JustPaste.it

Skandal goni skandal.

Sędzia PRZECZEK z Rybnika spowodowała wypadek samochodowy!!! Nadal orzeka pomimo wyroku skazującego.
Kara? 15tys złotych i AWANS!!!

5 października 2014 roku rozpędzona Skoda Octavia z sędzią Kamilą Przeczek za kierownicą uderza z duża szybkością w samochód, którym podróżuje kilkuosobowa rodzina. Wypadek pod Złotoryją tylko cudem nie kończy się tragicznie, także dla dzieci, które jadą w staranowanym przez sędzię samochodzie. Wszyscy, oprócz SSR Kamili Przeczek, doznają ciężkich i poważnych obrażeń. Sprawcą wypadku jest sędzia z Rybnika więc prokurator ze Złotoryi wnosi do Sądy Apelacyjnego w Katowicach o możliwość pociągnięcia jej do odpowiedzialności. Dowody winy są tak mocne, że SA w Katowicach wydaje taką zgodę. Sędzia skarży się jednak na tę decyzję Sądu Apelacyjnego w Katowicach do Sądu Najwyższego, ale nawet tam wszyscy są zgodni, że sędzia powinna stanąć przed sądem i odpowiedzieć za swój czyn. Sędzia zostaje oskarżona o spowodowanie wypadku. Grozi jej nawet 8 lat więzienia. Sprawa wypadku trafia na biurka prezesów sądów okręgowego w Gliwicach i rejonowego w Rybniku. W tym ostatnim sędzia Kamila Przeczek orzeka.

Proces sędzi trwa do 22 marca 2017 roku. Pzeczek zostaje uznana za winna, ale kara może budzić zdumienie. Sędzia, która wyłącznie ze swojej winy spowodowała groźny wypadek zostaje skazana na karę grzywny w wysokości zaledwie 10 tysięcy złotych! Nawet tak śmieszny wyrok nie w smak jednak sędzi Przeczek, która składa apelację do Sądu Okręgowego w Legnicy. Od wyroku apelują także prokurator oraz oskarżyciel posiłkowy. Sąd w Legnicy zmienia wyrok tylko częściowo. Sędzia ma zapłacić nie 10 tys. złotych grzywny, ale 15 tys.! Dlaczego sprawczyni wypadku w sędziowskiej todze ma zapłacić tak niską grzywnę? Ma problemy finansowe? Skądże znowu! Majątek, który ujawniła w swoim oświadczeniu nie budzi żadnych wątpliwości. Sędzia Przeczek to osoba zamożna. Tylko z wynajmu nieruchomości osiąga dochód wysokości ponad 35 tys. złotych, ma też sporo gotówki na koncie oraz oczywiście sędziowskie uposażenie, które do niskich nie należy.
Skandal związany z wypadkiem spowodowanym przez sędzię Przeczek nie przeszkadza prezesowi SR w Rybniku by wnioskować dla niej o awans oraz powierzenie jej funkcji Przewodniczącego Wydziału I Cywilnego SR w Rybniku. Wniosek trafia do Sądu Okręgowego w Gliwicach zaledwie 1,5 miesiąca po wydaniu wyroku na sędzię Przeczek! Mało tego! Wniosek uzyskuje pozytywną I jednogłośną opinię Kolegium Sądy Okręgowego w Gliwicach. 25 sierpnia prezes SO w Gliwicach powierza Kamili Przeczek funkcję Przewodniczącego Wydziału I Cywilnego SR w Rybniku.
Sielanka trwa do listopada 2017 roku, gdy sprawa trafia w ręce nowego prezesa SR w Rybniku. Prezes ocenia, że nowa przewodnicząca wydziału nie radzi sobie z jego prowadzeniem. Lista uwag wobec przewodniczącej Przeczek jest ponoć długa. Co ciekawe, w momencie odwołania przewodniczącej, prezes SSR w Rybniku nie wie jeszcze o wyroku w jej sprawie. Nie wie o nim także nowy prezes SO w Gliwicach Arkadiusz Cichocki, który odwołuje Kamilę Przeczek z funkcji, której nigdy nie powinna obejmować. Co najbardziej szokujące, nowi prezesi sądów w Rybniku i Gliwicach stwierdzają, że w aktach osobowych pani sędzi do dnia 10 czerwca 2018 (4 lata od wypadku) brak jest informacji o wyroku skazującym ją za groźny wypadek drogowy! Prezes Cichocki zwraca się do Kolegium Sądu Okręgowego w Gliwicach o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie sędzi Przeczek.
Co na to kolegium sędziowskie? Postanawia nie kierować do Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego żądania wszczęcia postępowania wyjaśniającego! Prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach Arkadiusz Cichocki nie daje jednak za wygraną i sam kieruje żądanie o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie sędzi, która spowodowała wypadek i zgodziła się potem na pełnienie eksponowanej i ważnej funkcji przewodniczącego wydziału cywilnego.
Dlaczego poprzedni prezesi sądów w Gliwicach i Rybniku oraz członkowie kolegium sędziowskiego i sama zainteresowana tak bardzo parli do wyniesienia sędzi Przeczek na to stanowisko? Jak wyglądał obieg dokumentów i informacji o skazaniu sędzi? Jak wreszcie wyglądała kontrola organów odpowiedzialnych za tę sprawę? Na te pytania powinien odpowiedzieć postępowanie wyjaśniające, a może nawet dyscyplinarne. Czy jedyna „karą” dla sędzi, która spowodowała wypadek, miał być więc zawodowy awans?! Już wkrótce, zaledwie rok po skazaniu i zgodnie z prawem, wyrok na sędzię Przeczek ulegnie zatarciu. Dobrze, że przed upływem tego terminu sprawa wraca i jest szansa na dokładne wyjaśnienie niepokojących faktów związanych z awansem dla skazanej za wypadek sędzi.

Zdjęcie użytkownika NiePO Prawny Patriota.

 

Autor: facebook.com