JustPaste.it

Polska państwem prawa?

czy za pobicie przez przedstawicielkę PiS-u innego obywatela naszego państwa, poniesie ona odpowiedzialność?

czy za pobicie przez przedstawicielkę PiS-u innego obywatela naszego państwa, poniesie ona odpowiedzialność?

 

                        POLSKA  PAŃSTWEM  PRAWA… ???

                 W dniu 2 września 2018r. Internet obiegła informacja z filmikiem jak to pełnomocnik wojewody dolnośląskiego policzkuje na  pl. Piłsudskiego w Warszawie kobietę z Obywatele RP, która woła: „Konstytucja”. Z zamieszczonej informacji dowiadujemy się także, że owa pełnomocnik złożyła rezygnację a minister MSWiA – Brudziński skrytykował jej zachowanie. Mogło by się wydawać, że ten sposób załatwienia sprawy dobiegł szczęśliwego końca. Ale jednak chyba nie.

                 Warto tu zadać kilka pytań. Pierwsze należy skierować do ministrów Brudzińskiego i Ziobry. Czy policja /która podlega ministrowi Brudzińskiemu/ już przesłuchała byłą pełnomocnik?   Czy weszła do jej mieszkania o szóstej rano i doprowadziła na przesłuchanie do prokuratury /jak Frasyniuka?/.

                  Tutaj trzeba wyraźnie podkreślić kapitalną wypowiedź ministra Brudzińskiego. Z jednej strony krytykuje postawę bijącej pani z PiS-u. A z drugiej – stwierdza, że osoba z Obywatele RP zasłużyła sobie ponieważ jest znana z wystąpień krytycznych wobec PiS-u i nie był to jej pierwszy protest.

                 Czy minister Ziobro objął osobistym nadzorem to śledztwo i czy dokona wszystkiego aby była pełnomocnik nie uniknęła bycia oskarżoną z art.217 o naruszenie nietykalności cielesnej?

                 Dlaczego wojewoda dolnośląski przyjął jej rezygnację o nie wyrzucił ze stanowiska? Czy takie postępowanie jego, wojewody, pracownika nie zasługuje na dyscyplinarne ukaranie? Dlaczego wojewoda sam nie podał się do dymisji za fatalny dobór pracowników? Czy dlatego, że jest z PiS-u?

                Dlaczego premier rządu RP nie odwołał wojewody? Czy to przekracza „powagę urzędu” premiera? A może będąc odciętym od kontaktów ze społeczeństwem nawet nie wie, że takie przestępstwo miało miejsce? /w tym akapicie patrz artykuł „Suweren robiony w bambuko”/.

               Jestem przekonany, że na zadane wyżej pytania społeczeństwo uzyska pełną wiedzę. A może mam za bujną wyobraźnię?

              W tytule postawiłem znaki zapytania. To nie dlatego, że wątpię w przestrzeganie prawa w naszym kraju. Przecież pod rządami Prawa i Sprawiedliwości – jak sama nazwa- wskazuje jest to po prostu niemożliwe!!! Ale dopóki nie uzyskamy odpowiedzi jak potraktowano to przestępstwo, można wątpić w egzekwowanie prawa.

                Przy okazji słowo komentarza pod adresem opozycji. Czy PO, Nowoczesna /tu chylę z szacunkiem głowę przed posłanką, która nagłośniła całą sprawę/, PSL nie skomentują problemu? Czy opozycja potrzebuje wyborców tylko do oddania głosu w wyborach? Czy opisana powyżej sprawa nie zasługuje na nagłośnienie jej przez opozycję właśnie? Czy opozycja nie powinna z uporem maniaka zadawać rządzącej partii pytań o sposób załatwienia tej sprawy?

               Czy moje pytania, te zgłoszone do ministrów i te zgłoszone do opozycji pozostaną bez odpowiedzi?

               I moje pytanie: czy żyjemy w państwie prawa? Czy to tylko taki chwyt propagandowy rządzącej partii? I dlatego te znaki zapytania w tytule.