Hanka - po konsultacjach z Trzaskowskim - wydała oficjalny zakaz organizacji Marszu Niepodległości. Na stulecie Niepodległości.
De-mo-kracja. Kon-sty-tucja.
Marsz jest zagrożeniem, bo wśród kilkudziesięciu tysiecy wspaniałych polskich patriotów kochających swoją ojczyznę i pragnących zamanifestować radość z powodu jej niepodległości, jest kilku lub kilkunastu nazistów.
Ale Hanki nie można wiązać z aferą reprywatyzacyjną, mimo że odpowiadają za to urzędnicy z jej ratusza. Platformy nie można nazywać partią komunistyczną, choć broni esbeków, ma polityków z przeszłością w PZPR, a zakładał ją człowiek z przeszłością w tajnych służbach komunistycznej PRL.
Zasada odpowiedzialności zbiorowej dotyczy tylko polskich patriotów, więc piękny, patriotyczny Marsz Niepodległości można śmiało nazywać nazistowskim, i zakazać go. Bo polskich patriotów Platforma nienawidzi. Nienawidzi, bo nie rozumie. Nienawidzi, bo jest wypłukana z patriotycznych uczuć. Liczy się tylko władza, własna dupa, obrona układu komunistów ze swoimi agentami, i euro. Jedyny patriotyzm, jaki rozumie Platforma, to patriotyzm niemiecki.
Jeszcze raz, gratuluję, stolico. Dałaś ciała wrogom niepodległości.
Dałaś ciała POdległości.
A patriotyzmu i miłości Polaków do swojej ojczyzny nie zakażecie, ani nie zniesiecie żadną ustawą.
Autor: raz prozą raz rymem walczymy z propagandowym reżimem