JustPaste.it

Pati Yang - Jaszczurka

zainteresowania, kultura

zainteresowania, kultura

 

Debiutancki album Pati Yang jest dowodem na to, że gdyby członkowie The Beatles czy The Rolling Stones urodzili się w Polsce, świat o tych zespołach miałby szansę nie usłyszeć.

Młoda artystka nagrała bardzo świeży i oryginalny album, który został dobrze przyjęty przez krytyków i słuchaczy, z tym że ta druga grupa nie była zbyt liczna. I to nie dlatego, że Polacy nie byli gotowi na muzykę, którą proponowała Pati. To chyba wina wytwórni fonograficznej. Z resztą po latach Pati Yang w wywiadzie dla TV4 powiedziała:

Jaszczurka była rzeczywiście bardzo mile odebrana, przez słuchaczy, przez krytyków i o było fantastyczne na tamten czas, natomiast nie ukrywam, że wytwórnia wcale nie była tego samego zdania, ówczesna wytwórnia z którą byłam związana i sprawiała mi strasznie dużo kłopotu w związku z tym. Oni mieli zupełnie inną wizję na to kim ja mam być, a ja miałam swoją własną wizję na to kim chciałam być. I niestety te nasze wizje były kompletnie rozbieżne.” – mówi artystka.

„Jaszczurka” to 11 utworów utrzymanych w stylistyce trip hopowej, utworów trzymających wysoki, światowy poziom. Sama artystka przyznała, że jej inspiracje to Massie Attack i Tricky. Trochę to słuchać, ale właściwie bardziej chodzi o klimat niż konkretne rozwiązania. Inna sprawa, że gdyby taka np. „Jaszczurka” w wersji angielskiej znalazła się na albumie któregoś z zachodnich wykonawców mielibyśmy pewnie do czynienia ze światowym hitem. I to jednym z tych, które na stałe wpisują się do kanonu gatunku. Z resztą to samo można powiedzieć o innych utworach, choćby „Underlegend” czy „Aooh”.

Na albumie „Jaszczurka” nie ma grzecznych, poukładanych piosenek. Jest tu natomiast dużo emocji, połamanych dźwięków, niepokoju zarówno w warstwie muzycznej jak i tekstowej. Są świetne klimatyczne kompozycje i doskonały głos Pati Yang, która już wtedy (jako nastolatka) była profesjonalną wokalistką. W zasadzie całość utrzymana jest w klimacie trip hopu, ale nie brakuje zaskakujących momentów. Jak choćby w „Może zapomni” utworze który muzycznie wpisuje się w konwencję jazzu (choć i elektroniki tu nie brakuje).

Po wydaniu debiutanckiego albumu, Pati Yang wyjechała do Londynu. Początkowo miała tam spędzić 3-4 tygodnie. Została. I choć na długo polska muzyka pozostała uboższa o wyjątkowy talent Pati to dla niej samej i jej kariery kierunek brytyjski okazał się jak najbardziej słuszny. I słuchać to na kolejnym albumie.

Tracklista:

1. Si
2. 3 Pati
3. Jaszczurka
4. Uwolnij
5. Aooh
6. Higher Perception
7. Underlegend
8. Nie Wróci
9. Może Zapomni
10. Too Late
11. Empty Temple

 

Źródło: http://www.popkultura.com

Licencja: Creative Commons