który powstał w tej stacji.
-Ukradziono nam część materiału zgromadzonego na etapie dokumentacji produkcji,ten materiał jest daleki od tego,co ostatecznie
poszłoby do emisji.Ktoś to rąbnął ze stołu montażowego - mówi '' Gazecie '' rzecznik TVN Karol Smoląg.
Chodzi o film,który pod tytułem '' Tajne spec.znaczenia '' znalazł się we wtorek na kilku portalach internetowych z dopiskiem, że
TVN nie chce go wyemitować,bo potwierdza,że pierwszy przywódca '' Solidarności '' współpracował z SB.
Po południu stacja zablokowała film na większości portali,ale wczoraj można go było oglądać m.in na zagranicznych serwerach.
https://m.youtube.com/watch?v=gFn3itSS1-Y
Jesień 2010, rządy Platformy, ,,złote czasy" polskiej de-mo-kracji. TVN zleca produkcję filmu o Wałęsie. Troje dziennikarzy przygotowuje znakomity materiał, kawał porządnego dziennikarstwa śledczego, demaskatorski dokument.
Jeden z wysoko postawionych esbeków opowiada dziennikarzom: ,,Na drugim piętrze gabinet zastępcy naczelnika – tam była prowadzona rozmowa z Lechem Wałęsą. Do prowadzenia tej rozmowy zostali wytypowani koledzy, którzy przyjechali w ramach pomocy z Olsztyna, kapitan Rapczyński i kapitan Graczyk. W pewnym momencie wchodzi Rapczyński, zaciera ręce mówi: „mamy go”. Wałęsa przysięgał na krzyżyk, że nigdy nie zdradzi, że będzie współpracował, że będzie realizował to, co od niego chcemy. A w kontaktach ze Służbą występował będzie jako Bolek".
Inny uzupełniał: ,,To, że Graczyk zwerbował Wałęsę, było wiedzą powszechnie znaną, kiedy on coś zaczął znaczyć. Wszyscy o tym mówili, każdy o tym wiedział. Graczyk o tym paplał. To pijaczyna był, on powinien za to siedzieć, bo zdradził tajemnicę państwową".
Wymowa filmu i przedstawione w nim fakty komuś się najwyraźniej bardzo nie podobają. TVN, stacja założona przez dwóch biznesmenów mających teczki Tajnych Współpracowników w komunistycznej Służbie Bezpieczeństwa, nagle... wstrzymuje emisję filmu. Film przecieka do internetu (można go obejrzeć do dziś, pod tytułem ,,Tajne specjalnego znaczenia").
Stacja dostaje wścieklizny. Rozpoczyna zmasowaną akcję polegającą na blokowaniu jego emisji i usuwaniu go ze wszystkich portali. Co ciekawe, o tym fakcie wspomina nawet - jak widzicie na zdjęciu - ,,Wyborcza", której na przestrzeni lat zdarzało się prowadzić z TVN wewnętrzne małe wojenki. Możliwe, że była to zemsta za wyemitowanie w TVN filmu o zatrudnieniu przez ,,Wyborczą" Lesława Maleszki - komunistycznego szpicla gorliwie sprzedającego esbekom własnych przyjaciół, mimo pełnej świadomości, że jego donosy zagrażają ich życiu. Zamordowany przez SB student Pyjas należał do bliskich przyjaciół Maleszki, późniejszego dziennikarza ,,Wyborczej" - gazety założonej przez syna żydowskich działaczy komunistycznych.
Jako powód swojej gwałtownej reakcji, TVN podawał, że w internecie wyemitowano niepełną, tendencyjną wersję filmu, przedstawiającego Wałęsę wyłącznie w złym świetle. Rzecznik TVN zapewniał: ,,Prace nad filmem będą kontynuowane. Na razie nie sposób określić terminu ich zakończenia".
Powiedział to w 2010 roku.
Za chwilę mamy 2019.
Film nadal nie został wyemitowany.
Autor: raz prozą raz rymem walczymy z propagandowym reżimem