JustPaste.it

1000 SŁÓW

Tańce z Bralczykiem!

Tańce z Bralczykiem!

 

Słowa wstępne, czyli kawa na ławę

Każdy z nas - z wyjątkiem autora tego zbioru, prof. Jerzego Bralczyka - używa słów nieprzemyślanie, bezkarnie i niewdzięcznie; tymczasem marzyłoby się, abyśmy robili to choć lekko przemyślanie, karnie i wdzięcznie. 

Klasyfikowanie słów jako rzeczowników, czasowników albo, nie daj Boże, jeszcze czegoś odrzeczownikowego nie przydaje im uroku, a nawet może wystraszyć. A przecież używanie słów, mówienie, pisanie (choćby SMS-ów) powinno być żywiołową przyjemnością, i to dostępną każdemu; choć czasem - aż chciałoby się powiedzieć - niestety. 

Odwrotnie niż ornitolog, który nie musi, a nawet nie powinien umieć latać, naukowiec językoznawca w obracaniu słowami musi być słowotwórczym artystą. Takim jak prof. Jerzy Bralczyk, przy którym słowa dopiero dostają skrzydeł.

Do języka wpychają się ciągle nowe, nieproszone słowa. Szczególnie na początku są zwykle rażące, choć, przynajmniej niektóre, z czasem stają się dziećmi przysposobionymi. Z wielu podrzutków dorosłe słowa nie wyrosną: z wiekiem wykoślawią się albo w ogóle stracimy je z oczu. Ale wiele założy u nas rodziny, czasem wielopokoleniowe.

                                                                        Michał Ogórek

                                          

 

                                             ☆☆☆

 

Zatem zapraszam kochani do zabawy, pamiętając jednocześnie o tym, że słowami można i otuchy dodać, ale - i manipulować, a nawet zabić.

                                                                     szubrawiec 

 

                                             ☆☆☆

 

 

Na dobry początek dwa słowa obiecujące

 

Nimfetka - bardzo młoda dziewczyna, podlotek, o rozbudzonych wcześnie instynktach seksualnych, świadomy tego obiekt pożądania mężczyzn. Z francuskiego nymphette, od nimfa, z greckiego nymphe. Naturalnym określeniem młodej czy małej nimfy byłaby pewnie nimfka, ale trudno byłoby to wymówić. Nimfetka nie jest jednak prostym zdrobnieniem: do nimfy dodano tu figlarną czasem cząstkę -etka, obecną nie tylko w takich słowach jak furgonetka czy żyletka, lecz także w subretce, midinetce i szansonetce. Nimfetka odwołuje się przy tym nie tylko do nimfy, lecz i do nimfomanii. Słowo nimfetka w kontekście społecznym powinno budzić niepokój. Cóż z tego, gdy brzmi przyjemnie, gdy jest żartobliwe, frywolne i pełne wdzięku nie tylko dla podstarzałych lowelasów i lubieżników?

 

Optymizm - jest różowy, jasny albo tęczowy. W takich barwach świat widzi optymista, czasem dzięki okularom (choć w różowych chyba mało komu do twarzy). Kiedy myśl nasza dobra, czujemy radość życia i możemy dzielić skórę na niedźwiedziu jeszcze nieupolowanym. Kto widzi jasno, nie musi być optymistą - widzieć jasno to widzieć wyraźnie, a wyraźnie można widzieć i niezbyt jasną przyszłość.

☆☆☆

Na podstawie:

1000 SŁÓW 

Jerzy Bralczyk