Media, telewizja tworzą „gwiazdy”, a właściwie gwiazdki (gwiazdy to artystki znane na całym świecie jak: Myrlin Monroe, Brygite Bardot, czy współcześnie: Catherina Zeta Jones, Michael Douglas, Angelina Jolie, Tom Cruise, itp.), czy osoby jednorazowego sukcesu czy sezonu, np. miss, mister Polski, zwycięzcy telewizyjnych show, itp., które aby przetrwać w show biznesie i na małym i dużym ekranie, muszą być ciągle obecne czy to na czerwonym dywanie, czy to na ściance.
Media i telewizja nie tylko ich wybiera (także obsadę redaktorów i prowadzących programy), lansuje, ale i promuje (ułatwia im karierę), pokazując ich na czerwonym dywanie czy ściance, przeprowadzając z nimi ciągle wywiady, opowiadając i pokazując w ”plotkach”, szczegóły ich życia i zachowania. Aby „sława” gwiazdek nie trwała tylko jeden sezon, potrzebna jest odpowiednia kampania reklamowa i zgoda na wejście „z butami” w ich codzienne życie.
Nieraz genialna kampania robi z nieznanego masowemu odbiorcy osobnika, gwiazdę (gwiazdkę) pierwszej wielkości, jak ostatnio ze Sławomira Zapały, który jest obecnie wszędzie i nie ma medialnej imprezy, bez jego obecności. W niedawnej przeszłości, szczególnie w kulturze, wejście do ograniczonej liczbowo i względnie stabilnej w czasie czołówki gwiazd, wymagało uprzedniego zdobycia odpowiedniej lokalnej lub regionalnej widowni, obecnie media i telewizja przyśpieszają sprawę, dostarczając widowni gwiazdkę, niczym formę reklamowego towaru.
Kiedyś kultura (także sportowa) dzieliła się ze względu na jakość, na kulturę masową i elitarną, dla znawców, koneserów, dzisiaj dzięki mediom i telewizji różnice te się prawie zatarły, nawet tenisiści nie występują już w klasycznych białych strojach. Różnice zatarły się też z tego względu, że gwiazdy (gwiazdeczki) kultury masowej, zarabiają więcej niż gwiazdy kultury elitarnej (opera, teatr, balet, itp.)