciało
na całej skali życia brakuje wciąż kresek
Januszowi D.