JustPaste.it

Jak przygotowywać się do egzaminów - kilka praktycznych uwag

Zdawanie egzaminów wymaga on nas skupienia i wielu poświęceń. Warto zawczasu dowiedzieć się, jak efektywniej przygotowywać się do tego typu wyzwań, jakie z pewnością jeszcze nie raz postawi przed nami życie.

Zdawanie egzaminów wymaga on nas skupienia i wielu poświęceń. Warto zawczasu dowiedzieć się, jak efektywniej przygotowywać się do tego typu wyzwań, jakie z pewnością jeszcze nie raz postawi przed nami życie.

 

Zdawanie egzaminów to nie jest łatwa sprawa - o czym doskonale wiesz.
Stres i strach jakie wywołują egzaminy często przyprawiają o ból głowy, mdłości i wiele jeszcze gorszych odczuć.

Ale strach przed egzaminem wynika najczęściej z ogólnego nieokreślonego odczucia, że nie zdasz bo coś tam, bo coś się stanie - pójdziesz na egzamin i dorwie cię pustka w głowie, albo będą takie pytanie, o których nie będziesz miał zielonego pojęcia.

Realistyczne podejście do egzaminu może wyeliminować 90% tego strachu .

Na "dzień dobry" wystarczy zaatakować swój przyszły egzamin pytaniami:

Jakie tematy będą poruszane na egzaminie?
Czy wiem coś na ich temat?
Jak dobrze jestem przygotowany
- coś tam wiem
- radzę sobie wystarczająco
- jestem całkowicie spokojny o to

Kto będzie egzaminować?
Czy znam jego preferencje, styl zadawania pytań, co o nim wiem?
Co najgorszego może mnie spotkać na egzaminie?
Czy jestem na to przygotowany?
Jeśli nie, dlaczego nie?
A co, jeśli nie zdam?
Czy mam jakąś alternatywę - inny termin, inną szkołę?:-)


Uzmysłowienie sobie odpowiedzi na te pytania pozwoli Ci określić - czy jesteś dobrze przygotowany - w związku z czym nie masz się czego bać, czy też faktycznie jesteś nieprzygotowany, co prawdopodobnie skończy się oblaniem.
Jednakże w ten sposób realnie i praktycznie uzmysłowisz sobie, że to co umiesz lub nie, to po prostu kilka lub kilkanaście zagadnień, a nie jakieś tam ogólne - "Jestem totalnie zielony".
Dzięki temu ten wielki nieokreślony strach nabiera realnych kształtów, dzięki czemu łatwiej jest go "namierzyć" i zlikwidować.

Pozostaje zatem - po prostu dobrze przygotować się do egzaminu.
Nie ma tutaj innego wyjścia.

Ale
Nie rób maratonów uczenia się - to początek końca.
W zależności od wielkości egzaminu, tak dużą ilość czasu powinieneś poświęcić na przygotowanie się.
Najgorsze co możesz zrobić, to odkładać przygotowywanie się do egzaminu na później, tak, że w końcu na kilka dni przed łapiesz się, że właściwie nie jesteś zbyt dobrze przygotowany i oto czeka cię kilka dni kucia non-stop.

ZRÓB WSZYSTKO, ABY DO TEGO NIE DOPUŚCIĆ
!

Maratony uczenia się, są najmniej skutecznym sposobem przygotowywania się.

Potęgują strach - "Och, tak mało czasu już zostało, a tyle jeszcze mam do nauki!"

Są nieefektywne - mózg po kilku godzinach asymilowania wiedzy męczy się i nie przyjmuje nowych informacji zbyt dobrze. np. jedna godzina uczenia się na świeżo np. rano = trzem godzinom kucia po nocach.

I tak się nigdy nie uporasz ze wszystkim - zgodnie z prawem Murphy'ego, że rzeczy zajmują zawsze wiele więcej czasu niż zaplanowaliśmy na to.

I tak dalej i dalej - o wszystkich wadach maratonów studenckich sam doskonale wiesz, więc najwyższa pora skończyć z tym!

- Podejdź do przygotowywania się w sposób odpowiedzialny i z głową -
zaplanuj dokładnie cały czas który pozostał ci do egzaminu - np. że każdego dnia będziesz się uczył określoną ilość godzin.

Rozłóż materiał na cały ten okres i zostaw sobie jeszcze kilka dni luzu - na relaks, nieprzewidziane okoliczności i inne.

- Rób częste przeglądy lub raczej przed-wglądy - czego jeszcze musisz się nauczyć. Takie wstępne przeglądy dobrze przygotowują mózg na przyjmowanie nowych informacji i są jednocześnie powtórką - co doskonale pomaga w zapamiętywaniu.

- Wiedz dokładnie co wiesz i czego nie wiesz - w ten sposób unikniesz nieokreślonego strachu, że taki wielki egzamin Cię czeka. Jeśli jesteś przygotowany - to czego się bać? Bać się możesz tylko tego, że na egzaminie może być coś, do czego się nie przygotowałeś. Zatem wyeliminuj to i masz problem z głowy.
Po prostu naucz się tego. Może jest to ciężkie do zrozumienia, trudne - ale od czego masz zdolnych kolegów, koleżanki, miejscowych kujonów :-) ?

- Stwórz sobie pytania testowe - Ucząc się zapisuj od razu pytania do studiowanego materiału - do tego możesz wykorzystać dyktafon - wówczas bardzo szybko będziesz mógł zanotować pytania.

- Powtarzaj - często powtarzaj - Powtórz po dziesięciu minutach to, czego się nauczyłeś, powtórz to po godzinie, powtórz to przed snem i nazajutrz.
Powtórz - mam na myśli - przeglądnij notatkę zrobioną podczas studiowania, lub przeglądnij pytania testowe zrobione w czasie nauki i sprawdź czy możesz na nie w pełni odpowiedzieć.

Oczywiście aby nauka przebiegała maksymalnie szybko, skutecznie, aby notatki były pomocne, szybko zrobione najlepiej robić to w specjalny sposób.
Takich metod możesz nauczyć się z eKursu Szybkiej Nauki i Szybkiego Notowania, które oferujemy.
Zainwestuj w te kursy, a nauka przestanie być dla Ciebie problemem.

A egzaminy - zwykłe podejście ze zdrowym rozsądkiem może wyeliminować większość z nimi związanych problemów.
Use Your Head! (Używaj swej głowy) - jak to popularnie mówi się na zachodzie. Oczywiście dobrze jest również Know How (Wiedzieć jak), aby sukces, efekty były maksymalne.


Powodzenia na egzaminach!

 

Źródło: http://www.szybkanauka.fr.pl/articles/index.htm