JustPaste.it

Najważniejszy w świecie wiersz o nicości

Nicość jest... o tu

Nicość jest... o tu

 

Zawsze gdy o niej myślę

Z tyłu głowy zapala mi się lampka z tyłu głowy

Jak to jest

Że nicość wszystkim wydaje się czarna

Myślałem o niej

Nie było łatwo

Z czasem w reakcji na myślenie

O niej

W wyobraźni pojawiały się drobne Petitki, filuteryjki

Niby znikąd

A jednak były czymś

Klejnocikami od niej

Siliłem się i odpuszczałem

Aż z czasem okazało się, że tych drobin

Pojawia się coraz mniej

Każdy koralik przychodził

Z coraz większym trudem

Już prawie pogodziłem się z porażką

Już prawie odpuściłem

Aż dostrzegłem w tej nicości

Przesilenie siebie

Tak

Jakby było to coś

Czego najbardziej mi w życiu potrzeba

Rozpłynąłem się nie wiedzieć czemu uskrzydlony

Pędzę w kolejnym kwancie

Teleportuję się

Niczym ryba-piła

Wiem, że gdy będę chciał się zatrzymać

Wystarczy, że zapragnę znów otrzymać

Więcej, niż mógłbym unieść

Nicość nie istnieje

Ale najbliższa jej jest pustka w mojej głowie