JustPaste.it

Relacja z nastolatkiem

Kiedy Twoje dziecko wchodzi w okres dojrzewania, odkrywa siebie, konfrontuje z tym co zna i co poznaje, możesz odnieść wrażenie, że ktoś podmienił Ci dziecko.

Kiedy Twoje dziecko wchodzi w okres dojrzewania, odkrywa siebie, konfrontuje z tym co zna i co poznaje, możesz odnieść wrażenie, że ktoś podmienił Ci dziecko.

 

Zaskakują Cię jego zachowania, odzywki, sposób zwracania się do innych, opieszałość w wykonywaniu Twoich poleceń. Bywa, że Twoja pociecha zaczyna pyskować, przestaje się uczyć, a ponad towarzystwo rodziny stawia swoich znajomych.

Próbujesz reagować, rozmawiać, upominasz, strofujesz, dajesz kary, szlabany, ale z dnia na dzień ogarnia Cię coraz większa bezsilność, bo zauważasz, że to nic nie daje. Nie uzyskujesz zamierzonych efektów. Im surowszą dajesz karę, tym bardziej Twoje dziecko się buntuje. Im bardziej naciskasz na rozmowę, tym bardziej zamyka się w sobie, albo wręcz odwrotnie – pyskuje.

Z dnia na dzień narasta Twoja frustracja, gniew, wściekłość.
Szukasz w internecie skutecznej porady, magicznej pigułki, która w sekundę rozwiąże Twój problem. Żalisz się na forach czy grupach tematycznych, chcąc uzyskać potwierdzenie, że inni również borykają się z kłopotami wychowawczymi. Czujesz ulgę, kiedy widzisz, że nie tylko Ty masz problem z dogadaniem się z własnym dzieckiem.
Czy jednak wpływa to na polepszenie Twojej relacji z nastolatkiem?

 

Odkryj przyczynę

Nie ma dymu bez ognia, nie ma róży bez kolców i nie ma skutku bez przyczyny.

To, że nie potrafisz dogadać się ze swoim nastolatkiem jest skutkiem. Należy więc znaleźć przyczynę.
Oczywiście możesz pójść na łatwiznę i uznać za nią okres dojrzewania, bez wnikania w szczegóły. Powiedzieć: pyskuje, nie odrabia lekcji, buntuje się, bo to taki wiek. Koniec i kropka. Zamykam ten temat. A potem złościć się, denerwować, czuć bezsilność, gniew czy narastającą frustrację. Widzieć, że z dnia na dzień jest coraz gorzej, a Ty i Twój nastolatek oddalacie się od siebie coraz bardziej.

Możesz też przyjrzeć się bliżej temu, co dzieje się w Twoim domu. Dlaczego akurat domu? Zaraz Ci to wyjaśnię.

Na początku jednak pragnę Cię uprzedzić, że moje poniższe słowa mogą wywołać w Tobie opór, wzbudzić niechęć i jest to całkiem zrozumiałe. Niewielu ludzi jest gotowych wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności i przyznać się do porażek, błędów, nawet przed samym sobą. Być może dla Ciebie też jest to trudny temat, niemniej zachęcam Cię do przeczytania artykułu do końca.

 

Relacje rodzinne

Zacznij od przyjrzenia się bliżej temu co dzieje się w Twoim domu. Jakie są Wasze relacje rodzinne, jaka atmosfera panuje na co dzień, w jaki sposób członkowie rodziny odnoszą się do siebie, w jaki sposób sobie pomagają, jak rozmawiają, jak się zachowują, jak pracują, uczą się i jak się bawią.
Dlaczego to jest ważne?
Bo w takiej atmosferze, takich warunkach, w takich relacjach wzrastał Twój nastolatek. Tym nasiąknął jak chłonna gąbka, tego się nauczył.

O ile wcześniej był mały i nawet jeśli coś mu się nie podobało, nie zawsze umiał się sprzeciwić, bądź obawiał się to zrobić, to teraz, gdy wszedł w okres dojrzewania, a w jego organizmie szaleje burza hormonalna, łatwiej jest mu zaprotestować, podważyć zdanie innych, sprzeciwić się sposobowi wychowania, podważyć to, czego nauczył się od Was, rodziców. I robi to!

Pyskuje? Wykłóca się? Podnosi głos? Przyjrzyj się temu w jaki sposób na co dzień, w domu, odnosicie się do siebie. Może dokładnie tak samo?

Godzinami zwleka z odrabianiem lekcji, nie uczy się, o wyniesienie śmieci możesz go prosić i prosić – może pozostali członkowie rodziny postępują tak samo? Przykładowo: nigdy nie możesz doprosić się męża/żony o pomoc, albo wciąż narzekasz na swoją pracę, a kiedy masz wymienić żarówkę, odwlekasz to w czasie?

Traktuje Cię bez szacunku? Nie chce z Tobą rozmawiać? Przyjrzyj się temu w jaki sposób traktują się inni członkowie rodziny. Czy jest tam szacunek, zaufanie, wsparcie, czy wręcz przeciwnie. Czy chętnie rozmawiają ze sobą, omawiają różne sprawy czy nie.

To, co jako rodzic zaszczepiłeś swojej latorośli w dzieciństwie, teraz procentuje. To, czego ją nauczyłeś, teraz wzrasta i przynosi plony.

Dlatego tak ważne jest by odkryć przyczynę zachowania nastolatka, a nie zrzucać wszystkiego od razu na karb okresu dojrzewania.

 

Zmień to, co możesz zmienić

Jeśli udało Ci się przyjrzeć bliżej Waszym relacjom rodzinnym i nie przerazić się odpowiedzialności – gratuluję. To trudne zadanie i jestem z Ciebie dumna.

Teraz pora na zastanowienie się, co z tym zrobić.

Jeśli bowiem wzajemne relacje leżą i „kwiczą”, należy je zmienić na lepsze. Bez tego próba dogadania się z nastolatkiem jest bez sensu i będzie wprowadzała tylko zamieszanie w jego i tak już (na chwilę obecną dorastania) skomplikowaną sytuację, a problem jak był, tak będzie.

Zdaję sobie sprawę, że polepszenie domowych relacji pomiędzy wszystkimi członkami rodziny nie jest łatwym zadaniem, ale jest możliwym do wykonania.

Zanim zaczniesz więc zrzucać winę na nastolatka i jego dojrzewanie, zanim zaczniesz szukać sposobu na rozwiązywanie bieżących problemów z dzieckiem, zajmij się polepszeniem rodzinnych relacji i zwróć uwagę na to, co Ty, jako rodzic, przekazujesz potomstwu. Jakie wartości, jakie przekonania, jakie zasady.
Trudno wymagać od nastolatka, żeby nie grał całymi dniami w gry, jeśli samemu siedzi się cały dzień przed TV oglądając seriale, prawda?

Trudno rozmawiać z synem o szkodliwości alkoholu czy papierosów, jeśli w domu ktoś pali, czy codziennie wypije piwo lub dwa.

Trudno wyjaśnić córce dlaczego nie powinna malować się zbyt mocno, czy ubierać skąpo, jeśli np. mama preferuje taki styl.

W powyższych przykładowych sytuacjach rozmowy z nastolatkiem skazane są na porażkę. Twoje dziecko aż nazbyt wyraźnie widzi rozdźwięk pomiędzy tym co robisz, a tym, czego mu zabraniasz, czy czego od niego wymagasz. Tłumaczenie, że Ty jesteś dorosły i możesz o wiele więcej na nic tu się nie zda. Twój nastolatek też już czuje się dorosły i ten argument do niego po prostu nie trafia.

Dlatego zmobilizuj się, zbierz siły i zmień to, co możesz zmienić w relacjach rodzinnych, w sobie, a dogadanie się z nastolatkiem będzie łatwiejsze.

 

Jak rozmawiać z nastolatkiem

Jeśli nie masz nic do zarzucania swojej relacji rodzinnej, w domu panuje ciepła atmosfera zaufania, zrozumienia, członkowie rodziny traktują się z szacunkiem, rozmawiają ze sobą, współdziałają, wspierają się, a przede wszystkim kochają i okazują sobie uczucia, najprawdopodobniej nie masz większych problemów na linii rodzic – nastolatek.
Twoja pociecha wie, że jesteś jej przyjacielem, ma w Tobie oparcie i pomożesz jej zrozumieć i przejść okres dorastania.

Oczywiście nikt Ci nie zagwarantuje, że nagle nie ulegnie wpływowi swoich znajomych, czy nie zbuntuje się przeciwko Tobie, czy chwilowo nie zaimponuje jej coś zakazanego, niemoralnego, ale nie martw się na zapas.
Jeśli dom i rodzina są dla Twojego nastolatka ostoją, solidnym fundamentem, gdzie od lat znajduje miłość, zaufanie, zrozumienie, ów bunt będzie naprawdę krótkotrwały.

Mimo wszystko, pewne zachowania Twojego nastolatka mogą Cię czasami wyprowadzić z równowagi. Dlatego ważne jest, by w takich chwilach dać sobie chwilę na uspokojenie. Wycisz emocje, spójrz obiektywnie oraz porozmawiaj z dzieckiem spokojnie i z miłością. Jak? Sprawdź – Jak rozmawiać z nastolatkiem.

 

 

 

 

 

 

Autor: Ewa Thori Urbańska

Licencja: Creative Commons - użycie niekomercyjne