JustPaste.it

Tabletka (nie)dobra na wszystko

Pan doktor trochę podumał. Po minucie miałem już receptę z relanium. Zadziałają od razu. Bożę! - wykrzyknąłem - co za cudowny lek. Tak było na początku. Po jakimś czasie – bodajże po kilku latach – stwierdziłem, że małe, żółte gówienko działa coraz słabiej, więc u innego doktora, też „ogólnego” poprosiłem o tabletkę z konkretnym ”kopem".

Oj! Ten mi dogodził. Przez następne kilkanaście lat zażerałem się xanaxem. Na początku było wspaniale. A jak słabło działanie leku to zalewałem go wódą lub piwem.

Była zabawa, że hej! Jednak do czasu. Tak nabuzowany walnąłem samochodem w drzewo orzecha, którego sam kilka lat wcześniej posadziłem. Samochód do kasacji, orzech do wycięcia, a ja do lekarza – jeszcze nie do psychiatry- ale po cichu do chirurga. Z opowieścią,że spadłem ze schodów".

Jednak moje spotkanie z orzechem dało mi dużo do myślenia. - Cholera jeśli dalej będę jeździł samochodem na haju, to nie tylko siebie zabiję, lecz mogę najechać innych. Dreszcz zgrozy przeszył mi duszę i ciało.

Powziąłem pięć lat temu mocne postanowienie : Natychmiast rzucam tej szajs, zwany wśród lekomanów „cudowną” tabletką, która niby leczy wszystkie dolegliwości. Guzik prawda. Postanowiłem, że „rzucę” natychmiast, a tu siurpryza ze strony mojego organizmu. Zaczyna się buntować, krzyczeć, że chce tabletkę, a ja, że nie. To on, że zaraz okropnie się spoci, że nie będzie spał, że będzie miał zwidy, że w końcu kilka razy w nocy przegoni mnie do ubikacji? Nie wytrzymam tego. Co robić?

Nie ma wyjścia. Zamawiam wizytę u psychiatry!

No jest pan w głębokim stadium uzależnienia – powiedział pan doktor. Żeby jednak pacjent nie zwariował do końca przepiszę trzy rodzaje tabletek.Niestety z wiadomych względów nie mogę podać ich nazwy. Mogę tylko zaręczyć, że przy zażywania do 3 mg xanaxu na dobę, przez kilka lat, dostałem lek zabezpieczający przed padaczką (neuroleptyk) oraz lek – niestety bardzo drogi – na obniżenie głodu lekowego.

    • Odtrucie trwało kilka miesięcy, było ciężko, ale wytrzymałem.

      Benzodiazepiny są dowodem, że tabletka jest dobra, ale nie na wszystko!