Winni ? Rzeczpospolita NIE poszczególni Polacy TAK
.Kontrowwersje świadkow zbrodni
Fakt zaistnienia zbrodni był znany już od dawna, natomiast przez długi czas niejasne pozostawały jej okoliczności. Pogrom w Jedwabnem stał się znany w Polsce i na świecie za sprawą książki Jana Tomasza Grossa Sąsiedzi. Jan T. Gross określił zbrodnię tę jako pogrom Żydów dokonany przez ich polskich sąsiadów – według niego prowodyrami tego mordu i przywódcami jedwabińskiego tłumu było czterech byłych współpracowników NKWD którzy w ten sposób próbowali wymazać swoją przeszłość i uwiarygodnić się w oczach nowego okupanta. Dwóch z nich – Jerzy Laudański i Karol Bardoń – w późniejszym okresie zostało niemieckimi żandarmamkontro
Śledztwa 1949-1950
Tuż po zakończeniu II wojny światowej, w latach 1949–1950, polskie sądy skazały jednego mieszkańca Jedwabnego (Karola Bardonia)na karę śmierci za bezpośredni udział w mordowaniu ludności żydowskiej (zamienioną w drodze łaski na pozbawienie wolności), 9 mieszkańców – na kary więzienia za pomoc w zabójstwie, a 12 innych oskarżonych uniewinniły.
Ówczesne postępowanie dowodowe było – zdaniem IPN, prowadzone pobieżnie, gdyż:
- nie sprawdzono pojawiających się w materiale dowodowym informacji o zaangażowaniu kilkudziesięciu innych mieszkańców w pogromie i o rabowaniu mienia pomordowanych,
- nie ustalono dokładnego przebiegu zdarzeń, liczby oraz narodowości ofiar ani liczby żołnierzy lub funkcjonariuszy niemieckich obecnych na miejscu, ani ich jednostek.
W opinii Tomasza Strzembosza dla śledczych z UB, jak również prokuratorów i sędziów, obecność Niemców w czasie zbrodni była oczywista. Jednak ze względu na ich niedostępność to Polacy stali się podmiotem śledztwa. Zeznania mieszkańców miasteczka, wymuszane torturami przez funkcjonariuszy UB, były następnie odwoływane na sali sądowej.
.....
Śledztwo IPN
Od 2000 roku IPN prowadził postępowanie w sprawie tego pogromu. W toku postępowania przesłuchano 111 żyjących świadków. Postanowieniem z 30 czerwca 2003 śledztwo umorzono z powodu niewykrycia innych żyjących sprawców zbrodni niż ci, którzy wcześniej zostali osądzeni przez polski wymiar sprawiedliwości.
Przeprowadzone w latach 2000–2004 śledztwa wykazały, że w mordowaniu ludności żydowskiej brała udział część polskich mieszkańców Jedwabnego. Według ustaleń Instytutu Pamięci Narodowej rola Polaków była decydująca o zrealizowaniu zbrodniczego planu, i byli oni wykonawcami zbrodni, ale można przyjąć, że została dokonana z niemieckiej inspiracji.
.....
Liczni przesłuchani świadkowie stwierdzili, iż umundurowani Niemcy asystowali przy wyprowadzaniu Żydów na rynek miasta, jednak w świetle zgromadzonych dowodów nie potwierdzono ich roli w późniejszej zbrodni, gdyż zeznania świadków w tym zakresie różnią się zasadniczo. Wielu świadków powtarzało, iż Niemcy wykonywali zdjęcia fotograficzne dokumentujące pogrom.
.....
W postanowieniu IPN uznano, iż zasadne jest przypisanie Niemcom sprawstwa sensu largo (w szerokim znaczeniu), natomiast sprawcami sensu stricto (bezpośrednimi) byli polscy mieszkańcy Jedwabnego i okolic w liczbie co najmniej około 40
W postanowieniu stwierdzono, iż grupę co najmniej 40 osób zabito w nieustalony sposób. 30 maja 2001 r. na polecenie ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego rozpoczęto czynności ekshumacyjne, jednak „zabroniono podnoszenia kości”. „Eksperci wskazali, że nakazany sposób postępowania wyklucza możliwość udzielenia odpowiedzi na szereg istotnych pytań, np. co do liczby zwłok oraz przyczyn śmierci poszczególnych ofiar”. Kwestię ekshumacji konsultowano ze stroną żydowską. Rabin Warszawy i Łodzi Michael Schudrich powiedział: „Szacunek dla kości naszych ofiar jest dla nas ważniejszy niż wiedza, kto zginął i jak, kto zabił i jak”. Ostatecznie ustalono, iż celem ekshumacji ma być jedynie ustalenie liczby pomordowanych oraz weryfikacja hipotezy o istnieniu innych grobów. Ograniczony zakres prac ekshumacyjnych (bez przenoszenia kości) opisuje powstały w ramach śledztwa IPN raport kierownika badań archeologicznych, prof. Andrzeja Koli, który krytycznie odniósł się też do ograniczenia zakresu prac. Po otwarciu obu odnalezionych grobów oraz wizualnej ocenie szczątków ofiar w dniu 4 czerwca 2001 r. czynności ekshumacyjne przerwano,j jak stwierdzono „z powodu wyczerpania możliwości badawczych
.....
Grupa osób, której przyczyny śmierci nie ustalono, to mężczyźni, którzy w dniu zbrodni nieśli fragmenty rozbitego popiersia Lenina. Jak ustalono, osoby te zabito i wrzucono do grobu przed podpaleniem stodoły Śledztwo IPN wykluczyło fakt użycia broni palnej przy stodole w dniu pogromu, i potwierdziło relacje, że mężczyzn tych zabito wewnątrz stodoły, po czym pochowano w grobie razem z wrzuconym tam pomnikiem. Pojawiające się na początku śledztwa IPN sugestie o tym, że część osób zastrzelono nie uzyskały potwierdzenia. Mimo to nie udało się ustalić sposobu, w jaki osoby te zostały zabite. Polacy biorący udział w zbrodni, jak ustalono, byli wyposażeni jedynie w kije, orczyki i inne proste narzędzia.
.....
W 2002 Instytut Pamięci Narodowej wydał dwutomową publikację Wokół Jedwabnego pod redakcją Pawła Machcewicza i Krzysztofa Persaka o łącznej objętości ponad 1500 stron, w której znalazły się studia, relacje i dokumenty dotyczące zbrodni w Jedwabnem. Zawiera ona wszystkie dostępne materiały archiwalne.
W 2017 prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku przesłuchał świadka pogromu – 90-letnią mieszkankę Orzysza. W wydanym komunikacie Instytut poinformował, że w toku przesłuchania nie podała ona jednak ani nowych, nieznanych dotychczas okoliczności dotyczących przebiegu wydarzeń, ani jego sprawców, w związku z czym nie wystąpiły okoliczności uzasadniające wznowienie prawomocnie umorzonego śledztwa
.....
Wydarzenia w roku 60 rocznicy.
10 lipca 2001 roku, w czasie obchodów 60. rocznicy tej tragedii Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, w obecności ambasadora Izraela Szewacha Weissa, oficjalnie, w imieniu swoim oraz tych Polaków, których sumienie jest poruszone tamtą zbrodnią, przeprosił za nią. Spotkało się to z krytyką części środowisk politycznych, niezgadzających się aby Rzeczpospolita Polska ponosiła odpowiedzialność za tę zbrodnię, gdyż dokonała się ona na terenie okupowanym przez III Rzeszę
Autor: Na podstawie IPN opr. Zakrawarski