JustPaste.it

Czym jest esperanto i inne typowe pytania

Czym jest Esperanto? Czy łatwo nauczyć się esperanto? Skąd pochodzi esperanckie słownictwo? Ilu ludzi na świecie posługuje się esperanto? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań odnośnie Esperanto znajdziesz w tym artykule.

Czym jest Esperanto? Czy łatwo nauczyć się esperanto? Skąd pochodzi esperanckie słownictwo? Ilu ludzi na świecie posługuje się esperanto? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań odnośnie Esperanto znajdziesz w tym artykule.

 

Czym jest Esperanto?

Esperanto jest językiem stworzonym w celu łatwego porozumiewania się między ludźmi różnych krajów i kultur. Podstawy tego języka zostały opublikowane przez dr. Ludwika Łazarza Zamenhofa (1859-1917) który podpisał je pseudonimem Dr Esperanto, oznaczającym mającego nadzieję. Słowo to przyjęło się z czasem jako nazwa samego języka.

Celem esperanto nie jest zastąpienie języków narodowych, lecz pomoc w kontaktach międzynarodowych: język ten używany byłby jako neutralny środek w komunikacji z osobami których języka nie znamy. Posługiwanie się esperanto mogłoby również wspierać mniejszości językowe które miałyby wększą szansę na przetrwanie w świecie zdominowanym przez kilka głównych języków narodowych.

Czy łatwo nauczyć się esperanto?

Esperanto jest zdecydowanie łatwiejsze do nauczenia się niż jakikolwiek inny język naturalny, gdyż posiada dużo prostszą i bardziej regularną strukturę. Ponadto, w odróżnieniu od języków naturalnych, esperanto pozwala na porozumiewanie się na tym samym poziomie, gdzyż żaden z rozmówców nie posiada kulturowej przewagi w znajomości tego języka.

Ocenia się, że esperanto jest około pięcio- do dziesięciokrotnie łatwiejsze do nauczenia się niż jakikolwiek inny język obcy. Już po kilku miesiącach nauki wiele osób mówi lepiej w esperanto niż w języku, którego uczyli się przez kilka lat w szkole.

Znajomość esperanto wyraźnie ułatwia naukę innych języków obcych. Istnieją dowody na to, że ucząc się esperanto jako pierwszego języka obcego, osiąga się większą efektywność przy nauce kolejnych języków. Np. ucząc się przez sześć miesięcy esperanto, a następnie przez półtora roku francuskiego, osiąga się większą swobodę we władaniu tym ostatnim niż przy nauce jego samego przez dwa lata. Jest to najprawdopodobniej efekt klarownej gramatyki, prostych zasad tworzenia słów i plastycznej składni w esperanto, które ułatwiają późniejsze zrozumienie i przyswojenie gramatyki i zasad obowiązujących w innych językach.

Skąd pochodzi esperanckie słownictwo?

Prawie 75% słownictwa w esperanto pochodzi z łaciny i języków romańskich (przede wszystkim z francuskiego), około 20% jest wzięte z języków germańskich (niemiecki i angielski), pozostałe pochodzą przeważnie z języków słowiańskich (rosyjski i polski) oraz z greki (głównie terminy naukowe).

Słowa pochodzące z języków romańskich zostały tak dobrane, aby mogły być rozpoznawane możliwie najszerzej na świecie. Np. słowo radio, mimo że czysto romańskie, jest aktualnie w powszechnym użyciu. Osoby posługujące się językami słowiańskimi (a więc i Polacy) są w stanie rozpoznać nawet do 40% słownictwa w tekście esperanckim, nie poznawszy nawet podstaw tego języka.

Esperanto jest czysto fonetyczne: każde słowo jest wymawiane dokładnie tak, jak jest napisane. Nie istnieją w nim litery nieme ani żadne wyjątki.

Jak jest esperancka gramatyka i składnia?

Tym, co czyni esperanto wyjątkowo łatwym językiem, w większym stopniu niż słownictwo, jest jego gramatyka i składnia.

Znaczna część utrudnień gramatycznych została usunięta: nie ma rodzajów gramatycznych, składnia jest względnie swobodna itp. Reguły gramatyczne również zostały w dużej mierze uproszczone: jest tylko jedna koniugacja, liczba mnoga jest tworzona zawsze w ten sam sposób, jednym przedrostkiem zmienia się znaczenie słowa na przeciwne (np. pary dobry/zły, biedny/bogaty) i tak dalej. Dlatego po około pół godzinie nauki można odmieniać dowolny czasownik w każdym czasie. Jest to ogromne ułatwienie w porównaniu z językami naturalnymi.

Swobodne reguły składniowe w esperanto umożliwiają ludziom pochodzącym z różnych rodzin językowych używać struktur, które są im najbardziej bliskie, a jednocześnie pozostać w obrębie poprawności gramatycznej esperanto. Z tego względy język ten może wyśmienicie spełniać rolę pośrednika przy tłumaczeniach pomiędzy tak odmiennymi językami jak chiński, japoński, łacina, angielski czy francuski.

Ilu ludzi na świecie posługuje się esperanto?

Jest to jedno z najczęstszych pytań, na które niestety nikt nie zna dokładnej odpowiedzi. Jedynym sposobem jej uzyskania byłoby przeprowadzenie ogólnoświatowej ankiety, czego jak dotąd nie zrobiono.

Najszerszego przeglądu używanych aktualnie języków dokonał prof. Sydney S. Culbert z uniwersytetu stanowego Washington w Seattle. Przeprowadził on w wielu krajach szereg rozmów pozwalających na ocenę biegłej znajomości różnych języków, a więc w stopniu znacznie przekraczającym umiejętność powiedzenia jedynie dzień dobry, proszę czy do widzenia.

Opierając się na wynikach swoich badań prof. Culbert stwierdził, że ludzi mówiących swobodnie w esperanto jest na świecie około dwóch milionów. Ten wynik plasuje esperanto pośród mniejszości językowych takich jak litewski czy hebrajski. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie www.rano.demon.co.uk/nombro.html.

Liczba osób posługujących się esperanto wzbudza ożywione dyskusje. Spotyka się zarówno tendencje do jej wyolbrzymienia (od 8 do nawet 100 milionów), jak i do zaniżenia. Szacunek dokonany przez prof. Culberta ma dwie zasadnicze przewagi nad innymi ocenami:

 - Zastosowano właściwą metodę. Ogólnoświatowy przegląd jest jedynym poprawnym podejściem do tego zagadnienia, jednak na tyle uciążliwym, że jak dotąd nikt nie powtórzył badań prof. Culberta.

 - Badania te miały na celu określenie stopnia znajomości wszelkich języków, a nie tylko esperanto. Jeśli zastosowane metody szacowania przyniosły wiarygodne wyniki dla wszystkich języków to powinny też być takie dla mówiących w esperanto.

Podsumowując, wynik uzyskany przez prof. Culberta należy uznać za najdokładniejszą odpowiedź na postawione tu pytanie.

Niektórzy rodzice uczą swoje dzieci mówić w esperanto na równi z mówieniem w języku miejscowym. Ocenia się, że dla około tysiąca osób esperanto jest pierwszym językiem, w jakim zaczęły mówić.

Gdzie mozna używać esperanto?

Esperanto doskonale nadaje się na drugi język. Wiele dorosłych osób pragnie mówić innymi językami, lecz brak im czasu i energii, aby uczyć się któregoś z języków narodowych.

W korespondencji. Można utrzymywać kontakt z ludźmi w dziesiątkach krajów bez potrzeby uczenia się ich języków.

W turystyce. Używając esperanto, można zwiedzić świat. Esperantyści zgromadzeni w ruchu Pasporta Servo z chęcią goszczą u siebie za darmo innych esperantystów.

W porozumieniu międzynarodowym. Nie można zaprzyjaźnić się z ludźmi, jeśli nie potrafi się z nimi rozmawiać! Esperanto pomaga przełamać bariery językowe pomiędzy narodami.

Przy spotkaniach z ludźmi z innych krajów, szczególnie na różnego rodzaju zjazdach lub z okazji wizyty innych esperantystów.

W zacieraniu różnic między ludźmi. Esperanto pozwala na traktowanie każdego człowieka na równi z innymi, na spotkanie się "w pół drogi''. Żadna ze stron nie jest zmuszona do większego wysiłku przy kontakcie z drugą.

Przy poznawaniu arcydzieł literatury światowej. Wiele utworów zostało przetłumaczonych na esperanto, m.in. Kalevala, dzieła Garcii Marqueza, Saikaku, Szekspira, Gibrana, Brechta, Tagore, Kawabaty, Dantego i Mickiewicza. Wśród nich są dzieła, które jeszcze nie doczekały się tłumaczeń na niektóre języki narodowe.

W grupach zainteresowań, jak np. wśród kolekcjonerów lub w dyskusjach na dowolny temat z ludźmi z innych krajów.

Jakie są najczęstsze zastrzeżenia względem esperanto i jak na nie odpowiadają esperantyści.

Czy język angielski nie jest już językiem międzynarodowym?

Don Harlow:
Interesujący może być tu fakt, że o ile w 1900 roku angielskim posługiwało się 10% światowej populacji, a w 1950 około 11%, to aktualnie język ten jest używany przez 8.5-9% mieszkańców naszego globu. Tak czy owak, dla 90% ludzi na świecie język angielski nie jest środkiem w kontaktach z ludźmi innych narodowości.

David Woolf:
Angielski jest bardzo trudnym językiem do nauczenia, o ile nie miało się z nim kontaktu od dzieciństwa. Wymowa angielska uważana jest za najtrudniejszą, z wyjątkiem języka gaelic. Gramatyka angielska, mimo że zasadniczo prosta, jest najeżona wyjątkami. W angielskim występuje bardzo dużo czasowników nieregularnych. Dla wielu ludzi poświęcenie kilku lat nauki na opanowanie tego języka jest zdecydowanie zbyt dużym wysiłkiem.
Angielski osiągnął swoją pozycję w świecie dzięki rozwojowi ekonomicznemu i potędze politycznej krajów anglosaskich. W przeszłości każde mocarstwo, zarówno Francja, Hiszpania, Portugalia, jak i Imperium Rzymskie traktowało swój własny język jako międzynarodowy. W istocie jednym z głównych powodów, dla których esperanto nigdy nie zostało zaakceptowane przez Ligę Narodów, była niechętna postawa Francji. Przed II wojną światową francuski bowiem uważany był za język międzynarodowy i Francja była przekonana iż tak będzie zawsze. Dwadzieścia lat historii pokazało, jak błędne było to oczekiwanie.

Konrad Hinsen:
Mimo iż wiele osób na świecie uczy się angielskiego i uważa, że posługuje się nim dobrze, liczba ludzi spoza krajów anglosaskich, którzy są w stanie prowadzić nietrywialną konwersację w tym języku jest bardzo mała. Międzynarodowa znajomość angielskiego pozwala na łatwą orientację turystom, lecz na niewiele więcej.

Sylvar Zaft:
Pewien chiński esperantysta opisał esperanto jako językowy odpowiednik podania ręki. Kiedy dwoje ludzi podaje sobię rekę oboje wychodzą sobie naprzeciw. Analogicznie kiedy dwoje ludzi mówi w esperanto, oboje muszą dokonać takiego samego wysiłku, aby nauczyć się tego samego, względnie łatwego i neutralnego języka. Inaczej jest w sytuacji, gdy jedna strona musi dokonać wielkiego wysiłku, aby nauczyć się trudnego języka narodowego, a druga ogranicza się co najwyżej do poprawiania błędów językowych rozmówcy.

Czy esperanto nie jest językiem sztucznym?

Ken Caviness:
W zasadzie tak. Jednak język ten jest używany w różnych sytuacjach życiowych od ponad stu lat. Cokolwiek chciałoby się powiedzieć, można to powiedzieć w esperanto.

Yves Bellefeuille:
Umberto Eco, zanim zaczął wspierać esperanto, pewnego razu podczas zajęć powiedział, że nie jest to żywy język ponieważ nie można w nim uprawiać miłości. Później otrzymał list od pewnej dziewczyny, która z niejakim zakłopotaniem napisała: Przepraszam, panie profesorze, lecz uprawianie miłości w esperanto jest możliwe. Ja tego dokonałam.
Osobiście nie wierzę w to. To znaczy nie wierzę, iż ona to napisała. Och, dajmy już temu spokój... ;-)

Czy jakikolwiek język uniwersalny i tak nie rozpadnie się na dialekty?

Ken Caviness:
Esperanto w zamierzeniu ma być dla każdego drugim językiem, może więc pozostać poza głównym prądem przemian językowych. Ludzie tworzą slangi i idiomy zwykle w swoim własnym języku.

Esperanto ma być używane w kontaktach międzykulturowych, dlatego zbyt częste posługiwanie się kolokwializmami może ograniczać możliwość bycia zrozumianym przez innych. Fakt ten będzie działał stabilizująco na postać języka.

Konrad Hinsen:
Lokalne dialekty tworzą się głównie w małych grupach społecznych a niena płaszczyźnie kontaktów międzynarodowych. Dialekty zanikają w społeczeństwach, w których kontakty na duże odległości są częste. Obserwuje się to wyraźnie w tych obszarach świata, gdzie powszechnie korzysta się z radia i telewizji. Nie do pominięcia jest tu też fakt, że przez pierwsze sto lat istnienia w łonie esperanto nie wytworzyły się żadne dialekty.

Czy sztuczny język może wytworzyć własną literaturę?

Duncan C Thomson:
Esperanto posiada oryginalną literaturę w nie mniejszym stopniu niż inne języki o porównywalnej liczbie mówiących nimi osób. Fakt iż o niej się nie mówi nie oznacza że jej nie ma. Czy znane Ci są nazwiska Aulda, Szatmariego, Kalocsay, Gallowaya, Graya, Kelmana? Najprawdopodobniej żadne z nich, lecz w ten spoób równie dobrze można by stwierdzić, że np. język szkocki nie posiada żadnej literatury.

W języku esperanto zostało wydanych kilkadziesiąt tysięcy książek. Biblioteka British Esperanto Association liczy 30 tysięcy woluminów. Wydawanych jest około stu poważnych periodyków oraz niezliczona ilość lokalnych biuletynów i gazetek. Swego czasu ukazywała się nawet esperancka gazeta codzienna! Doprawdy nie wiem, jak wydawca zdołał odstarczać ją wszystkim subskrybentom na czas!

Czy Esperanto nie jest nazbyt europejskie?

Joseph Voros:
Postrzegam esperanto jako udany kompromis pomiędzy zachodnimi językami, opartymi na rdzeniach a wschodnimi językami aglutynacyjnymi. Jako Węgier jestem zachwycony prostą elegancją zasad budowy słów w esperanto.
Sądzę, że ludzie o przeróżnych podstawach językowych mogą odnaleźć w esperanto coś sobie bliskiego i jest to najlepszy powód dla którego wśród języków neutralnych osiągnął on największy sukces.

W odróżnieniu od innych języków europejskich, węgierski nie należy do grupy indoeuropejskiej, lecz pochodzi z zupełnie innej rodziny językowej. Węgrom jest więc tak samo daleko do esperanto jak np. nam do arabskiego.

Sylvan Zaft:
Pewnego wieczoru wybrałem się wraz z Koralo Chenem, esperantystą spod Hongkongu, na obiad w okolice Detroit. Spytałem go, czy nie uważa esperanto za język zbyt europejski. Koralo stwierdził, iż często słyszał tę uwagę lecz dla niego nie jest ona zbyt sensowna, gdyż języki używane we wschodniej Azji różnią się od siebie niemal całkowicie i znajomość chińskiego wcale nie pomaga przy uczeniu się np. koreańskiego czy japońskiego.
Można zrozumieć dlaczego dla części Europejczyków ta obawa wydaje się słuszna, lecz na pewno nie jest ona istotna dla tych chińczyków, którzy, podobnie jak Koralo, potrzebują nie tyle języka idealnego w swoich założeniach co praktycznego w kontaktach międzynarodowych.

Czy nie powinno się stworzyć języka, którego słownictwo pochodziłoby z całego świata?

Manuel M Campagna:
IALA (The International Auxiliary Language Association) przebadało ten problem od strony naukowej i doszło do wniosku, że przy 6170 językach istniejących współcześnie (nie licząc dialektów) brak powodów do sądzenia, że język ze słownictwem pochodzącym z wszystkich języków stałby się bardziej popularny. Byłby to raczej misz-masz.

David Poulson:
Pomysł ten był rozpatrywany przez prof. Pierre Jantona. Generalnie należy wziąć pod uwagę dwa podstawowe fakty. Po pierwsze, na świecie istnieją tysiące języków i nawet gdyby esperanto próbowało oprzeć swoje słownictwo jedynie na 10% z nich, to zamiast względnie łatwego otrzymano by język trudny do nauczenia przez kogokolwiek.
Po drugie, światowa dominacja Europy i Ameryki w dziedzinie nauki, handlu, technologii, polityki, rozrywki itp. oznacza, że wiele terminów z języków zachodnich zostało przyjętych przez inne języki. W rzeczywistości więc słownictwo esperanto jest znacznie bardziej międzynarodowe, niż wydaje się na pierwszy rzut oka.
W istocie jednak argument ten jest nieistotny, gdyż międzynarodowość esperanto, czy jakiegokolwiek innego zaplanowanego języka, nie może polegać na doborze słownictwa z powodów już wymienionych.
Tym, co naprawdę czyni esperanto językiem międzynarodowym (w odróżnieniu od np. języka angielskiego) jest jego wyjątkowa dowolność semantyczna pozwalająca ludziom pochodzącym z różnych rodzin językowych na przełożenie ich własnych wzorców wysławiania bezpośrednio na esperanto i tworzenie całkowicie zrozumiałych i poprawnych gramatycznie wypowiedzi.

Czy esperanto nie jest zbyt trudne dla ludzi spoza rodziny języków indoeuropejskich?

Manuel M Campagna:
Pochodzący spoza rodziny indoeuropejskiej na pewno byliby wdzięczni za taką troskę. Jednak potrafili oni poradzić sobie z tym problemem i, o dziwo, esperanto jest bardzo popularne w takich krajach jak Węgry, Estonia, Finlandia, Japonia, Chiny, Wietnam itp. W latach 1995-1998 prezydentem Universala Esperanta Asocio był Koreańczyk. Największym spotkaniem międzynarodowym jakie odbyło się w ciągu pięciu tysięczy lat historii Chin był Światowy Kongres Esperanto w Pekinie w 1986 roku, największy zarówno co do liczby delegatów, jak i reprezentowanych krajów.

Czy istnieją jacyś znani esperantyści?

Ta lista mogłaby być znacznie dłuższa, ale z braku czasu wymienię tylko noblistów...

William Ramsey (chemia, 1904). Uczestniczył w wielu kongresach i spotkaniach esperanckich.

Joseph J. Thomson (fizyka, 1906). Wiceprezydent Międzynarodowego Związku Naukowego Esperanto.

Alfred Hermann Fried (nagroda pokojowa, 1911). Autor podręcznika do nauki esperanto i współtwórca magazynu L'esperantiste.

Charles Ribert Richet (medycyna, 1913). Aktywny esperantysta.

Daniel Bovet (medycyna, 1957). Pierwszym językiem, w jakim zaczął mówić, było esperanto.

Reinhard Selten (ekonomia, 1994). Napisał w esperanto dwie książki o teorii gier.

Przedruk dodkonany za zgodą autorów 

 

Źródło: Śląski Związek Esperancki