W czasie kwarantanny ofiary przemocy domowej spędzają ze swoimi oprawcami więcej czasu. Centrum Praw Kobiet zapewnia w tym czasie wsparcie kobietom doświadczającym przemocy.
Przemoc wobec kobiet pozostaje głównym globalnym, jak i lokalnym zagrożeniem dla zdrowia kobiet w nagłych wypadkach, takich jak katastrofy naturalne, kataklizmy czy epidemie. Światowe badania dowodzą, że takie sytuacje skutkują eskalacją przemocy domowej i przemocy wobec kobiet.
– Jako organizacja, która zna temat od podszewki, w ostatnich tygodniach mocno skoncentrowałyśmy nasze działania na tym, aby zwrócić uwagę społeczeństwa i władz na narastający wraz z zagrożeniem epidemicznym, problem przemocy domowej w Polsce. Codziennie w naszych kanałach mediów społecznościowych oraz na stronie www fundacji, informujemy o kolejnych doniesieniach, apelujemy o czujność. W tym celu udostępniłyśmy także plakat nawołujący do reagowania w przypadku jakichkolwiek podejrzeń przemocy domowej, który zachęcamy umieszczać na klatkach schodowych mieszkań i w korytarzach bloków, które dzielimy z sąsiadami – mówi Aleksandra Mosiołek, Dyrektorka Fundacji Centrum Praw Kobiet w Gdańsku.
Centrum Praw Kobiet od początku ogłoszenia stanu epidemicznego działa zdalnie, oferując kobietom doświadczającym przemocy pomoc w formie konsultacji telefonicznej lub online. Każda kobieta, niezależnie od miejsca jej zamieszkania, czy wieku, w sytuacji, gdy doświadcza przemocy, może zadzwonić do gdańskiego oddziału CPK. Od poniedziałku do piątku w godz. 10:00-18:00 specjalistki pierwszego kontaktu czekają pod telefonem 604-590-117, udzielając wsparcia psychologicznego, informacyjnego, a także zapisując panie na zdalne porady prawne czy psychologiczne. Co ważne, godziny porad są dostosowane do możliwości dzwoniących pań: porady odbywają się rano, po południu, wieczorami, a także w weekendy.
– W CPK zdajemy sobie sprawę, z jakimi trudnościami musi mierzyć się teraz kobieta, która ma ograniczone możliwości sięgnięcia po pomoc nawet telefoniczną czy mailową, bo przebywa z oprawcą 24 godziny na dobę. Dlatego też dostosowujemy godziny konsultacji i porad do ich potrzeb i możliwości, uruchomiłyśmy chat za pomocą którego klientki mogą się z nami skontaktować w bezpiecznej ciszy, nie używając głosu. Korzystamy także ze Skype czy aplikacji Zoom – dodaje Aleksandra Mosiołek.
Źródło: http://pulsgdanska.pl/
Licencja: Creative Commons - użycie niekomercyjne - na tych samych warunkach