JustPaste.it

I tym razem - Marcinowi Sznajderowi

Prowokujesz myśli. Tak zatytułuję moją następną impresję......MYŚLI ROZBIEŻNE

Marcinie druhu wprowadzasz swoisty ciekawy klimat swoich publikacji
Maksymy, wątki, marzenia i prawdy oczywiste. Powiedziałbym, że trudno za Tobą nadążyć.
To nie przygana - to komplement, bo nie można wobec Ciebie pozostać obojętnym.
Prowokujesz myśli.

 

ca932217489adbb4990b4850acae2818.jpgobrazek z zasobów netu

 

Przybliżając się się do wątków tamtych marzeń przywołujemy truizmy jak motyle i ciągle

biegniemy za nimi po naszych łąkach za krótcy o cel drżą nam dłonie  i myśli od

niespełnionych metafor.

Zaplątani w paradoks ważności, zawstydzeni może jeszcze tylko sobie przydatni.

Nogi służą nam do podpórki - lewa dla równowagi - prawa obejmuje dowództwo,

generałowie armii ostatnich nóg.

Polne chwasty na wysokich łodygach - mówią o nas: - komiwojażer niespełniony, komik

losu, atrybut bezradności, koń.

>   >   >

Czas formuje nas złośliwe, ironiczny może...

Do końca za mali na wielkość, przyjmujemy przegraną za dobrą monetę, gotowi stawić

czoła - atakując ślepniemy...

<   <   <

Alternatywy stają się bezimienne czego nie obejmujemy dłońmi, ustami, cyfrą

pozostaje walorem próby.

Reszta zanika wybiórczo we mgle przypadków a z nią my śmieszni klauni bezradności,

wierzący do końca w swoje iluzoryczne przewagi.

>   >   >

I tak  trwamy w  przeczekaniu zgodnie ze słowami mistrza Seneki: „Co nie można zmienić najlepiej przetrwać”

 

@JanuszD.