Eioba to nie USA.
Latał młodzieńczy za granicę
Po dolary i pszenicę.
Co wyrzeźbił i wydoił
To mu rusek podpie***lił.
Nic nie myślał świszczypała
Robił to co Moskwa chciała.
W oczekujących na hakach
Wisiały chude arty, buźki i nóżki
A baleron, szyneczkę i arty tłuste
Zjadł człek ruski.
Wreszcie Rutkowskiego zwerbowali
Do admina napisali:
Żurawiku, Adminie Drogi
Wejrzyj Ty w Eioby progi.
*ebnij z liścia, albo z bana
Bo tu swołocz jest *ebana.
Kręcą wałki, robią lody
Odp***dalają czeczeńskie zwody.
Czy to z rana, czy z wieczora
**uj tu gości i potwora.