JustPaste.it

Stan kwantowy tajemnica mechaniki kwantowej

Wierzę że gdy zbudujemy wiarygodne modele obiektów kwantowych i zdefiniujemy obrazowo pojęcie np. stanu kwantowego to zjawisko splątania kwantowego stanie się trywialnie proste.

 

Pół wieku temu Richard Feynman powtarzał ; „ Nikt nie rozumie fizyki kwantowej”. Niestety, to zdanie jest nadal w pełni aktualne i co gorsze w tym tunelu nie widać światełka nadziei. Funkcjonują trzy najpopularniejsze interpretacje mechaniki kwantowej to interpretacja kopenhaska, interpretacja wielu światów oraz interpretacja Bohma. Wydaje mi się że żadna z tych koncepcji nawet nie zbliża się do celu. Z jednej strony mamy spektakularne sukcesy, niemal idealną zgodność obliczeń z wynikami pomiarów w wielu doświadczeniach a z drugiej sprzeczność z fundamentalnymi prawami zachowania i oczywistą logiką. Gdzie leży problem nierozumieniem mechaniki kwantowej i czy w ogóle jest możliwe pogodzenie tej teorii z naszą wyobraźnią ?

Czyżby człowiek napotkał granicę której ogarnąć swym umysłem nie potrafi. Historia nauki jest pełna spektakularnych przykładów rozwiązywania kolejnych tajemnic Świata w którym żyjemy a tu pojawiła się ściana która od 120 lat stoi niepokonana,i nie sposób odnieść wrażenia że wielu się z tym pogodziło. A może ten problem jest źle definiowany albo stosujemy błędną optykę wypaczając nasze wyobrażenie o zjawiskach kwantowych. Przykładowo niezwykle modne i nośne zjawisko kwantowego splątania które otoczona jest tajemniczymi mocami, można by rzec magią. Paradoks EPR (litery pochodzą od nazwisk autorów) w którym dowodzili że w pewnych sytuacjach cząstki kwantowe, które wcześniej w specyficzny sposób ze sobą oddziaływały, powinny natychmiast reagować na zmianę stanu kwantowego swojego partnera, nawet jeśli ten znajduje się w dowolnie dużej odległości. Zarówno energia jak i informacja nie może być przekazywana z miejsca na miejsce z prędkością większą od prędkości światła a doświadczalne potwierdzenie teoretycznych przewidywań tego zjawiska wywołały problem nielokalności który zdaje się rozkładać współczesną fizykę. Istnieją postulaty aby budować prawa fizyki bez przestrzeni a nawet bez czasu a więc absolutna abstrakcja.

Wydaje mi się że problem tkwi w wyobrażeniu samych obiektów które są przedmiotem tych rozważań teoretycznych i doświadczeń a konkretnie cząstek elementarnych i ich właściwości Myślę że pokutują tu skróty myślowe np.; punktowa wirująca cząstka elementarna wirująca kulka, albo abstrakcyjny byt do którego przykleja się własności w postaci dodatkowych wymiarów bez ich definiowania lub tworzą je pola kwantowe rozłożone w całym uniwersum. Te właściwości mogą oczywiście nadawać im inne wszechświaty albo generuje je nasza świadomość.

Tak poważnie, to myślę że to co nazywamy umownie cząstką elementarną (kwant oddziaływania elektromagnetycznego, elektron, nukleon, bozon a nawet pojedyncze atomy) jest procesem rządzonym prawami które czekają na odkrycie, niezwykle skomplikowanym ze względu na brak ciągłości ale powtarzalnym z niezwykłą dokładnością , którego efektem są zjawiska i właściwości ;masa, ładunek, polaryzacja przestrzenna, spin i t. d. Wierzę że gdy zbudujemy wiarygodne modele obiektów kwantowych i zdefiniujemy obrazowo pojęcie np. stanu kwantowego to zjawisko splątania kwantowego stanie się trywialnie proste.

Iwanowski Krzysztof