Zdezerterowałem z drugiej tury 5 lat temu. Myślałem, że tak uniknę wyboru. A jednak wybrałem. Dezercja jest wyborem akceptacji decyzji tych co zagłosowali. Tak więc wybrałem Dudę.
Dudo mój Dudo, cóżem Ci uczynił?
W czem Ci podpadłem, albo w czem zawinił?
Jam Ci dał urząd Polski prezydenta,
Teraz przez Ciebie Polska wpół pęknięta.
Dudo mój Dudo...
Ty służyć miałeś całemu krajowi,
A wiernie służysz jeno prezesowi.
Dudo, mój Dudo...
Żal mi, że zwiódł Cię osąd bardzo mylny,
Urząd publiczny to jest, nie partyjny.
Dudo, mój Dudo...
Przez Twą uległość Państwo bardziej chore,
Więc po raz drugi już Cię nie wybiorę.
Lud.