Uśmiechnijmy się , kogoś przytulmy, i powiedzmy te trzy proste słowa „kocham cię bardzo”... bo jutro możemy już nie mieć do tego okazji....
Uśmiechnijmy się , kogoś przytulmy, i powiedzmy te trzy proste słowa „kocham cię bardzo”... bo jutro możemy już nie mieć do tego okazji....
W naszej kulturze, tych, którzy „odpoczywają w spokoju”, można znaleźć jedynie na cmentarzu.
Mądry człowiek myśli w ten sposób: „Pracowałem wystarczająco długo, nadszedł teraz czas, by cieszyć się owocami własnej pracy, wsłuchać się w kojący spokój. Nawet, gdy dom wymaga sprzątania, i jeszcze coś tam należy zrobić w ogrodzie! A niech tam, nie teraz”. W ten właśnie sposób odnajdujemy mądrość, jak cieszyć się domem, ogrodem nawet gdy nie jest on doskonały.
Jeśli spojrzymy na pracę, która już jest wykonana – zamiast skupiać się na tym, co należy jeszcze wykonać – być może zrozumiemy, że to co zostało zrobione, jest skończone.
Lecz jeśli skupiamy się wyłącznie na niedociągnięciach i błędach, na rzeczach, które wymagają korekty - nie poznamy spokoju.
Rozumny człowiek cieszy się kwadransem spokoju dla siebie, w otoczeniu doskonałej niedoskonałości przyrody, nie zaprzątając sobie niczym głowy, niczego nie planując i nie obwiniając się.
Wszyscy mamy prawo, by uciec i mieć chwilę spokoju, a i inni zasługują na to, by odpocząć od nas, gdy tylko zejdziemy im z drogi! Wówczas, gdy doświadczymy naszego decydującego, zbawiennego kwadransu spokoju w zakątku mieszkania, ogrodu, możemy ochoczo powrócić do naszych powinności.
Gdy zrozumiemy, jak znaleźć taki spokój w naszym domu, ogrodzie, wówczas dowiemy się, jak znaleźć spokój – zawsze i wszędzie.
Być może wtedy potrafimy znaleźć spokój w naszej duszy, nawet jeśli czasami może nam się wydawać, że panuje tam straszny bałagan, wymagający wielkiego nakładu pracy...
A gdy już posprzątamy w duszy , to: uśmiechnijmy się , kogoś przytulmy, i powiedzmy te trzy proste słowa „kocham cię bardzo”... bo to jutro możemy już nie mieć do tego okazji....