JustPaste.it

Sposoby na koronawirusa?

Lekarstwa brak, szczepionki brak. Pozostaje wzmacnianie odporności organizmu aaalbooo…

Lekarstwa brak, szczepionki brak. Pozostaje wzmacnianie odporności organizmu aaalbooo…

 

Chcę podpowiedzieć 2 sposoby, dzięki którym powinno się udać pokonać chorobę. Mam na myśli wzmocnienie odporności oraz radykalne dotlenienie organizmu.

Wzmocnienie odporności organizmu

Chyba nikt nie zaprzeczy, że aby mieć zdrowie to o zdrowie trzeba dbać. Należy zadbać przede wszystkim o wzmocnienie odporności organizmu poprzez zdrowy styl życia, czyli właściwe odżywianie, unikanie używek, aktywność fizyczną, właściwy sen i wypoczynek itp.

Nie da się wzmocnić odporności organizmu z dnia na dzień ale można to skutecznie zrobić stosując systematycznie pewne zasady. Chciałbym w tym momencie przedstawić kilka wskazówek zawartych w moich dawniejszych tekstach. Polecam następujące artykuły na temat zdrowia, które opublikowałem na eioba.pl, są to:

Dieta biblijna.

Ten sam (nieco poprawiony) tekst co powyżej, umieściłem w 28 rozdziale publikacji Najciekawsze proroctwa i przesłania Biblii

List do palacza, czyli, rzuć palenie - to nie takie trudne

Jak rzuciłem palenie

Ponadto na temat zdrowia polecam b. ciekawą znajomą stronę sprawyzdrowia.pl

Dotlenienie organizmu

Ktoś kiedyś powiedział, że przyczyną większości chorób jest niedotlenienie. O znacznym niedotlenieniu  świadczą np. sińce pod oczami, zasinienie skóry przy nawet niewielkim uderzeniu. Niedotlenienie przyspiesza starzenie się komórek, w wyniku którego zbudowane z komórek tkanki ulegają degradacji na skutek ziarninowania podobnego do takiego jakie następuje podczas bliznowacenia ran. Powoduje to systematyczne starzenie się całego organizmu.

O kłopotach z niedotlenieniem też kiedyś napisałem w art. Tlen, tlenek, nadtlenek, dwutlenek – polecam.

Przed laty gdzieś w Ameryce wykonano pewien eksperyment, w którym zamknięto grupę płetwonurków w zbiorniku ciśnieniowym gdzie sprężono powietrze do wysokości aż 10 bar (1 MPa) co symulowało zanurzenie na głębokości 100 m. Osoby biorące udział w eksperymencie miały przy użyciu zadysponowanych narzędzi wykonywać określone zadania. Podczas tego eksperymentu jeden z jego uczestników dotkliwie się zranił. Niestety natychmiastowa ewakuacja była niemożliwa. Wyjście z komory przy tak wysokim ciśnieniu wymagało długotrwałego procesu dekompresji. Tymczasem ku zaskoczeniu wszystkich, rana, która w normalnych warunkach zabliźniałaby się wiele dni, zagoiła się w ciągu jednej doby.

Dzisiaj leczenie tlenem podawanym w warunkach podwyższonego ciśnienia (w komorze hiperbarycznej) stosowane jest do leczenia szeregu schorzeń, w tym między innymi związanych z funkcjonowaniem mózgu (udary i wylewy, Alzhaimer, choroba Parkinsona, stwardnienie rozsiane i inne zaburzenia neurologiczne). Tlen podawany w warunkach podwyższonego ciśnienia znacznie sprawniej zasila wszystkie, uśpione dotąd komórki organizmu, pobudza i ożywia neurony, przywraca sprawność wszystkich narządów.

Ponadto tlenoterapia hiperbaryczna daje dobre wyniki przy leczeniu chorób serca i układu krążenia, chorób uszu i zaburzeniach słuchu. Stosowana jest też przy leczeniu poparzeń, odmrożeń oraz po zatruciu tlenkiem węgla. Może być też pomocna przy leczeniu zakażeń (np. boreliozy).

Niektóre bogatsze kluby sportowe zafundowały komorę hiperbaryczną swoim drużynom. Po ciężkim meczu wchodzą do niej poobijani, posiniaczeni, wymęczeni zawodnicy i po niedługim czasie wychodzą jak nowonarodzeni.

Od czasu kiedy napisałem artykuł Tlen, tlenek, nadtlenek, dwutlenek (5 lat temu) nastąpił znaczny postęp w zakresie ciśnieniowej tlenoterapii. Firmy oferujące usługi zapraszają chętnych już nie do komory hiperbarycznej lecz do normobarycznej. Różnica jest taka, że teraz stosowane jest wyraźnie niższe ciśnienie niż dawniej (około 0,5 bara nadciśnienia) ale za to stosowany jest optymalny skład mieszanki gazowej (40% tlenu, 2% dwutlenku węgla i 0,5% wodoru). Przy okazji ceny poszły wyraźnie w dół w porównaniu do tych sprzed 5 lat. Szczegółów na ten temat trzeba szukać wpisując w google hasło „normobaria”. Ja znalazłem np. ciekawy opis tutaj: https://komora-normobaria.pl/normobaria-czym-jest/

Ciekaw jestem w jakim stopniu taka terapia byłaby pomocna przy leceniu chorych zarażonych koronawirusem? Czy taka komora zastąpi respirator?

Tymczasem, przy obecnym stanie techniki, w komory hiperbaryczne powinny być moim zdaniem wyposażone wszystkie szpitale, a nawet osiedlowe poradnie zdrowia i każdy pacjent po jakimkolwiek zabiegu chirurgicznym powinien w ramach rehabilitacji trafić do takiej komory.

Przyznam się, że myślałem o samodzielnym zmontowaniu takiej niedużej komory na własne potrzeby z 2 połączonych dennic do zbiorników. Wprawdzie są w sprzedaży gotowe komory. Pytałem kiedyś o cenę, to najtańszą jednoosobową znalazłem chyba za jakieś 120 000 zł. Ja tymczasem, sam zbiornik dla 4 szczupłych osób zrobiłbym z materiałów o wartości do około 3000 zł. Do tego potrzebna by była sprężarka (dmuchawa), separator tlenu i jeszcze parę drobiazgów i gotowe. Zrobić tylko zbiornik to nie problem. Znacznie trudniej wykonać właściwy, funkcjonalny i bezpieczny właz dla ludzi, ale to też byłoby do zrobienia.

Przed potopem

Wiele osób twierdzi, że mają znacznie lepsze samopoczucie podczas występowania tzw. wyżu atmosferycznego niż podczas działania obniżonego ciśnienia w atmosferze. Wynika z tego, że panujące obecnie na Ziemi warunki atmosferyczne nie są w pełni optymalnymi warunkami dla życia człowieka. Korzystniej byłoby, gdyby zawartość tlenu w powietrzu była nieco wyższa i ciśnienie powietrza też wyższe. No może nie aż tak wysokie jak na Wenus, ale mogłoby być znacznie wyższe niż obecnie.

Kreacjoniści twierdzą, że takie optymalne warunki panowały przed opisanym w Biblii potopem. Ziemię otaczał wówczas dodatkowo tzw. baldachim wodny zbudowany z przezroczystej warstwy pary wodnej i umiejscowiony ponad obecną atmosferą, co wydatnie podnosiło wartość ciśnienia atmosferycznego. Dodatkowo chronił on Ziemię przed docierającym teraz do powierzchni, szkodliwym promieniowaniem. Ów baldachim (trochę inaczej tam nazwany) wspomniany jest w biblijnej Księdze Rodzaju (1:6-7). Ten baldachim spadł na ziemię w postaci deszczu w czasie potopu. Tlenu w dolnej warstwie atmosfery też było nieco więcej. Zbadano kiedyś zawartość znajdujących się w bursztynie pęcherzy i stwierdzono, że zamknięte tam przedpotopowe powietrze zawiera 32% tlenu, a nie jak w obecnej  atmosferze 21%. Biblia sprawozdaje, że ludzie żyjący w warunkach przedpotopowych dożywali dzięki temu ponad 900 lat.

Adam Szczepański

500a9199cb36c788494f61726662392b.png