JustPaste.it

Avatar

Po co potrzebny człowiekowi Bóg?

Po co potrzebny człowiekowi Bóg?

 

PO CO POTRZEBNY CZŁOWIEKOWI BÓG? Od najmłodszych lat, odkąd tylko dziecko zaczyna abstrakcyjne myśleć, pyta rodziców dlaczego dziadek i babcia musieli umrzeć. Najlepszą odpowiedzią jest ta, że dziadek z babcią poszli do nieba. Dziecko nie rozumie co to znaczy, ale wierzy, że rodzice mówią prawdę i tym samym uspokaja swoje serce. Ludzkość jest jak to małe dziecko, musi mieć bajeczkę, na której oprze swoje życie. Zwierzęta nie mają takiego dylematu, one normalnie żyją, rozmnażają się i na koniec umierają. Odkąd pojawił się na ziemi człowiek, nastało tu nieszczęście. Dlatego też elity mówią o depopulacji ludności naszej ziemi. Albo zwierzęta albo my. W Chinach są już wielopiętrowe chlewnie, podobne do hodowli kurczaków, z tym, że wyglądają one jak osiedla dla ludzi. Dlatego też ktoś podjął decyzję o zakończeniu eksperymentu z hodowlą człowieka na ziemi. Jest to przykre, gdyż człowiek tak jak to dziecko chce żyć tu na ziemi i nie chce umierać, a jeśli już, to z nadzieją na życie w niebie. Jeśli Tesla, jak sam mówił, wszystko to, co chciał zrealizować widział w czasie przyszłym, podobnie jak Leonardo da Vinci, to życie w tak gęstym zaludnieniu nie miałoby sensu. Świadomość Absolutu w nas samych buntuje się dziś przeciwko takiemu życiu jakie jest nam dane. To już nie jest Sodoma i Gomora, to jest o wiele gorsze niż tamto. Dlatego nastąpi reset i likwidacja dzisiejszej rzeczywistości. Na te filmy Świadomość do kina już nie chce chodzić. Muszą napisać nowy scenariusz, na który będzie popyt i kolejki. Wojna wisi w powietrzu, a ludzie zostali tak oswojeni z jej nieuchronnym nadejściem, że w zasadzie przestali się nią przejmować. Każdy mówi, że co ma być, to niech będzie. Życie przeniosło się do internetu, do wirtualnej rzeczywistości i nawet małe dzieci oraz staruszkowie ciągle trzymają smartphone w ręku lub kieszeni. To znaczy, że wirtualne życie jest dla nich ciekawsze niż to, co oferuje im na codzień Matrix. Można powiedzieć, że to Avatar w Awatarze. Świadomość nie chce być w tak nędznym i podłym życiu jakie większość mieszkańców tu na ziemi przeżywa. Szkoła nie uczy, polityk kłamie, lekarz nie leczy, sędzia nie rozsądza, policjant nie ściga przestępców, a ksiądz nie koi duszy, bo myśli o swoich uciechach. Kiedyś jak puszczali "Czterech pancernych" w telewizji, to ulice były puste. Dzisiaj ten sam Janek gra w hicie kinowym "Kler". Wybieram się na ten film :) https://www.facebook.com/photo.php?fbid=305011723616604&set=a.151662562284855&type=3&theater 

 

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, tekst i zbliżenie