Dlaczego Słowianie tak łatwo się porozumiewają ?
STARO-CERKIEWNO-SŁOWIANIE... Dlaczego Słowianie do dzisiaj mogą porozumiewać się między sobą bez większych problemów, a tacy Germanie już nie? W Norwegii jest 500 dialektów, podobnie jak w Niemczech i we Włoszech. To są języki kreolskie i na ogół mają od jednego do dwóch przypadków, wyjątkiem są Niemcy, którzy mają cztery przypadki, ale ich język to późniejszy sztuczny wytwór. Przed przybyciem Hunów do Europy i przed atakiem Słowian na Rzym, nie istniały jeszcze idee narodowe czy też językowe, więc ludziom było wszystko jedno w jakim języku mówili, jeśli mieszkali w Rzymie. Poza limesem rzymskim różne ludy tworzyły swe etnosy i związki plemienne. Za Renem byli to Swebowie, dalej zaczynała się Lugia, jeszcze dalej na północ byli Estowie, na wschód Sarmaci, przy Karpatach Dakowie, a za Dunajem Trakowie. Udowodniono już ponad wszelką wątpliwość, że język starodawny Traków i Daków, to język starosłowiański tak samo jak i Etrusków. Można więc powiedzieć, że to Rzymianie wchodząc do Europy ze swoją tyranią pokłócili wszystkich ze wszystkimi, ponieważ ich domeną było powiedzenie "DZIEL I RZĄDŹ". Gdy upadł Rzym i na jego gruzach Słowianie stworzyli sobie nowe państwa, gdzie zatracili język oraz kulturę, pod naporem Saracenów i Bizantyjczyków, Wandalowie przenieśli się na Bałkany, a także na wyspy na Morzu Śródziemnym. Bizancjum, nie mogąc sobie poradzić z naporem najeźdźców, nadawało im ziemię pod warunkiem przyjęcia religii. Tak powstał słowiański kościół z językiem liturgicznym staro-cerkiewno-słowiańskim. Był to język Wandalów afrykańskich. Z legendy o Lechu, Czechu i Rusie można wywnioskować, że z Bałkanów poszli oni na podbój północnych terenów, którymi pierwotnie władali ich pradziadkowie. Doszli do Łaby, gdzie na drodze stanęli im Sasi. Przy takim rozproszeniu tylko Czesi, Polacy i Rusini zachowali bliskość języka, a może tylko odmienność od języka Wandalów na Pomorzu i tych z Bałkanów. Przyjmując, że czas widmowy to oczywista prawda, łatwo powiązać wydarzenia z VI wieku z wiekiem X, gdyż dzieli ich kilkadziesiąt lat. Można rzec, że jeden wiek. KK pisał swoją historię jak mu pasowało, więc trzeba śledzić dobrze kroniki kościelne jak i świeckie. Nestor jest tu dobrym przykładem i dzięki niemu można dużo wyjaśnić. W X wieku tworzyły się etnosy słowiańskie, takie jak Pomorzanie, dawna Lugia, Ruś i Panonia, a także etnosy bałkańskie. Współczesną historię Słowian należy napisać od nowa, ale czy ktoś tego dokona i upowszechni ją, to tego już pewna nie jestem. Cała więc Słowiańszczyzna wywodzi się od słowiańskich Germanów, przerobionych na niemieckich Germanów i zmusza się nas, byśmy uwierzyli, że na naszej ziemi mówiło się kiedyś po niemiecku, a wszystkim wiadomo, że niemiecki to mieszanina czterech języków, łaciny, celtyckiego, wandalskiego i gockiego. Takie współczesne esperanto, które zrobiło karierę. Jakąż mieli siłę ci Wandalowie, że przemaszerowali przez cały zachodni świat oraz Afrykę i wróciwszy przez morze, podbili, zasiedlili, zwandalizowali tereny od Bałkanów po Morze Bałtyckie. Goci zajmowali tereny od Prus przez Mazowsze aż po Kijów. Dziwnym trafem ktoś nazwał ich Rurykowiczami. Może to i prawda, bo mogli oni dokonać takiego zwrotu w północnej Europie jakiego dokonali Wandalowie w marszu przez Europę i Afrykę. Prawdopodobnie Wandalowie i Goci brali udział w podboju Skandynawii i przy małym zaludnieniu na owe czasy mogli tam ulec autochtonom i ich język zmienił się w kreolski. Tak więc losy Gotów i Wandali na zawsze zostały wplątane w ziemie Europy północno-środkowo-południowej, tzn. zeslowianizowane tereny od Bosforu po dzisiejszy Hamburg. Dlatego też kundle niemieckie ukradły nam naszą historię i przypisują sobie czyny naszych wspaniałych przodków 
:) Ela B. Glen https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2101233360163367&id=1834367550183284
