Wojna ideei...

 

Pisarze biblijni narzucili pewien sposób postrzegania samego siebie, to myślenie , że jest się jednym drobnym pyłkiem piasku pośród wielkości naszego wszechświata , jaki nas otacza. Tym samym umniejszyli rolę przypisaną człowiekowi .
Myśląc o sobie w ten sposób system daje Tobie wrażenie, że nie ma znaczenia co mówisz i co robisz.

Przyznasz, iż jest to dość wygodny sposób myślenia, bo jeśli to, co mówisz nie ma znaczenia, to nie znasz żadnej odpowiedzialności i możesz robić co tylko zechcesz. W Polsce od 27 lat przekaz słowny zakłóca piewca WOŚP - Jerzy Owsiak podkreślając przekaz "Róbta co chceta".

Ceną tego przekazu jest odrobina nihilizmu, ale jeśli temu - nie musisz brać na siebie żadnej odpowiedzialności , to  niewielka cena .
To właśnie jest ukryta motywacja dla nihilizmu. Jednak istnieje również inny sposób patrzenia na samego siebie, określany tym właściwym. Istnieje patrzenie na siebie, jako elementu całości.

Można szybko policzyć, jak potężny masz wpływ.  Znasz 1000 ludzi, w ciągu swojego życia poznasz ich więcej. Lecz na potrzeby dyskusji załóżmy, że jest ich 1000. Każdy z nich zna 1000 ludzi. To będzie znaczyć, że w tej całości milion ludzi jest w odległości jednej osoby od Ciebie, a miliard ludzi jest w odległości dwóch osób od Ciebie.  I znajdujesz się w samym centrum tej sieci, a sieci działają w ten sposób, że informacje rozchodzą się w nich w określony sposób.

Oznacza to, że Twoja zdolność mowy ma "boską naturę". Pozwala ona tworzyć porządek z chaosu. Jak również burzenia patologicznego porządku i zamieniania go w chaos gdy jest taka potrzeba. Nie umniejszajcie zatem mocy Prawdy. Nie ma nic potężniejszego od niej.
Aby móc  prowadzić życie zgodne z Prawdą - musisz przestać obawiać się o tego konsekwencje.
Musisz pomyśleć; "Ok, powiem, to co myślę".
Jaki bym nie był głupi, uprzedzony, czy pełen ignorancji.  Powiem to co myślę, tak dokładnie jak potrafię i przyjmę na siebie tego konsekwencje nie ważne jakie by one nie były.
Powinniśmy tak pomyśleć ( jest w tym element  wiary), idea Logosu brzmi ; Mówienie prawdy jest najskuteczniejszą rzeczą do sprawiania , by świat stawał się lepszy.

Być może będziesz musiał ponieść konsekwencje , ale nie szkodzi. Poniesiesz konsekwencję za każdą rzecz , którą zrobisz. Oraz za wszystkie rzeczy, których nie zrobisz.

Zapamiętaj ; nie da się nie ponosić konsekwencji !

Można jedynie zdecydować, którą tych trucizn wypić. I tyle. Zatem jeśli zamierzasz stanąć za czymś , to stań po stronie prawdy. Ukształtuje Cię to, ponieważ ludzie na to zareagują, będą się sprzeciwiać. Powiedzą Ci wprost; dlaczego jesteś głupcem, uprzedzonym, idiotą i ignorantem. Jeśli ich wysłuchasz to będziesz znacznie mniej głupi następnym razem, gdy coś powiesz.
I jeśli będziesz robił tak przez  5 lat, to staniesz się tak twardy, wygadany, zdolny do komunikacji. I odporny na presję, że ledwo poznasz samego siebie. Staniesz się mocą, z którą trzeba się liczyć.
I nie możesz z tym czekać aż ... Myślisz, że zdobędziesz profesurę wówczas twoja mowa stanie się bezpieczna. Dzieje ludzkie pokazują ,że nie da się zapewnić ludziom dostatecznego bezpieczeństwa, żeby nie bali się mówić.

Zapamiętajmy ; Mówienie nie jest bezpieczne . I nigdy nie będzie.

Jednak trzeba przy tym pamiętać, że nie mówienie jest jeszcze bardziej niebezpieczne. Taki jest bilans ryzyka. Chcecie ponieść konsekwencje kim jesteście i wyrażania samego siebie, czy konsekwencje bycia niewolnikiem. Zniewolonym przez samego siebie. To poważne konsekwencje jakie potrafią ciągnąc się dziesięcioleciami. Po dwudziestu latach takiego zachowania będziecie po prostu nędznym robalem. Bez szacunku do samego siebie, bez siły, bez umiejętności wyrażania własnych przekonań.

Nie zostanie nic poza żalem , bo wszyscy są przeciwko Tobie. To będzie efekt tego, że nigdy nie odważyłeś postawić na swoim. Nie bój się, powiedz to, co myślisz. Uważnie..Zwracaj uwagę na wypowiadane swoje słowa. Konsekwencje są warte poniesienia. Jeśli tylko uwierzysz nauczycielowi sprzed 2000  lat , że prawda jest kamieniem węgielnym społeczeństwa. Jeśli jesteście w stanie w to uwierzyć , to zacznijcie mówić prawdę i zobaczycie co się stanie. Nic lepszego przydarzyć się  wam nie może. Będą przy tym oczywiście wzloty i upadki, opór, kontrowersje itd. Jednak to nie będzie miało żadnego znaczenia.
Prawda czyni świat... lepszym . Prawda ratuje świat przed piekłem. Tak właśnie jest. Widzieliśmy już dość piekła przez ostatnie 100 lat, ale niczego się na  tym nie nauczyliśmy.

Obudźmy się dla samych siebie. Mów prawdę i nią żyj - takie przesłanie daje nam Nowy Testament. Na początek przynajmniej nie kłam. To już jest coś, co da Tobie moc  odnalezienia samego siebie …

1. Jacques Derrida

(1930–2004), francuski filozof, twórca pojęcia i metody dekonstrukcji filozoficznej, autor wielu fundamentalnych dla współczesnej filozofii prac, takich jak: O gramatologii, Pismo i różnica, Głos i fenomen czy Glas.

Jego metoda polegała na wnikliwym czytaniu klasycznych tekstów filozoficznych, w których doszukiwał się momentów pęknięć, nieciągłości, elementów wypartych i poddanych wykluczeniu. Badaniom tym towarzyszył zawsze silny impuls etyczny, który kazał Derridzie przeciwstawiać się wszelkim zamkniętym, skończonym formacjom intelektualnym.