JustPaste.it

Polacy, jacy jesteśmy?

Jacy więc są naprawdę Polacy, czy wiara w siły nadprzyrodzone i słowo mówione, jest silniejsza niż zdrowy rozsądek?

Jacy więc są naprawdę Polacy, czy wiara w siły nadprzyrodzone i słowo mówione, jest silniejsza niż zdrowy rozsądek?

 

Zawsze uważałem, że polski naród jest mało przedsiębiorczy i Polacy nie dadzą sobie rady w konkurencji z zachodnimi przedsiębiorstwami i liderami gospodarki europejskiej po transformacji ustrojowej. Okazało się, że bardzo się myliłem, Polacy potrafią się dostosować do zmiennych warunków i Polska stoi przed wielką szansą dogonienia zachodu. Zawdzięczamy to przede wszystkim przedsiębiorczości Polaków, którzy nie tylko potrafili się odnaleźć w realiach gospodarki rynkowej, ale w wielu gałęziach gospodarki okazali się liderami opanowując rynek zachodni, np.: transport, drobiarstwo, czy ogrodnictwo.

 

26926e7ff68f4c40546b639590be319d.jpg

Podobnie zawsze myślałem, że Polacy w swojej masie (większości) nie należą do najinteligentniejszych, że wykształcenie Polaków jest typowo specjalistyczne (tak zwane „klapki na oczach”), nie obejmujące informacji ogólnych związanych z informacją o świecie, jego historii i szeroko rozumianej kultury. Ponadto Polacy są wyjątkowo łatwowierni, dając się łatwo przekonać, że istnieją uzdrowiciele, leki, opaski, maści, itp., które ich wyleczą z wszelkich dolegliwości, nie wspominając o skłonności do ratowania „wnuczków”, itp. I znowu okazało się, że jestem w błędzie, co widać wyraźnie chociażby podczas teleturnieju „Milionerzy” gdzie okazuje się, że publiczność zawsze (w większości) podpowiada poprawnie.

 

A jednak nieraz mam jeszcze wątpliwości, gdy prezydent Andrzej Duda zapowiada wyborcom na konwencjach, że wcześniejsza emerytura, 13-tka, 500 plus i inne dodatki pieniężne, mogą zostać cofnięte jak wybory wygra jego konkurent. Ciekawy jestem, jak ten konkurent mógłby tego dokonać, gdy jeszcze przez prawie 3,5 roku PIS będzie miał większość w sejmie. Albo gdy słyszę, że Rafał Trzaskowski, zamknie niektóre rządowe inwestycje, zlikwiduję telewizję publiczną (prorządową) itp. I niestety większość słuchaczy przyjmuję to za dobrą monetę (na wiarę), nie zdając sobie sprawy, że jest to jeszcze przez niespełna 3,5 roku (większości w sejmie PIS) niemożliwe, chyba że to PIS wystąpi z takimi propozycjami.

 

Jacy więc są naprawdę Polacy, czy wierzący w każde słowo polityków (i innych naciągaczy), nawet w te niemożliwe do zrealizowania, czy posiłkują się swoją wiedzą (a może jednak jej nie mają?) i zdrowym rozsądkiem, czy jednak wiara w siły nadprzyrodzone i słowo mówione, jest silniejsza niż zdrowy rozsądek?.