JustPaste.it

Przerzutnik kilkusetstabilny

debilny

debilny

 

Dyskusja Polaka z Polakiem

jak poszerzona kostka Rubika. Pasowanie ego, niedopasowanie innego jego. Kilkaset frazeologizmów, tyleż emocji, i debilizmów, niby przecinek mowy nieuzupełniony lub przed spójnikiem nieformalnie postawiony. Pokawałkowane fenomeny - hieny. Hiena zwierz, istota miła - ale często się uwzięła, jak głupie jagnięta i dorosłe byki - niby ścieków strumyki. Smętu żyłki. Sprytu swego - dla uczciwych niepojętego. Choć funkcjonalnie analizowanego.

"Prostaka widokiem"

bo "nie możem akademickim okiem"? Czy coś jest nauką tylko, gdy jest wyszczekaną suką? Albo krową - monetarnie dorodną. Czy tam bykiem - bo "takie jest życie"? Bo historia, katów biocenoza? Skróty myślowe czy zapętlenie w pożygowiu?

Urząd szkolny wyższych szkół szkolenia szkoleniowców szkolących szkolących podszkolnych wyszkalających się aby być po szkole szkoleniowcami?

Tzw. społeczeństwo edukacyjne. Co przekonanie chyba nie jest jeszcze aż tak korwiniczne. Zmuszony do skrótów myślowych albo "progamistyki" leniwej gier techniki. VR-baśni aż wirus zewnętrzny system trzaśnie społeczny.