JustPaste.it

Niepewność - ojczyzna snu

Niepewność - oto co nas zmusza do myślenia. Albert Camus

8ba55067154592714ec4b55b649bb7e1.jpg

 

Moja Ojczyzna snu cicha,

musi poprawić pamięć - oddychać,

gdy czekasz na jej słowa – odpowiedz,

spłosz półsen, dziwny niepokój z powiek.

> > > > >

I bądź losie dla niej dobry, by nie była

bezradna, o niej opowieść żadna

w ten czas, w którym nam przyszło nawet modlić się zyskiem,

rozskomleć się pogardą, podziałem, warg wyzwiskiem.

> > >  > >

Ja nie szukam.

Ja, odpowiedzi na jawie nie znajdę,

mój sen - psubrat to tylko zbitka, brednia słów sennych, zmęczonych

cóż, snom trzeba wiele wybaczyć,

nie wiemy ile ich nam zostało i zamieszczam je tu

szare myśli ze snu,

które coś próbowały tłumaczyć :

  • łatwiej jest naumieć się pacierzy, niż je zrozumieć,

  • uczmy się myślami strzelać,

  • nie usypiajmy brakiem

  • ostrożnie... odpowiedzi mają swoją cenę,

  • ojczyzny swoją pamięć, której się boją,

  • los to najdziwniejszy z aniołów, heros i fałszerz, rozpisany na przypadki,

  • dlaczego wybieramy konfesjonały znudzone treścią? Czy dlatego, że bezradność przebacza?

  • wielkie mity powstały z małych rezultatów,

  • wielkie łzy to pokaz sztucznych ogni,

  • cisza niezrozumiała kłamie, czeka na krzyk,

  • cisza zrozumiała boi się krzyku,

  • w krzyku nie ma logiki,

  • sytuacje nie pytają o zdanie, konsekwencje o podpis

  • kiedy omega staje się alfą a alfa omegą zaczyna się taniec w błazeńskich maskach,

  • ostrzeżenia muszą być celne do bólu,

  • nie rozsiadajmy się wygodnie do gry, jesteśmy w strefie zrzutu,

  • nie próbujmy się odegrać nie wiedząc ile mamy czasu,

  • następstwa nigdy nie stają się constans,

  • nie poklepujmy porozumiewawczo po plecach łotrów i chciwych głupców, oni zapamiętają to jako naszą słabość,

  • zacznijmy poznawać po oczach - te jedyne nie kłamią...

> > > > >

Myśli mnożą się, biegną, zataczają i krzyczą, nie umierają, może mają przywilej nieśmiertelności...może...

 

Nie wykrzykujmy haseł w mętnym zbiegowisku,

chaos nie jest rękojmią wyboru gwarancji

gdzie racje rykoszetem walą się po pyskach

słowa grzęzną w bełkocie potrzeb tolerancji.

> > > > >

Nie wymyślajmy bredni co warczą skundlone

od przyczyny do skutków zdradzi je pointa

i z dymem się rozwieją ofiary składane

na poczet listy roszczeń by się stała święta.

4d5abb1f42ed48b660ae17af96cbd47f.jpgobrazki z zasobów netu

Chciałem napisać wiersz prosty, nie napisałem.

Zaplątałem się w zmęczone.

Nie dopiłem trzeciej kawy.

Już nie śpię...

Oczy mam szeroko otwarte.

Nie wiem... może coś boli.

Czemu podniosłaś głowę?

Proszę... kochana ...śpij..

@ Janusz D.