JustPaste.it

Przypowieść o talentach z Ewangelii, Friedman, Buffet, inwestycja w sztukę

Co wspólnego ma przypowieść o talentach z Ewangelii, Milton Friedman, miliarder Warren Buffet, zachłanność i sztuka?

Co wspólnego ma przypowieść o talentach z Ewangelii, Milton Friedman, miliarder Warren Buffet, zachłanność i sztuka?

 

 

przypowiesc-o-talentach-sztuka_small.jpg

Możemy spotkać różne definicje inwestycji. Najprościej ujmując inwestycja polega na wyłożeniu środków teraz, po to żeby je zachować i pomnożyć w przyszłości. Znakomity i prosty przykład tłumaczący, czym jest inwestycja, znajdziemy w Ewangelii, w przypowieści o talentach. A skoro już mowa o talentach, to czy dzieło sztuki może być inwestycją?

Rodzaje inwestycji

Pod pojęciem inwestycji rozumiemy przeważnie inwestycje finansowe czyli akcje, obligacje, fundusze inwestycyjne i bony skarbowe. Wybór zależy od horyzontu czasowego oraz akceptowanego poziomu ryzyka. Inwestowanie na rynkach finansowych wymaga dużej wiedzy i umiejętności przewidywania. Perspektywa wysokich zwrotów z zakupu akcji, które od dłuższego czasu zwyżkują na giełdzie, kusi wielu drobnych inwestorów, którzy następnie wycofują środki widząc jak akcje pikują znacznie poniżej ceny, którą zapłacili za ich nabycie. "Świat finansów jest podobny do alkoholizmu: i w jednym i w drugim przypadku najpierw jest nadmiar środków płynnych, następnie euforia, a na końcu – depresja" (Milton Friedman). Emocje nie są nigdy dobrym doradcą w przypadku inwestycji finansowych. Poza inwestycjami finansowymi są również inwestycje rzeczowe, czyli nieruchomości, grunty oraz niematerialne i prawne czyli np. zakup licencji, znaków towarowych czy praw autorskich.

Dzieła sztuki jako dobro inwestycyjne

Rynek dzieł sztuki podlega, jak każdy inny, prawom popytu i sprzedaży. Dzieło sztuki jednak, poza swoją aktualną ceną rynkową, ma też inne, niewymierne cechy - walory estetyczne oraz emocjonalne. Do dzieł sztuki w pełni odnoszą się słowa Warrena Buffetta, jednego z najbogatszych ludzi na świecie: "Cena jest tym, co płacisz, wartość jest tym, co zyskujesz". W przeciwieństwie do inwestycji finansowych wartość dzieła sztuki nie zależy od żadnych wskaźników ekonomicznych. Słynny obraz wielkiego malarza, nic nie straci na wartości wskutek spadku indeksów giełdowych, spadku PKB czy wzrostu poziomu inflacji. Dzieło sztuki nie może też zbankrutować. Nabywcy dzieł sztuki kierują się nie tylko względami estetycznymi, ale przekonaniem, że - zwłaszcza czasach niepewności na rynkach finansowych - zakupione dzieła sztuki będą lokatą kapitału, podobnie jak złoto, i zapewnią zabezpieczenie ich majątku. Analizy wskazują, że zakup dzieł sztuki obciążony jest niższym ryzykiem inwestycyjnym, a przy tym umożliwia w dalszej perspektywie osiągnięcie całkiem pokaźnych zysków. Ponadto inwestycja taka może przynosić właścicielowi rodzaj dywidendy w postaci zysków z wypożyczenia dzieł sztuki na wystawy lub do muzeów. Wadą tego rodzaju inwestycji jest niska płynność.

Rynek dzieł sztuki w Polsce

Nabywanie i zbywanie dzieł sztuki w Polsce nie jest regulowane jakimiś odrębnymi przepisami. Dzieła sztuki są traktowane tak samo jak inne przedmioty ruchome, więc możemy zakupione dzieło sztuki sprzedać po upływie pół roku nie płacąc podatku dochodowego. Pod tym względem dzieła sztuki jako dobra inwestycyjne mają przewagę nad lokatami bankowymi, akcjami i obligacjami, z których zyski obciążone są podatkiem dochodowym od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatkiem Belki. Trzeba jednak być ostrożnym w sytuacji, gdy dzieło sztuki kupuje osoba fizyczna, która prowadzi również działalność gospodarczą, bowiem regularny handel dziełami sztuki może zostać uznany przez urząd skarbowy za rodzaj działalności gospodarczej i obłożony podatkiem VAT. W Polsce dzieła sztuki można nabywać na zasadzie transakcji bezpośredniej lub na aukcjach dzieł sztuki. Ceny licytowane na nich są coraz wyższe, nie dorównują jednak rekordom osiąganym na prestiżowych aukcjach za granicą.

Czy warto inwestować w dzieła sztuki w czasach kryzysu?

Powtarzające się kryzysy finansowe zachęcają do dywersyfikacji portfela inwestycyjnego oraz zwiększają nieufność wobec tradycyjnych sposobów inwestowania. Rynek dzieł sztuki jest tego najlepszym przykładem. Pomimo spadków obrotów na giełdach i stagnacji w wielu dziedzinach produkcji rynek handlu dziełami sztuki stale rośnie. Pojawia się na nim coraz więcej inwestorów z rynków wschodzących (Chiny, Indie, Brazylia, kraje Europy Środkowo-Wschodniej) oraz inwestorów młodych, chętnie dokonujących zakupów dzieł sztuki online. Można przewidywać, że popyt na dzieła sztuki będzie rósł w postępie geometrycznym, co oznacza wysoką opłacalność inwestycji. Stosunkowo największe zwroty może dać inwestycja w dzieła sztuki młodych twórców, zyskujących dopiero na znaczeniu. Oznacza to, że główną barierą do inwestowania (poza odpowiednim kapitałem) jest brak wiedzy. Na szczęście i w tej dziedzinie istnieje postęp. Wyspecjalizowane firmy zajmują się zbieraniem danych dotyczących dzieł sztuki i przeprowadzaniem analiz opłacalności na zlecenie potencjalnego nabywcy.

Pozamaterialne wartości inwestowania w sztukę

Większość inwestorów na rynku dzieł sztuki deklaruje chęć obcowania z pięknem jako podstawowy cel zakupu. Posiadanie kolekcji dzieł sztuki nobilituje i podnosi status społeczny nabywcy. Często motywem jest zamiłowanie do sztuki lub pasja kolekcjonerska. Emocje są motorem gromadzenia pięknych lub nietypowych przedmiotów. I niekoniecznie muszą to być dzieła sztuki. Unikalne przedmioty codziennego użytku albo wyjątkowe autografy znanych ludzi mogą z czasem nabrać wyjątkowej wartości. Czas i unikalność - to sprawy najważniejsze. 

Podejmując jakąkolwiek decyzję inwestycyjną, w tym również kupując dzieło sztuki, warto skorzystać z rady Warrena Buffetta: "Bądź ostrożny, gdy inni są zachłanni i zachłanny, gdy inni są ostrożni".

 

Źródło: http://maxfive.pl/inwestycja-w-dziela-sztuki/