JustPaste.it

Domowa instalacja kanalizacyjna - wybrane zagadnienia. Abc udrażniania.

Jeśli kanalizacja nie zostanie prawidłowo wykonana, to na pewno będzie zatykać się w przyszłości. Warto więc wiedzieć, ile wynosi prawidłowy spadek rur i czy sypać do nich sodę?

Jeśli kanalizacja nie zostanie prawidłowo wykonana, to na pewno będzie zatykać się w przyszłości. Warto więc wiedzieć, ile wynosi prawidłowy spadek rur i czy sypać do nich sodę?

 

     Instalacja kanalizacyjna składa się z kształtek, na przykład kolanek o określonych średnicach i kątach nachylenia. W skład armatury kanalizacyjnej wchodzą też elementy rzadziej stosowane jak chociażby zasuwa burzowa, o której w dalszej części artykułu.  Jedną z najważniejszych rzeczy, bez której kanalizacja będzie narażona na zatkanie się jest należyty spadek, wykonany w taki sposób aby ścieki samodzielnie spływały pod własnym ciężarem. 

 

       Spadek rur nie może być ani za mały, ani za dużym, tylko musi być w sam raz. Spadek przewodów kanalizacyjnych o średnicy 110 mm powinien wynosić od 2% do 15% na metr, natomiast dla rur o średnicy 160 mm minimalny spadek wynosi 1,5% , a maksymalny 15% na metr. Jeżeli nie zostaną zachowane prawidłowe spadki na przewodach kanalizacyjnych, to pozostanie w zasadzie tylko cykliczne udrażnianie rur za pomocą spirali elektrycznej.

 

     Wśród rur instalacji kanalizacyjnej możemy wyróżnić przewód główny, który ma ujście poza obrębem budynku (przewód główny, to rura ułożona pod budynkiem, lub poza jego obrębem do którego przyłączone są piony kanalizacyjne i/lub armatura sanitarna z najniższego poziomu budynku), oraz przewody drugorzędne. Do przewodu głównego, przewody drugorzędne mogą być podłączone kształtką o kącie 60 stopni, lub mniejszej. Ważne jest także, aby piony kanalizacyjne zostały wyposażone w czyszczak, czyli potocznie zwaną rewizję. Montuje się ją przed przejściem pionu w rurę poziomą na wysokości 50 cm od posadzki. Każdemu pionowi należy zapewnić „dostęp do powietrza” wyprowadzając go ponad dach min. 50 cm i zakańczając wywiewką, lub wyprowadzając przez ścianę gdzie wylot rury nie może znajdować się w odległości mniejszej niż 4 m od górnej krawędzi drzwi i okien. W szczególnych warunkach, które w większości wypadków nie występują, można zakończyć pion napowietrzaczem, czyli swego rodzaju zaworem zwrotnym. Kiedy woda jest spuszczana, to napowietrzacz otwiera się i przepuszcza powietrze do kanalizacji. Natomiast kiedy woda nie płynie przez przewody kanalizacyjne, to napowietrzacz jest zamknięty.

 

     Innym rodzajem armatury sanitarnej jest zasuwa burzowa, czyli znowu swojego rodzaju zawór zwrotny. Zamontowany na przewodzie głównym może zabezpieczać piwnice przed cofnięciem się do domu ścieków z rury miejskiej podczas obfitych opadów deszczu. Zasuwę burzową można montować na średnicach mniejszych rur drugorzędnych na przykład o średnicy 110 mm.

 

      Normy mówią także o długościach i wysokościach podejść pod konkretne przybory sanitarne, ale niech się tym martwią hydraulicy i projektanci. Dużo  ciekawsze i praktyczniejsze moim zdaniem będą informacje o prawidłowym udrożnianiu kanalizacji, widziane okiem osoby na co dzień zajmującą się tym procederem, czyli czyszczeniem rur.

 

       Otóż w Internecie istnieje wiele porad w temacie przepychania rur, nawet bardzo oryginalne jak na przykład sypanie fusów od kawy do zlewu, gdyż to zdaniem autora tego tekstu https://finestcoffee.pl/blog/fusy-z-kawy   będzie działać jak peeling na rury.

 

       Innym nie trafionym pomysłem jest sypanie sody i octu, lub innego płynu do odpływów. Ta metoda może być nazwana metodą dla leniwych, gdyż może ona jedynie spowodować oczyszczenie syfonu, bez konieczności rozkręcania go, ale nic więcej. Soda nie rozpuści tłuszczów, resztek jedzenia, ani włosów w  umywalce. Ponadto soda przedostanie się przez sitko zlewu do rur i stopniowo, po trochu zacznie osadzać się w rurach zwłaszcza w rurze od zlewu, gdyż ta jest tłusta i lepka. Zamiast sypać sodę lepiej wlać jakiegoś przepychacza w płynie lub w żelu. Jeśli nie pomoże, to przynajmniej nie zepsuje kanalizacji. Oczywiście należy unikać Kreta w granulkach i innych preparatów w proszku, gdyż te kamienieją wewnątrz rur. Oczywiście nie zawsze kamienieją, lecz te przypadki nie są rzadkie. 

 

    Dobrą metodą udrażniania przewodów kanalizacyjnych będzie ręczna sprężyna, którą można kupić w każdym sklepie hydraulicznym. Do jej użycia będą potrzebne dwie osoby. Jedna kręci korbką, a druga wpycha sprężynę do odpływu. Przez cały czas sprężyna musi być mocno naprężona, tak jakby obydwie osoby (kręcąca i wpychająca sprężynę) chciały ją sobie wzajemnie wyrwać  z rąk. Jeśli tego dopilnuje się to  możliwe, że się uda (jeżeli przewody nie zawierają kolanek 90 stopni, przez które sprężynie ręcznej będzie ciężko przejść).

 

        Jeżeli żadna z powyższych metod nie sprawdzi się, to nie planuj remontu, lecz spróbuj  metody profesjonalnej i skutecznej, czyli udrażniania rur sprężyną elektryczną. Nie da się jej porównać ze zwykłą ręczną sprężyną z wyglądu, ani ze skuteczności. Jak udrażnia zlew można zobaczyć tu:  udrażnianie zlewu sprężyną elektryczną  na stronie Udrażnianie kanalizacji Warszawa można dowiedzieć się więcej o skutecznym przepychaniu kanalizacji. Nasza strona to także Przepychanie rur Warszawa. Pogotowie kanalizacyjne Warszawa przyjedzie do awarii w ciągu 2 godzin http://udraznianierur.euPrzepychanie rur sprężyną elektryczną