JustPaste.it

Bez umiaru?

"Skok w bok" - dotyczy narkotyków, alkoholu, kasy,sławy, seksu, obżarstwa i nawet żądzy wiedzy i innych żądz

"Skok w bok" - dotyczy narkotyków, alkoholu, kasy,sławy, seksu, obżarstwa i nawet żądzy wiedzy i innych żądz

 

469a000659e1b1a46c4cb689e9d0cd0a.jpg

ff5f484a369740fc1eeef5c6186728b9.jpg

W zmysłowości każdy powinien mieć jakieś granice. Nie możemy podejść do zmysłowości jak do szwedzkiego stołu i jeść do woli, myśląc, że nic złego się nie stanie. Trzeba zrównoważyć własną dietę zmysłów. 

Nie za dużo, nie za mało.

  Zwyczaje w naszej zachodniej cywilizacji, broniącej trwałość rodziny, potępiają "skoki w bok".   Ale być może, w jakimś momencie życia,  marzy  się życie takie jak na wyspach Pacyfiku w dawnych czasach;  gdzie nie znano pojęcia małżeńskiej wierności. Wszyscy dorośli kochali i zajmowali się dziećmi niezależnie czy były to "ich" dzieci a kobiety zmieniały partnerów po uśmiechu i powiedzeniu "fiu...fiu". Nie chce się wierzyć, prawda?

 

 Pociąg seksualny jest czymś naturalnym i nie da się go powstrzymać. Czy można powiedzieć sobie: „Nigdy nie spojrzę na żadną inną. Jesteśmy teraz małżeństwem, więc tylko ty, kochana, do końca życia nie zerknę na nikogo innego”? Przecież to kłamstwo, nieprawdaż? Tak się nie da. Albo mówienie, że się nie będzie lubiło nikogo innego – to takie samo kłamstwo, będąc już w związku partnerskim czy małżeńskim  przecież nadal czuje się pociąg do innych mężczyzn czy kobiet. Spójrzmy więc na sprawę realnie i zadajmy sobie pytanie:

Co ja z tym zrobię?

To chyba oczywiste, że seks poza związkiem prawdopodobnie kogoś skrzywdzi. Jak więc postępować? Jakie mamy strategię w powstrzymaniu szkody lub ograniczeniu wyrządzonej krzywdy? 

Uważność?

jeśli jesteśmy świadomi tego, co się dzieje, okazuje się, że mamy w życiu więcej kontroli.

 Mówienie tylko “nie, nie rób tego” lub że coś jest złe - nie rozwiązuje sprawy.  

Jedną z najprzyjemniejszych rzeczy w rozsądnym myśleniu jest to, że pomaga  dowiedzieć się: co robimy, dlaczego tak postępujemy i jak zmniejszyć problemy. Dlatego też kiedy trenuje się umysł w medytacji, by zwiększyć uważność i świadomość, zaczyna się zauważać całe spektrum procesów myślowych i do czego prowadzą - obserwuje się prawdopodobne łańcuchy zdarzeń.

Skąd na przykład bierze się pożądanie?  Można być już w fajnym związku, ale kiedy spojrzy się na kogoś innego, zawsze znajdzie się ktoś atrakcyjny.

Uważność jest ważna, gdyż widzi, iż pożądanie, gniew, czy jakiekolwiek inne uzależnienie jest tak naprawdę złożonym procesem umysłowym.

To uważność pozwala przerwać ten proces w dowolnym momencie i powstrzymać go, zanim zajdzie on za daleko.

Kiedy sprawy nabiorą tempa, nie da się tego od razu zatrzymać. Wielu z nas wie jak to jest, kiedy jesteśmy we władaniu żądzy, nie umiemy przestać ot tak. Nie będziemy w stanie powiedzieć „dość, teraz się zatrzymam.” To tak, jakbyśmy oczekiwali, że po pociągnięciu hamulca pociąg natychmiast się zatrzyma. Nie ma szans. Pociąg najlepiej zatrzymać, jak tylko zacznie ruszać ze stacji i jedzie z małą prędkością - wtedy łatwo go zatrzymać.

Tak więc najlepszą rzeczą w uważności jest to, że z jej pomocą możemy zobaczyć, jak przebiega cały proces. Zatrzymajmy się, zanim będzie za późno. To prosta powściągliwości. By się zatrzymać musimy oczywiście chcieć i tu wkracza mądrość... 

 

99bb751dbedf6831b3ed959671fbd151.jpg

8f03099482400147fa9de8a5584d5af4.jpg

59fed9734f8d2e93596f48781072ee39.jpg

 

 

b4f64bcb891f300a56b773d13479922f.jpg