Nie wińmy losu że nie ma w nim kary
on jest podatkiem na skali przydziału
jest cyfrą znamion zaskoczenia błyskiem
chwilą banału . . .
Sam nie targuje pytając o cenę
co ma być darem jest jękiem kaleki
bądź przynależnym początkiem finału
błyszczącej rzeki . . .
> > >
Nie wińmy losu buńczucznym żądaniem
fakty nie skruszą się jęków refrenem
nie zgasi żalów bo zmieniać nie musi
zostaje cieniem . . .
a nasze prawdy głośno oskarżane
w braku prymatu czekając uznania
bledną oszustwem rzucanych obietnic
słabość się słania . . .
< < <
W końcu i żale i gorycz i wściekłość
są sfałszowane przez nutę niebrzmienną
i szeptać będą zawiedzione fakty
- nie igraj ze mną !
@JanuszD.