JustPaste.it

Spokój duszy...

.. i ogród

.. i ogród

 

6690a1628f094299cd27024b75495c55.jpg

 

Wielu ludzi ma swój przydomowy ogród, ale tylko garstka z nich wie, jak się w nim wyciszyć. Dla pozostałych, ogród stanowi tylko kolejne miejsce pracy.

Więc zachęcam tych z ogrodem, by pielęgnowali jego piękno, pracując w nim niewiele, a w zamian dbali o swoje dusze, siedząc w jego ciszy i podziwiając jego dary natury.

Pierwszy lepszy "pracuś" pomyśli, że to niezły pomysł ale ludzie, tacy jak on, postanawiają zatem popracować, a potem pozwolić sobie na kilka chwil wytchnienia i zadumy w swoim ogrodzie. Mimo wszystko, trawnik wymaga koszenia, przydałoby się podlać kwiaty, zgrabić liście, przyciąć krzewy, zamieść ścieżkę… Oczywiście, zabiera to im cały wolny czas, by mieć z głowy zaledwie ułamek „tych niewielkich prac”. Ich praca nigdy nie jest skończona, stąd zawsze brak im tych kilku chwil wytchnienia.

Może dlatego w naszej kulturze, tych, którzy „odpoczywają w spokoju”, można znaleźć jedynie na cmentarzu?

Inni pomyślą, bo są o wiele bystrzejsi niż pierwsi, więc odkładają grabki i konewki, i siadają w ogrodzie, czytając gazetę – przypuszczalnie jakieś kolorowe czasopismo ze zdjęciami przyrody. Ale to jest tylko przyjemny relaks z gazetą, a nie szukanie spokoju w ogrodzie.

Inni znów odłożą wszelkie narzędzia ogrodnicze, wszystkie gazety, czasopisma, odbiorniki radiowe i tylko będą siedzieć, delektując się spokojem swojego ogrodu… zaledwie kilka sekund! Ludzie, tacy jak oni, w takich chwilach zaczynają myśleć: „Ten trawnik naprawdę potrzebuje koszenia. I te krzewy należy jak najszybciej przystrzyc. Jeśli nie podleję kwiatów, mogą uschnąć w ciągu kilku dni. A może pasowałaby tu, w rogu, także ładna gardenia? Tak! Zdecydowanie, razem z tym ozdobnym poidełkiem dla ptaków z przodu. Dostanę takie w centrum ogrodniczym…”. Mamy tu dające przyjemność myślenie i planowanie. Nie ma w tym spokoju umysłu.

Mądry ogrodnik myśli w ten sposób: „Pracowałem wystarczająco długo, nadszedł teraz czas, by cieszyć się owocami własnej pracy, wsłuchać się w kojący spokój. Nawet, gdy trawnik wymaga koszenia i liście grabienia, i jeszcze coś tam należy zrobić! A niech tam, nie teraz”. W ten właśnie sposób odnajdujemy mądrość, jak cieszyć się ogrodem, nawet gdy nie jest on doskonały.

Być może, gdzieś tam, za krzewami ukrywa się jakiś starzec, który tylko czeka, by z nich wyskoczyć i powiedzieć nam, że nasz zapuszczony, stary ogród jest naprawdę doskonały.

Rzeczywiście, jeśli spojrzymy na pracę, która już jest wykonana – zamiast skupiać się na tym, co należy jeszcze wykonać – być może zrozumiemy, że to co zostało zrobione, jest skończone.

Lecz jeśli skupiamy się wyłącznie na niedociągnięciach i błędach, na rzeczach, które wymagają korekty - nigdy nie poznamy spokoju.

Rozumny ogrodnik cieszy się kwadransem spokoju dla siebie, w otoczeniu doskonałej niedoskonałości przyrody, nie zaprzątając sobie niczym głowy, niczego nie planując i nie obwiniając się. Wszyscy mamy prawo, by uciec i mieć chwilę spokoju, inni zasługują na to, by odpocząć od nas, gdy tylko zejdziemy im z drogi! Wówczas, gdy doświadczymy naszego decydującego, zbawiennego kwadransu spokoju w zakątku ogrodu, powracamy do naszych ogrodniczych powinności.

Gdy zrozumiemy, jak znaleźć taki spokój w naszym ogrodzie, wówczas dowiemy się, jak znaleźć spokój – zawsze i wszędzie. Zwłaszcza, gdy potrafimy znaleźć spokój w ogrodzie naszej duszy, nawet jeśli czasami może nam się wydawać, że panuje tam straszny bałagan, wymagający wielkiego nakładu pracy...

 

77155dd4a130c1c1180f2d3ce59a4b60.jpg

7b1551f1b450607ab1faf2f405436f53.jpg

fdd590dbf408cf67066ef8dd111cb7ad.jpg

2cd78099ef0fde65de1bbde5fdf9b82f.jpg

2da964e3d33089c360518a48c906d6c1.jpg

bc15b2a0fb6acd50bbe8cc842984ac77.jpg