JustPaste.it

Tyle się dzieje , że nie dam rady opisywać wszystkiego osobno.

 Lecimy więc w jednym wpisie po kolei. Zdradziecka opozycja na usługach zagranicy przeznacza całą swoją polityczną energię na szczekanie na Polskę na arenie międzynarodowej, a jej przedstawiciele ścigają się w morderczym wyścigu o to kto zasłuży na miano największego zdrajcy i największego wroga polskiej suwerenności - tak zwana Nagroda im. Potockiego.

Tymczasem sędzia Igor Tuleya - syn Lycuny Tulei, Tajnej Współpracownicy komunistycznej SB do roku 1988, i Witolda, odpowiedzialnego za szkolenie komunistycznych funkcjonariuszy - właśnie donosi na Polskę na antenie... arabskiej Al-Dżaziry. Gdzie opowiada o tym, jak sędziowie są nienawidzeni na ulicy, a ich domy... atakowane.

Agencja badawcza United Surveys pyta Europejczyków, czy Polska w ogóle była... ofiarą Drugiej Wojny Światowej. Tak jakby to była kwestia wymagająca jakiegokolwiek potwierdzenia. Tak jakby to była opinia a nie fakt równie oczywisty jak noc po dniu. Wprawdzie twierdząco odpowiedziało 97% Brytyjczyków, ale u Włochów i naszych ,,przyjaciół" Niemców, ten współczynnik spadł do 85%. Jakoś nie widziałem ankiet typu: ,,Czy Żydzi byli ofiarami nazizmu". Albo: ,,Czy Żydzi mieli gigantyczny udział w tworzeniu najbardziej zbrodniczej ideologii w dziejach ludzkości, czyli komunizmu?" Ciekawe czemu.

Silvan Shalom, były szef żydowskiej dyplomacji, stwierdził właśnie, że obecny szef żydowskiego MSZ nie musi przepraszać Polaków za swój prostacki antypolonizm, bo rzeczywiście zdarzali się Polacy współpracujący z Niemcami. O Żydach współpracujących z NKWD w wydawaniu i mordowaniu Polaków - na arenie międzynarodowej wciąż cisza jak makiem zasiał.

W Izraelu na uroczystości z okazji wyzwolenia obozu w Auschwitz, prezydent Riwlin zaprosił do wygłoszenia przemówienia Putina wyszkolonego przez komunistyczne służby KGB, a nie zaproszono do tego polskiego prezydenta Dudy. Riwlin, prezydent Izraela, niedawno oskarżył Polskę o współudział w zagładzie Żydów. Czyli: Żydzi współpracujący z komunistą, ponad głowami Polaków - zaraz, zaraz, gdzieś to już widziałem...

Paweł Wroński, piszący dla gazety założonej przez syna żydowskich komunistów, którą Żydówka Barbara Engelking słusznie nazwała ,,Gazetą Żydowską", podejrzanie niezdrowo podnieca się już w tytule swojego artykułu: ,,Czołgi polityki historycznej Putina rozjechały polską husarię". I dodaje z równie podejrzanym podnieceniem: ,,W Jerozolimie Polska zapłaci za grzech uchwalenia kompromitującej nowelizacji ustawy o IPN i za inne samobójcze błędy polityki historycznej PiS." Gdy Morawiecki napisał: ,,Powojenna Polska będąc pod sowiecką okupacją nie mogła walczyć o prawdę dotyczącą II Wojny Światowej, gdyż część tej prawdy uderzała w stalinowską propagandę ,,wyzwolenia". Prawdziwa historia podwójnej okupacji Polski nie mogła być opowiedziana przez Polskę aż do 1989 roku" - Wroński skomentował to słowami... ,,Ło matko! Czym to się różni od putinowskiej polityki historycznej?"

Przypomnę tylko, że Wroński miał na przestrzeni lat takich redakcyjnych kolegów z pracy, jak Lesław Maleszka, esbecka gnida niosąca podczas pogrzebu trumnę przyjaciela, na którego ta gnida donosiła. Kolegą redakcyjnym Wrońskiego jest do dzisiaj również syn sowieckiego agenta, Geberta, który to agent w USA próbował uzyskać poparcie dla inwazji ZSRR na Polskę. A szefem gazetki - syn żydowskich komunistów, którego ojciec został skazany za próbę narzucenia Polsce siłą ustroju komunistycznego.

Ten sam Wroński - jak pisał Onet - bezczelnie skłamał publicznie: ,,Sprawdziłem w naszym archiwum. Lesław Maleszka nigdy nie wypowiadał się w sprawie lustracji." - a okazało się, że wypowiadał się i to wielokrotnie. Prawdomówność Gazety Wyborczej w pigułce. Ten sam Wroński napisał dla ,,Wyborczej" artykuł pod tytułem ,,Wybudujmy Rosjanom pomnik". Ten sam Wroński z ,,Wyborczej", na stwierdzenie prezydenta Dudy, że "ofiary powinny być godnie upamiętnione", odparł... ,,Zaraz, zaraz. Niemcy w 1939 r mieli wyższe straty." Nie szkodzi, że to Niemcy zaatakowali Polskę, a nie odwrotnie. Polska racja stanu według dziennikarza ,,Gazety Wyborczej".

Ten sam Wroński pisał w ,,Wyborczej", w artykule broniącym pomniki sowieckich okupantów: ,,Pomijam to, że dzięki zwycięstwu Armii Czerwonej nad hitlerowskimi Niemcami może to pytanie zadać po polsku. To także dzięki niemu dziennikarze mogą używać pięknego polskiego wyrażenia "komunistyczny oprawca". No, ale jakby ktoś pytał, to nie jest ,,putinowska polityka historyczna". Putinowska polityka historyczna to pisanie, że Polska pod komunistyczną okupacją nie mogła pisać o swojej historii. A nie Wroński wychwalający zasługi Armii Czerwonej. Logika z nocnika pismaków Michnika. Jeszcze ktoś ma jakieś wątpy odnośnie tego czym jest ta gazeta i po co powstała...? Serio?

I najmocniejsze na koniec. Rosyjski Żyd, Jewgienij Satanowski (nazwisko bardzo adekwatne do postaci tej bolszewickiej kanalii), wczoraj w rosyjskiej Telewizji Publicznej, w programie oglądanym przez miliony Rosjan, wyraził poparcie dla decyzji Stalina o dokonaniu przez NKWD (czyli organizacji, w której ROIŁO SIĘ od Żydów) zbrodni wojennej i rozstrzelaniu polskich jeńców i polskich elit intelektualnych w Katyniu. Żyd Satanowski (na zdjęciu) to były prezes Kongresu Rosyjskich Żydów.

Ach, gdybyśmy tylko mogli wiedzieć, skąd się w ludziach bierze antysemityzm...!

 

Autor: Raz prozą, raz rymem - walczymy z propagandowym reżimem