JustPaste.it

Krew smocza, ogród rajski i lekarstwo

Z dziejów osobliwości medycznych.

Z dziejów osobliwości medycznych.

 

.

Hieronim Bosch, Zaślubiny Adama i Ewy, fragment  tryptyku Ogród  rozkoszy,
Hieronim Bosch, ok. 1500 r. ( po lewej stronie palma smocza) , il. z domeny publicznej     

 

Krew smocza (sanguis draconis)

/niniejszy tekst jest objęty prawem autorskim
i nie zezwalam jako autor na jego kopiowanie,powielanie, naśladowanie i cytowanie,
copyright © Marek Sikorski/

 

   Współcześnie wydawać się to może nieprawdopodobne, że mógłby zaistnieć jakiś związek między motywem Krwi Jezusa Chrystusa, ilustrowaniem ogrodu rajskiego i palmą smoczą. Zatem, aby to wyjaśnić, zacznijmy od słynnego Ołtarza Gandawskiego wykonanego przez Huberta van Eycka i Jana van Eycka w 1432 r. . W środkowej jego części nastawy ołtarzowej widzimy stojącego na mensie ołtarza Baranka Bożego, z którego wypływa krew i spływa do kielicha. W otoczeniu znajdują się anioły, święci Pańscy oraz Fontanna Życia. Obraz ten jest jednym z najcenniejszych dzieł sztuki sakralnej, którego bogate treści religijne podkreślają zbawcze znaczenie krwi Baranka Bożego[1]. Tym barankiem – Angus Dei jest Jezus, a jego przelana krew na krzyżu jest źródłem życia wiecznego – tak głosi katolicka dogmatyka i takie treści zawiera ten obraz.

   Krew ma w sztuce chrześcijańskiej olbrzymie znaczenie. Związana jest z ofiarą Jezusa i życiem wiecznym (zbawienie przez ofiarę z krwi). Symbolem ofiary i męczeństwa, a więc związku cierpienia i krwi, jest w sztuce kościelnej palma. Jej wizerunek wiąże się z ofiarą Jezusa, z odkupieniem przez krew. Palmy czasami przedstawiano w scenach ogrodów rajskich. Jest jednakże jeden rodzaj palmy, który odnosi się bezpośrednio do krwi, ale nie krwi Jezusa, lecz krwi smoka. Jest to palma smocza, z której pochodzi słynna krew smocza.  Ta palma znalazła swoje miejsce w sztuce sakralnej – stała się motywem w obrazach religijnych.

   Zwykle mówi się, na podstawie Biblii, że w biblijnym raju znajdowały się dwa ważne drzewa: Drzewo Życia i Drzewo Poznania Dobra i Zła („…Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła…” Rdz 2, 9[2]). Jednakże pewne źródła z zakresu historii kultury religijnej wskazują na coś więcej; na obecność w raju innego drzewa, a mianowicie palmy smoczej. Tym przykładem jest scena Zaślubin Adama i Ewy przedstawiona na lewym skrzydle tryptyku Ogród rozkoszy namalowanego ok. 1500 r. przez Hieronima Boscha . Widzimy tu przebudzonego ze snu Adama, postać Boga i wizerunek Ewy. Elementem sceny jest drzewo oplecione winną latoroślą, które ma symbolizować arbor vitae (Drzewo Życia). W tym przypadku jest nim palma smocza[3]. Z niej pochodzi smocza krew (sanguis draconis) – jedno z najstarszych na świecie rzekomych lekarstw, znane przez stulecia i traktowane kiedyś bardzo poważnie. Doszło tu więc do utożsamienia krwi Jezusa z krwią smoczą jako lekarstwem – dziwny to związek.

  O krwi smoczej i palmie smoczej nie ma wzmianek w Biblii, a mimo to wyniesiono ją do rangi rajskiego Drzewa Życia. Oczywiście palma jest częstym motywem w sztuce sakralnej i to najczęściej w scenach związanych z życiem Jezusa; np. wizerunek palmy w obrazie Chrzest Jezusa, Andrea del Verrocchio przy udziale Leonarda da Vinci i Sandro Botticellego[4]. Dawni teologowie twierdzili, że palma, w ogólnym znaczeniu, rosła w ogrodzie rajskim i była zapowiedzią zwycięstwa Jezusa nad szatanem[5]. Z palmą jako symbolem zwycięstwa związane jest też inne drzewo rajskie, z którego miał według dawnej religijnej tradycji pochodzić krzyż – narzędzie Zwycięskiej i Zbawiennej Męki Jezusa. Owa Męka związana jest z krwią, zatem krew jest tu najistotniejsza, bo z jej ofiary pochodzi życie wieczne[6]. Tym razem chodzi tu o krew smoczą z palmy smoczej. Jak już wspomniano, palma w obrazie Boscha jest opleciona winną latoroślą, co ma symbolizować narodziny Chrystusa z łona Maryi oraz powstanie nowego życia w Chrystusie[7] („…Postać twoja wysmukła jak palma, a piersi twe jak grona winne…” Pnp 7, 8).  Rajska symbolika jest w tym obrazie bogato przedstawiona. Wspomniana scena rozgrywa się w otoczeniu Fontanny Życia, Drzewa Poznania Dobra i Zła oplecionego przez węża i w obecności samego Boga oraz wielu różnych symboli roślinnych i zwierzęcych. W kontekście powyższego tryptyk powołanie do życia Ewy nastąpiło przy palmie smoczej. Biblijny Adam jest prefiguracją prawdziwego człowieka, czyli Jezusa Zmartwychwstałego, a Ewa jest symbolem Maryi, czyli tej, z której narodził się Zbawiciel – życie wieczne. Wszystkie te treści religijne zostały przedstawione przez Boscha na tle palmy smoczej. Ze względu na pochodzącą z niej czerwoną żywicę powiązaną symbolicznie z krwią Jezusa – źródłem życia, znalazła ona swoje miejsce w malarskim przedstawieniu biblijnego raju. Nie jest to odosobniony przykład w sztuce sakralnej.

  Podobny wizerunek tego samego drzewa widzimy w grafice Ucieczka Świętej Rodziny do Egiptu Martina Schongauera . Razem z palmą daktylową i figowcem jest tu przedstawiona palma smocza[8]. Fakt, że chodzi tu o palmę smoczą, podkreślają trzy wizerunki małych smoków widocznych na pniu i obok niego[9]. To właśnie ten wizerunek palmy smoczej z grafiki Schongauera został zapożyczony przez Boscha, ale też innym źródłem pochodzenia ilustracji egzotycznego drzewa w jego dziele są, powszechnie znane u schyłku średniowiecza, opisy krajów Wschodu, w tym Indii, podane w dziełach Marco Polo, Johanna von Montevilla czy Bernharda von Breidenbacha[10].

  Ilustrację palmy smoczej znajdujemy też w grafice Ucieczka Świętej Rodziny do Egiptu Albrechta Dürera, z ok. 1503-1504 r. . W wielu, przedstawieniach ucieczki Świętej Rodziny do Egiptu, wśród innych drzew, jest pokazana palma smocza[11]. Ponadto jej wizerunki pojawiały się czasami w grafice i obrazach o innej tematyce, jak np. obraz Św. Jan na wyspie Patmos Hansa Burgkmaira Starszego, z 1518 r. . O znaczeniu palmy smoczej, świadczy także ilustracja z Kroniki świata Hartmanna Schedela, z 1493 r. . Jest to grafika Michaela Wolgemuta zatytułowana Wypędzenie Adama i Ewy z raju[12].

  Michael Wolgemut, Wypędzenie Adama i Ewy z raju,
ilustracja z Kroniki świata Hartmanna Schedela, z 1493 r. .
(po prawej stronie palma smocza) il. z domeny publicznej   

Chrześcijańska hagiografia zawiera historię o cudownej przemianie smoczej krwi. Po zabiciu smoka powstać miało bowiem źródełko wody leczniczej. Wyciekało ono spod ołtarza niewielkiego kościoła ufundowanego ku czci NMP i św. Jerzego[13].  Średniowieczni i nowożytni uczeni, lekarze i przyrodnicy twierdzili, że lecznicze własności ma tłuszcz smoczy, kości smocze oraz kamień smoczy[14]. Przez całe średniowiecze, przesiąknięte wiarą w istnienie smoków, wierzono w cudowne działanie niektórych części jego ciała. Średniowieczny przyrodnik Konrad z Megenbergu (1309-1374) polecał wydobywać z głowy żyjącego smoka kamień smoczy oraz zalecał spożywanie mięsa smoczego jako lekarstwa; np. język smoka należało wymieszać z żółcią i ugotować w winie, a potem to wykorzystywać przeciwko złym duchom[15].  Lecznicze właściwości wykazywać miała również smocza krew[16]. W oparciu o mimetyczne powiązania, zalecano ją przeciw krwawieniu, stosując np. na rany pooperacyjne oraz w różnych chorobach krwi i nawet złamaniach kości [17]
  Również w Polsce, w czasach nowożytnych, znano krew smoczą jako sok pochodzący z drzewa. Pisali o niej i zalecali jej stosowanie m.in. słynni lekarze i zielarze jak Hieronim Spiczyński (ok. 1500-1550)[18] i Marcin Siennik ( I poł. XVI w. - 1588 )[19].

 Marcin Siennik, Herbarz, to jest ziół tutecznych, postronnych y  zamorskich opisanie..,
Kraków 1568, s. 227 ( rozdział 68, pt. Smocza krew),  il. z domeny publicznej   

Jest to swego rodzaju paradoks, gdyż smok w kulturze chrześcijańskiej był uosobieniem zła. Być może przeświadczenie o leczniczych właściwościach jego ciała było w pewien sposób powiązane żywotem św. Jerzego? Bez wątpienia przeświadczenie to sięga antyku. Innym źródłem mówiącym o leczniczych własnościach ciała smoka jest bowiem Historia naturalna (Naturalis historia) Pliniusza Starszego (I w. n.e.). Autor ten dokonał kompilacji ówczesnej wiedzy na ich temat bazując na literaturze, sztuce i religii pogańskiej. Pliniusza Starszego uznawano za autorytet nie tylko w czasach starożytnych, ale również w średniowieczu i w epoce nowożytnej. Kościół zaś uznawał jego dzieło encyklopedyczne. Przyrodnicy średniowieczni i nowożytni korzystali z Pliniusza. Wymieniano go w różnych tekstach przyrodniczych, podkreślając jego autorytet[20]. Jego poglądy były ważnym składnikiem wiedzy o świecie aż do okresu oświecenia. Historia naturalna należała do najbardziej popularnych dzieł z dziedziny nauk przyrodniczych (miało ono od starożytności do końca XVIII w. prawie sto sześćdziesiąt wydań w języku łacińskim i w językach narodowych)[21].

  Pliniusz Starszy pisał o walce słoni ze smokami i wylanej z tego powodu krwi, która wsiąkła w ziemię. W wyniku tego wyrosły palmy smocze, z których pochodziło lekarstwo zwane krwią smoczą. Palmy smocze zawierały więc pozostałość po krwi rozlanej w walce między smokami a słoniami. Podobne poglądy, w dziele O materii medycznej (De materia medica), podręczniku medyczno-zielarskim, wydawanym wielokrotnie, także w czasach nowożytnych, rozpowszechnił grecki lekarz i uczony Pedanios Discorides (Πεδάνιος Διοσκουρίδης), żyjący w I w. n.e.,[22]. W pracy wyraźnie powoływała się na Pliniusza; również odnośnie pochodzenia krwi smoczej[23].

  W XVI w. odrzucono wiarę w istnienie krwi smoczej w  znaczeniu określonym przez Pliniusza, mówiącym o jej pochodzeniu z palm wyrosłych na krwi smoczej pomieszanej z krwią słoni. Stało się to za sprawą przyrodnika i smokoznawcy Konrada Gesnera (1516-1565), autora m.in. Schlangenbuch..., czyli dzieła o smokach i wężach oraz innych prac na temat zwierząt. Wskazał na to, że smocza krew jest żywicą drzewa rosnącego w Indiach i na wyspach atlantyckich[24]: „Dann das recht Trackenblüt / sanguis Draconis/ ist nichts anderes dann ein safft/ der wie rot blüt/ auβ den bӧumen in India und den Inseln deβ Atlantischen meers herfür tropffet[25] (pisownia oryginalna – przyp. aut.).

Palma smocza, il. z Rariorum plantarum historia wydanym w 1601 r.,
Carolus Clusius (1526-1609), il. z domeny publicznej   

  Jako pierwszy palmę smoczą w postaci ilustracji z natury, w dziele Rariorum plantarum historia wydanym w 1601 r., przedstawił francuski przyrodnik Carolus Clusius (1526-1609)[26] . W pierwszym rozdziale pierwszej księgi podał, że smocza krew pochodzi z palmy smoczej rosnącej na Wyspach Kanaryjskich. Było to pierwsze botaniczne opracowanie poświęcone palmie smoczej. Rozpoczęło ono proces odchodzenia od informacji podawanych przez Pliniusza. W epoce nowożytnej smocza krew doczekała się licznych opracowań naukowych[27]. Jednym z obszernych jest rozprawa Johanna Friedricha Ochsa, pt. Dissertatio medica inauguralis de sanguine draconis... wydana w 1712 r.  w której podkreślono, że jest ona żywicą palm smoczych rosnących m.in. na Wyspach Kanaryjskich[28]. Podobny punkt widzenia znajdujemy w lipskim leksykonie wydanym w latach 1731-1754 przez Johanna Heinricha Zedlera[29].

  Ciekawostką jednakże jest fakt, że krew smoczą wykorzystywano w czasach nowożytnych nie tylko do celów leczniczych, lecz w alchemii. Była ona jednym surowców w kilku procesach alchemicznych i nazywano ją w słownictwie nauk tajemnych „afagem”[30].

  Na temat smoczej krwi postrzeganej jako naturalna żywica pisano też w wielu różnych leksykonach z XVIII w. i później wydanych[31]. Stanowisko to pojawiło się także w traktach medycznych. Przykładem może być dzieło lekarza paryskiego Stephana Francisca Geoffroya pt. Tractatus de materia medica…, wydane w Paryżu w 1741 r.[32] Uznaje się, że ostateczne odejście od informacji podawanych przez Pliniusza nastąpiło wraz z ukazaniem się Wielkiej Encyklopedii Francuskiej (1751–1766), w której kategorycznie odrzucono istnienie smoków[33].

Palma smocza z Wysp Kanaryjskich (il. z domeny publicznej)

  Obecnie smocza krew jest preparatem naturalnego pochodzenia w postaci stałej, sproszkowanej lub w kroplach. Znajduje zastosowanie do celów paramedycznych kosmetycznych i magicznych. Przypisuje się jej działanie antybakteryjne, przeciwgrzybiczne i antywirusowe. Ma również rzekomo oczyszczać otoczenie ze złej energii. To żywica o ciemnoczerwonym kolorze, bez zapachu i smaku. Pochodzi z dwóch gatunków palmy smoczej: Dracaena cinnabari (z wyspy Sokotra) oraz Dracaena draco (Wyspy Kanaryjskie)[34]. Ponadto w europejskich aptekach nabyć można smoczą krew pod nazwą Sangre de drago, z okolic Peru, Ekwadoru, Kolumbii i Meksyku . Nie pochodzi ona jednak z palmy smoczej, lecz z innego gatunku drzewa o nazwie Croton lechleri dragonensis, które nie jest palmą[35]. Według producentów powyższy preparat ma podobne własności jak żywica z palmy smoczej i znana jest w Europie od czasów nowożytnych.

Przypisy:

 

[1] J. Seibert, Lexikon christlicher Kunst. Themen, Gestalte, Symbole, Freiburg-Basel-Wien 1982, s. 197-199.

[2] Wszystkie cytaty biblijne pochodzą z Biblii Tysiąclecia: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie z języków oryginalnych, Poznań 2000.

[3] W. Fraenger, Hieronim Bosch, tłum. B. Ostrowska, Warszawa 1987, s. 36; autor  nazywa to drzewo „draceną”, ale wiadomo, że chodzi tu o palmę smoczą, zwaną też smokowcem, bo to jest pochodna od łacińskiej nazwy gatunkowej Dracaena draco, czyli palma smocza. Jednocześnie autor podkreśla, że chodzi tu o Drzewo Życia, ale odnośnie owej palmy smoczej nic nie wspomina o symbolice krwi i w tym o znaczeniu krwi smoczej.

[4] L. Impelluso, Natura i jej symbole, tłum. H. Cieśla, Warszawa 2006, s. 25; J. Seibert, op. cit., s. 243-244.

[5] J. Seibert, op. cit., s. 52-54.

[6] Ibidem, s. 184-189.

[7] A. Boczkowska, Hieronim Bosch. Astrologiczna symbolika jego dzieł, Wrocław-Warszawa 1977, s. 118, cyt.: „Drzewo oplecione winną latoroślą to arbor vitae, symbolizujące narodziny Chrystusa z ona Marii oraz powstanie nowego, odrodzonego w Chrystusie życia”.

[8] A. Błońska, Ikonografia miedziorytu Ucieczka Świętej Rodziny do Egiptu Martina Schongauera, „Artifex” 2006, Nr 9, s. 4-8.

[9] W. Fraenger, op. cit., s. 36.

[10] Ibidem, s. 36-37.

[11] Flucht nach Ӓgypten, [w:] Lexikon der Christlichen Ikonographie, herausgegeben von S. J. Engelbert Kirschbaum, Rom-Freiburg-Basel-Wien 1994, Bd. 2, szplt. 43-50.

[12] Die Schedelsche Weltchronik, Nürnberg 1493, fol. 7.

[13] Jakub de Voragine, Złota legenda, Warszawa 2000, s. 226;  M. Sikorski, Smoki i smokobójstwo, Stradunia 2018, s. 57-58.

[14] M.Sikorski, Kamień smoczy – mistyfikacja medyczna, [w:] W. Korpalska, W. Ślusarczyk (red.), Historia panaceum. Między marzeniem a oszustwem, Bydgoszcz 2016, s. 173-184.

[15]Das Buch der Natur  von Konrad von Megenberg, Die erste Naturgeschichte in deutscher Sprache..., s. 269-270.

[16] O. Lueger, Drachenblut, [w:] Lexikon der gesamten Technik und ihrer Hilfswissenschaften, Bd. 3, Stuttgart-Leipzig 1906, s. 14-15.

[17]  Gründtliche und rechte Underweysung der Chirurgiae oder Wundartzney, Francfurt am Mayn 1573, s. 64, 225-226, 229; o leczniczym zastosowaniu krwi smoczej zob. w: Sechs Bücher auserlesener Artzney- und Kunststück…, Jehna 1600, s. 378 - 379, 442, 514, 536, 550, 562, 570, 582, 615.

[18] Hieronim Spiczyński, O ziołach tutecznych i zamorskich i o mocy ich, a k temu kxięgi lekarskie, Kraków 1542, s. 127 (rozdział 67, pt. Sanguis draconis).

[19] Marcin Siennik, Herbarz, to jest ziół tutecznych, postronnych y  zamorskich opisanie.., Kraków 1568, s. 227 ( rozdział 68, pt. Smocza krew).

[20] Średniowiecznym przykładem jest słynna niemiecka encyklopedia przyrodnicza Das Buch der Natur, w której kilkadziesiąt razy powołano się na Pliniusza, zob.: Das Buch der Natur  von Konrad von Megenberg, Die erste Naturgeschichte in deutscher Sprache, herasugegeben von Franz Pfeiffer, Stuttgart 1861, passim (oryginał znajduje się m.in. w zbiorach Biblioteki Uniwersytetu w Heidelbergu, zob.: Konrad von Megenberg, Das Buch der Natur, sygnatura Cpg 368, passim). Przykładem nowożytnym jest słynne dzieło o wężach i smokach włoskiego uczonego Ulissesa Aldrovabdiego i wiele innych, zob.: Ulisses Aldrovandi, Serpentum, et draconum historiae libri duo, Bonionae 1640, s. s. 312-427; lub dzieło o zwierzętach słynnego uczonego Konrada Gesnera: Conradi Gesneri…, Historiae animalium…, lib. V, Tiguri 1587, s. 78-91.;  inne przykłady.: Athanasius Kircher, Mundus subterraneus, in XII libros digestus:.., Tomus II, Liber Octavus, Caput II, De Draconibus subterraneus, Amstelodami 1678, s. 89 – 97; Christiano Ludovico Arendes, De dracone et basilisco..., Halberstadii 1670, rozdz. XVI, brak nr. stron; passim; Georg Caspar Kirchmaier, Disputationes zoologicae de basilisco, unicornu, phoenice, behemoth, leviathan, dracone.., Jenae 1736, s. 79 - 93; Albertus Seba, Locupletissimi rerum naturalium…, Amstelaedami 1734, vol. 1, tabl. CII; Johannes Jonstonus, Naturalis historiae de Insectis Libri III, De Serpentibus et Draconibus Libri II, Francofurti ad M. 1653, s. 34-37; Johannis Cypriani, Historiae animalium, Hübnerum 1688, s. 164,179, 312, 439, 488.

[21] Przykłady średniowiecznych wydań: Plinius Secundus, Historia Naturalis ... Rome 1470; Plinius Secundus, Naturalis historia..., Venice 1469; przykłady nowożytnych wydań: Caii Plinii Secundi, Das Weitberumbten Hochgelehrten alten Philosophi…, Franckfurt a. M. 1571, s. 109-110. Jest to wersja wydana w postaci zmienionej, ale obszernie podaje o smokach; Plinius Secundus, Buchern… von der Natur aller Creaturen, Frankfurt 1618, s. 154-158; Caii Plini Secundi Historiae Naturalis  Libri 37 Cum Selectis Commentariis J. Harduini Ac Recentiorum Interpretum Novisque Adnotationibus ... Volumen Nonum, Parisiis 1831 , s. 98 -99, 314-315, 664. . Polskie wydanie dzieł Pliniusza Starszego, np. K. Pliniusza Starszego Historyi naturalnej ksiąg XXXVII, Poznań 1845, passim. Od średniowiecza do pocz. XX w. ukazało się ok. 160 wydań Historii naturalnej w języku łacińskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, angielskim, polskim a nawet rosyjskim (na podstawie wykazu bibliograficznego wydań tego dzieła zawartego na stronie: www.minrec.org, zakładka: library, hasło: Plinius Secundus; zob. http://www.minrec.org/library.asp; dostęp: 26 sierpnia 2019 r.).

[22] Pedanios Dioscorides, De Materia Medica, Lib. V, Basileae 1557, s. 448-449.

[23] Ibidem.

[24] Konrad Gesner, Schlangenbuch, das ist ein grundtliche und vollkomne Beschreybung aller Schlangen…, Zürich 1589, s. 38; zob. też: Conradi Gesneri , Historiae animalium, op. cit. s. 82.

 [25] Ibidem (tłumaczenie: „Bowiem właściwa krew smocza (łac. sanguis draconis) jest niczym innym jak sok, który w czerwonej, krwistej postaci wydobywa się z drzew w Indiach i na wyspach atlantyckich”).

[26] Carolus Clusius, Rariorum plantarum historia,  Liber primus, Antverpiae 1601, s. 1-2. Jego dzieło zostało spopularyzowane m.in. przez przyrodnika R. Berensa, zob.: Reinholdo Berens, Dissertatio inauguralis botanica de dracone arbore Clusii, Goettingae 1770, passim.

 [27] Np.: Johannes Jonstonus, Dendrographias sive historiae naturalis de arboribus et fruticibus tam nostri quam peregrini orbis libri decem…, Francofurti ad Moenum 1662, s. 288 – 289; Georg Adolf Suckow, Anfangsgründe der theoretischen und angewandten Botanik. Leipzig 1797, s.  246 – 247; Henrici Joannis Nep. Crantz, De Duabus Draconis Arboribus Botanicorum Vienne 1768; Des ritter's Carl von Linné...Vollståndiges pflanzensystem nach der 13. lateinischen …,Zweiter Theil, Nurnberg 1777, s. 187-189 .

[28] Johann Friedrich Ochs, Dissertatio medica inauguralis de sanguine draconis ..., Altdorfi 1712, passim.

[29] Drachenblut, [w:] Grosses vollständiges Universal-Lexicon aller Wissenschafften und Künste…, Bd. 7, Leipzig 1731-1754, szp. 1377- 1381.

[30]  Giovanni Battista Birelli, Alchimia Nova, Das ist, Die Güldene Kunst Selbst, Oder Aller Künsten Mutter, Sampt dero heimlichen Secreten, vnzehlichen verborgenen Kindern vnd Früchten ..., Franckfurt am Mayn 1603, s. 17, 84-85, 335, 359, 512, 516; zob. też: Marcello Fumagalli, Dizionario di alchimia e di chimica farmaceutica antiquaria: dalla ricerca …., Roma 2000, s. 23 , 75, 184.

 [31] Np.: Drachenblut, [w:] Grammatisch-kritisches Wörterbuch der Hochdeutschen Mundart, Bd. 1, Leipzig 1793, s. 1532; Sanguis draconis, [w:] Vollständiges Materialien-Lexicon, Leipzig, 1721, Szp. 997-998;

 Drachenbaum, [w:] Grammatisch-kritisches Wörterbuch der Hochdeutschen Mundart, Bd. 1, Leipzig 1793, s. 1532.

[32] Stephano Francisco Geoffroy, Tractatus de materia medica: sive de medicamentorum simplicium historia, virtute…, t. 2, Parisiis 1741, s.  557-568.

[33] Dragon, [w:] Encyclopédie, ou dictionnaire raisonné des sciences..., t. 5, Paris 1751, s. 104.

[34] Friedrich Ernst Beyhl,  Anmerkungen zum Drachenblut und zu den Namen der Insel Soqotra,  “Zeitschrift der Deutschen Morgenländischen Gesellschaft”, Vol. 148, No. 1 (1998), s. 35-82; Zoltan Biedermann, Soqotra. Geschichte einer christlichen Insel im Indischen Ozean vom Altertum bis zur frühen Neuzeit, Wiesbaden 2006,  s. 31, 36, 92.

 [35] Erasmi Francisci Ost- und West-Indischer wie auch Sinesischer Lust- und Stats-Garten: ... In drey Haupt-Theile unterschieden. Der Erste Theil Begreifft in sich die edelsten Blumen, Kräuter, Bäume ... in Ost-Indien, Sina und America…, Nürnberg 1668, s. 826-828.

.

Moja książka: Marek Sikorski, Kamień smoczy i krew smocza. Z dziejów osobliwości medycznych.