JustPaste.it

Młot na marksizm.

Zdjęcie użytkownika Młot na marksizm.

 

Wiecie, na czym polega zasadniczy problem z prawami mniejszości? Otóż zgodnie z założeniami neomarksizmu nie ma być żadnego "zrównania" praw wszystkich ludzi, tylko zabranie wolności i godności reprezentantom starego systemu, tj. tradycyjnej cywilizacji europejskiej. Obecnie największa ofensywa jest skierowana na Kościół katolicki oraz te kraje, które pozostają bastionami konserwatyzmu i myśli narodowej. Na celowniku są chociażby Węgry, ale i Polska.

To, o czym się zasadniczo nie mówi, to prawa większości, które od wielu lat są notoryczne łamane i ignorowane.

Mówi się o prawie ludzi z innych kręgów kulturowych do imigracji do Europy. Ale dlaczego nie mówi się o prawie Europejczyków do zachowania spójności etnicznej czy religijnej, a więc do życia wśród swoich? Bo to RASIZM i KSENOFOBIA.

Forsuje się prawa homoseksualistów do adopcji. Ale dlaczego nie wspomina się o tym, że większość takich dzieci będzie heteroseksualna, a więc wychowa się w środowiskach dla nich nienaturalnych? W rodzinach heteroseksualnych, powiedzmy, parę procent dzieci jest innej orientacji i to przysparza nie tylko im, ale i rodzicom czy otoczeniu wielu problemów w sferze wychowania i w okresie dojrzewania. Natomiast w zdecydowanej większości rodzin homoseksualnych dzieci będą heteroseksualne, a więc, załóżmy, ponad 90% procent z nich od razu jest pozbawione prawa do wychowywania się w środowisku im tożsamym. Więc dlaczego nie mówi się o prawach tych dzieci? Bo to HOMOFOBIA i NIETOLERANCJA.

Krzyczy się o prawach kobiet do dokonywania aborcji. Ale dlaczego nie mówi się o prawach tych dopiero co poczętych kobiet do przyjścia na świat? Przecież jakieś 50% ciąż to właśnie dziewczynki. Więc? Bo to PATRIARCHAT i SEKSIZM.

Stale nagłaśnia się przypadki obrażania wyznawców różnych religii i okazywania im wrogości. Ale dlaczego nie trąbi się o tym, że chrześcijanie stanowią najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie (głównie Bliski Wschód i Afryka), a obecnie w RPA Afrykanerzy pod groźbą śmierci są zmuszani do ucieczki z własnych ziem? Bo to ANTYSEMITYZM, ISLAMOFOBIA i NACJONALIZM. No i też EUROCENTRYZM.

Jak tak przyjrzymy się najbardziej promowanym (modnym, że tak powiem) prawom mniejszości, to w zasadzie trudno mi znaleźć sytuację, gdy nie łamią one prawa większości.

W tej sferze przeplata się wiele elementów i ideologii w ramach marksizmu. Swój udział ma nie tylko Szkoła frankfurcka, której główne pisma sprowadzają się do ciągłego krytykowania cywilizacji Zachodu i obarczania chrześcijaństwa za zbrodnie i ludobójstwa. Trzeba również wspomnieć o teorii hegemonii kulturowej Gramsciego, która była rozwijana już u podstaw tworzenia się kulturoznawstwa - tak, tej dziedziny nauki, którą zajmują się obecnie wydziały humanistyczne w całej Europie. Zakłada ona zdominowanie przede wszystkim instytucji opiniotwórczych, a więc szkół, uniwersytetów i mediów, aby za ich pośrednictwem wplywać na masowego odbiocę. Swój wkład miał także rumuński komunista Serge Moscovici, który zajmował się psychologią grupową i opisywał sposoby wpływania zorganizowanych, zdeterminowanych mniejszości na mniej czujną i czującą się bezpiecznie większość. Jak widać, troszkę późno się obudziliśmy w tej naszej sferze komfortu...

Pewnie nie słyszeliście o większości tych faktów, prawda? A to tylko malutkie streszczenie.

Pozycja obowiązkowa do przeczytania: http://www.historiasztuki.com.pl/…/021-00-00-ANTYKULTURA.ht…

 

Autor: Młot na marksizm.