JustPaste.it

Morskość Szczecina. Ubogo przy nabrzeżach Wałów Chrobrego

Jeszcze niedawno o morskości Szczecina świadczyły zakłady gospodarki morskiej: PŻM, Euroafrica, port Szczecin-Świnoujście, Stocznia Szczecińska, Stocznia Remontowa „Gryfia”

Jeszcze niedawno o morskości Szczecina świadczyły zakłady gospodarki morskiej: PŻM, Euroafrica, port Szczecin-Świnoujście, Stocznia Szczecińska, Stocznia Remontowa „Gryfia”

 

O morskości Szczecina, nie zaświadczy już Stocznia Szczecińska, która jest, a jakby jej nie było. Jednak po wypadzie do Gdańska i Gdyni musiałem zweryfikować swoje przekonanie. Doszedłem do wniosku, że o morskości miasta portowego, świadczy przede wszystkim flotylla zacumowana przy nabrzeżach spacerowych (wycieczkowych), danego miasta portowego.

 

Gdy spacerowałem po nabrzeżach Gdańska, widziałem tam zacumowane statki: muzealne „Sołdek”, oldtimery: Czarną Perłę i Galeon Lew, duże wycieczkowe: Elżbieta, Małgorzata, Danuta, wycieczkowe katamarany, Onyx, Rubin, o wodolotach zimujących na kei, nie wspomnę. Z kolei, gdy pojechałem do Gdyni, przy jej nabrzeżach zobaczyłem statki muzealne: ORP Błyskawicę, żaglowiec „Dar Pomorza”, oldtimera „Dragona”, żaglowiec „Dar Młodzieży”, wycieczkowe katamarany: Agat i Opal, Tramwaje wodne, nie wspominając o setkach jachtów i żaglówek zacumowanych w marinie przy plaży.

fb95716f7b452b49fa61e68286ed6736.jpg

Przy tym, co cumuje przy nabrzeżach Gdańska i Gdyni, nabrzeże przy Wałach Chrobrego wygląda na opustoszałe. Nie ma przy nim żadnego statku muzealnego (chyba że statek restaurację Ładogę uznamy za obiekt muzealny), nie ma oldtimera, nie ma dużego żaglowca, nie ma większych statków wycieczkowych, nie ma wycieczkowych katamaranów, nie ma wodolotów, nie ma tramwajów wodnych (w mieście Floating Garden?).

 

Przy Wałach Chrobrego cumują dwa leciwe statki wycieczkowe Odra Queen i Peene Queen, oraz niezbyt okazały Nawigator Akademii Morskiej. Dobrze, że przy wyspie Grodzkiej uruchomiono Port jachtowy a odrzańskie bulwary upodobała sobie młodzież. I pomyśleć, że w Szczecinie działała piąta na świecie stocznia (Stocznia Szczecińska), że budowała wspaniałe jachty sławna Morska Stocznia Jachtowa, a żaden z ich sławetnych wyrobów nie uatrakcyjnia szczecińskiego nabrzeża widokowego przy Wałach Chrobrego.

 

Czy naprawdę nie stać miasta Szczecin na budowę wycieczkowego oldtimera (nawet na bazie wiekowej barki), na odkupienie jakieś wyeksploatowanej jednostki, jachtu, zbudowanego w Szczecinie, czy uruchomienie w sezonie letnim stałych rejsów Tramwaju Wodnego, aby zapełnić i uatrakcyjnić turystycznie nabrzeże widokowe przy Wałach Chrobrego. I jeszcze jedna uwaga, jeżeli chcemy stworzyć jakieś turystyczne i wycieczkowe serce miasta, to musi być ono po zmroku rzęsiście oświetlone (trudno aby turyści i miejscowi chodzili po Wałach i na bulwarach z latarkami).