Przypomnienie ;)
Myślę sobie z sentymentem,
kiedy tonę we wspomnieniach,
gdzie te czasy z życia wzięte,
szlag je trafił-jak złudzenia...
Tak to bywa Mili Państwo,
wszystko miewa swoją cenę,
na piedestał wchodzi draństwo,
kto zbudował mu arenę...
Tolerancja dla głupoty,
dziś obciąża nam sumienia,
poprzez plusy dla miernoty,
mamy zgagę zniesmaczenia.
IQ rwie się gdzieś w połowie,
kiedy brak napięcia w sieci,
troleibusy legły w rowie,
niby zardzewiałe śmieci.
Minusami wszech głupoty,
bywa brak riposty ciętej,
już Winicjusz dla hołoty,
szukał cierpliwości świętej.
Beztalencia złote łany,
krążą niby stada sępów,
śnieg topnieje,z nim bałwany,
brak skrzyżowań i zakrętów.
O minusy zatem proszę,
lecz ostrzegam solidarnie,
że poprzeczkę dziś podnoszę,
drogowskazem pod latarnię.
Jeśli brak Ci gościu miły,
cienia pod wiekową lipą,
nie baw się w Kochanowskiego,
On był wieszczem a nie cipą.