”Nie o dźwięk słowa - ale o znak proszę,..."
Dziękując Januszowi za wiersze, które nostalgiczną jesień zamieniają w radosną wiosnę i oczekiwanie na miłość...
http://www.eioba.pl/a/4mom/z-cyklu-pekaes-poradnik-dla-zakochanych-1
Gdy przyjdzie Miłość i znowu poprosi
by jej obiecać co już zapomniane,
nie kuś kwiatami - spójrz w jej oczu kolor,
zobacz czekanie jak namalowane.
A jeśli przyjdzie Miłość niecierpliwa,
szepnie, że twego boi się kochania,
niepewność lękiem jej serce przeszywa -
ułóż swe myśli z takiego wyznania:
”Nie o dźwięk słowa - ale o znak proszę,
który osłoni naszą tajemnicę
i zmieni w pewność Twoje niepokoje,
aż to co ptakiem serca jest – uchwycę”
Mów - że od blasku pożyczone oczy
tak zapłonęły, bo się wargi boją
by obojętność, na którą noc cierpi
nie była zimną, niedostępną zbroją.
Mów - podaj dłonie, moje wciąż czekają,
gdy chłód poczujesz wtul się w to kochanie
a rozpleciony meteorów warkocz
będzie nas bawić radosnym spadaniem.
Gdyby się miłość jednak… zawahała...
szepnij, że skoro boi się kochania,
to tylko wróżba może was ośmielić.
Ułóż jej wróżbę z takiego wyznania..
(Janusz.D)
Nic nie zdarza się przypadkiem
Poznałem ją w samolocie lecącym do Hurhgady (Egipt). Podwodna przygoda połączyła nas na zawsze. Cudowny to węzeł...
I gdyby nie Ona i pozytywny łańcuch zdarzeń, podwodny filmik z m.Czerwonego "nie ujrzał by światła dziennego".
Film: https://drive.google.com/file/d/1HcUUxYWvwfiO4pAZmgIEo6oiTXN9j8ls/view?usp=sharing