JustPaste.it

Trzaskowski i jego elektorat.

Lekceważący stosunek do społecznie przyjętych standardów sprawia, że szambo fizyczne przekłada się na szambo duchowe. A właściwie, to jest odwrotnie, szambo duchowe, które tkwi w umyśle, znajduje także swój materialny wyraz w bałaganie fizycznym.I choćby Trzaskowski wylewał całe warszawskie szambo codziennie do Wisły i wypełnił nim cały Bałtyk, to nie zmieni to postaw warszawskich czy pomorskich lemingów, które nadal będą na niego głosowały.

Mamy tu bowiem do czynienia z czymś w rodzaju syndromu sztokholmskiego wiążącego emocjonalnie ofiarę ze sprawcą. Do tego dochodzi jeszcze infantylizm, systemowy infantylizm, który skłania niedojrzałych emocjonalnie ludzi do odmrażania sobie uszu na złość mamie.

Najlepszą ilustracją tego problemu jest historyjka, której byłem niemal świadkiem. Otóż osoba z dalszej rodziny relacjonowała rozmowę z córką po ostatnich wyborach. A w wielkim skrócie rozmowa wyglądała tak:

córka: te pisiory myślały, że dostaną więcej głosów.

Matka: ale te pisiory to ja, ciocia Basia, … .

Tak rozmawiają kobiety koncentrujące się na emocjach.

Ale dyskusja powinna wykraczać poza bezpośrednie emocje, i poza spersonalizowane obiekty ze sprawą związane, bo sytuacja wygląda oto tak:

owa córka jest ofiarą, podobnie jak ja i junior ofiarą głośnej afery w spółdzielni Ujeścisko, afery będącej dziełem ludzi z układu postkomunistycznego, słynnej Małej Sycylii. I ta poszkodowana dziewczyna tego sobie nie kojarzy i głosuje na sprawcę. 

Kiedyś Adamowicz wylał szambo do Motławy, więc teraz Trzaskowski może wylewać szambo do Wisły.Ani warszawiakom, ani gdańszczanom to nie przeszkadza. Taka przewerbowana mentalność. Okazało się też, że w walce o zwycięstwo w drugiej turze Rafaello ma dla warszawiaków nowy rewelacyjny punkt programowy – Warszawa Wenecją Północy, oferując im nowe drogi wodne w mieście.

 

 

 

 

Autor: niepoprawni.pl