JustPaste.it

Święty Graal

Święty Graal. Żaden obiekt nie budził tylu emocji, tylu kontrowersji, tylu marzeń. Opowieść o nim ciągnie się przez wieki - poczynając od eposów rycerskich rodem ze Średniowiecza, aż w końcu udało jej się zaistnieć w ramach kultury masowej. A czym tak naprawdę jest ów Graal?

Święty Graal. Żaden obiekt nie budził tylu emocji, tylu kontrowersji, tylu marzeń. Opowieść o nim ciągnie się przez wieki - poczynając od eposów rycerskich rodem ze Średniowiecza, aż w końcu udało jej się zaistnieć w ramach kultury masowej. A czym tak naprawdę jest ów Graal?

 



87ac66cf8d1fd0c10ab0505ae9cf8ebd.jpg

Święty Graal. Żaden obiekt nie budził tylu emocji, tylu kontrowersji, tylu marzeń. Opowieść o nim ciągnie się przez wieki - poczynając od eposów rycerskich rodem ze Średniowiecza, poprzez opracowania autorstwa tak poważnych badaczy, jak i hochsztaplerów wszelkiej maści, aż w końcu udało jej się zaistnieć w ramach kultury masowej. A czym tak naprawdę jest ów Graal?
Tutaj napotykamy multum wizji, zapewnień, dowodów... Wszystkie z nich są uznawane przez swoich twórców za pewnik, każda teoria poparta jest poważnymi przesłankami. Zacznijmy od początku.

Spory zaczynają się już przy samej etymologii słowa. Niektórzy wskazują na łacińskie słowo "gradualis" ("stopień") jako Ľródłosłów. Według tych badaczy Graal może być postrzegany jako kolejny stopień... Czego? Oświecenia, którego zwieńczeniem jest całkowita wiedza, dająca moc równą Boskiej? A może Graal jest tylko nazwą kolejnego poziomu wtajemniczenia w sekretnym spisku, dążącym do przejęcia władzy nad światem? A może, zgodnie z hinduistycznymi tradycjami, Graal to jeden ze szczebli, po których wspinamy się dążąc do nirwany? A może... Sporom nie ma końca.
Inni etymolodzy twierdzą, że słowo da się przetłumaczyć jako "naczynie" (inne wersje: "talerz", "puchar"), co bardziej odpowiadałoby najpopularniejszej chyba spośród wizualizacji Graala. Teoria ta oparta jest na słowie "gradule", obecnym w języku starofrancuskim oraz łacinie.
Nie stopień, nie naczynie, ale "Sang Real" - Krew Królów. Tak według niektórych brzmi prawidłowa odpowiedĽ na pytanie o pochodzenie słowa. Według tych uczonych prawdziwym Graalem jest pochodzenie- geny Jezusa Chrystusa i jego rodu, legitymujące do uznania się za Nadczłowieka. O tej teorii dokładniej opowiem poniżej.
Nie są to jedyne spośród rozwiązań. Przeplatają się tutaj wiccanie, Agarrtha, spiskowcy kabalistyczni, tarot, psychurgowie, poszukiwacze UFO, uważający, iż Graal może być kodem ułatwiającym Kontakt...
I wszyscy mają rację.

Jak Graal wygląda? Czym jest? Jakie są jego właściwości? Tu tez nie znajdziemy jednoznacznej odpowiedzi. W ciągu wieków istnienia legenda Graala nagromadziła wokół siebie setki rozwiązań.
Najpopularniejsza spośród teorii, barwnie opisana w "Indiana Jones i Ostatnia Krucjata", głosi, iż Graalem jest kielich, z którego Jezus pił przemienione w Krew wino podczas Ostatniej Wieczerzy. Kielicha tego użył, już po Ukrzyżowaniu, Józef z Arymatei, bogaty kupiec żydowski (i według niektórych- powinowaty Chrystusa), do zebrania krwi wyciekającej z przebitego boku Jezusa. Kielich ten, obdarzony mistycznymi właściwościami, został następnie przez Józefa ukryty, by odnalazła go osoba godna oglądania jednej z najświętszych tajemnic boskich.
Któż miałby być tym wybranym? Parcival? Galahad? Ktoś nam współczesny? Może... Może my sami?
A jeśli nie kielich, to może Całun, w który owinięto ciało martwego Chrystusa? Całun ten podobno odnaleĽli templariusze podczas prac wykopaliskowych prowadzonych przez nich w Świątyni w Jerozolimie. Możliwe, że jest to ten sam słynny Całun Turyński... A może prawdziwy Całun jeszcze nie został znaleziony, może rycerze Templum ukryli go podczas kasacji zakonu i procesów wytoczonych przez Filipa Pięknego, zaś święty obiekt z Turynu to tylko falsyfikat?
W niektórych wschodnich obrządkach starochrześcijańskich tajemnica śmierci jest obrazowana przez odkrywanie ciała Jezusa spod całunu. Fragment po fragmencie, stopień po stopniu...

Biblia podsuwa nam jeszcze jedno rozwiązanie - naczynie z perfumami, którymi Maria Magdalena skropiła nogi Jezusa. Niektórzy badacze (np. Graham Philips) przypisują temu naczyniu moc mistyczną, podobną do tej, jaką opisują zwolennicy teorii "kielicha". Równie często wspomina się, iż Graalem może być nie kielich, ale taca. Np. srebrny półmisek, na którym przyniesiono Salome głowę Jana Chrzciciela. Albo talerz, z którego Jezus spożywał Ostatnią Wieczerzę. Uzasadnieniem tej tezy może być poemat rycerski "Morte d'Arthur" sir Thomasa Mallory'ego, w którym Graal jest opisany jako naczynie do przechowywania Św. Komunii, którą spożyli Galahad, sir Bors oraz Parcival. Mallory z kolei swą opowieść wzorował podobno na anonimowym rękopisie ("Parzival" Wolfganga von Eschenbacha?), na temat którego nie posiadamy żadnych informacji...

Mit arturiański. Właśnie. Łączy się z nim kolejna grupa teorii o pochodzeniu Graala. Otóż według części badaczy św. Graal jest silnie związany z tradycjami celtyckimi i germańskimi. Na przykład ze świętymi kamieniami.
Pochodzenie tych kamieni nie jest znane. Wielu mówi o lapis coelis, kamieniach, które spadły z nieba (meteoryty?), niedowiarkowie wskazują na zwykłe głazy morenowe. Faktem jest, iż obiekty te odgrywały w kulturalnym i religijnym życiu Germanów i Celtów sporą rolę- przy nich odbywały się narady plemienne (thingi), na nich składano ofiary. Przypisywano im moc magiczną- kamień taki potrafił podobno mówić. Głos owego lapis coelis był słyszalny w momencie obioru nowego króla. Przyszły władca stawał na głazie, który w chwili, gdy stawał na nim prawowierny król, przemawiał ludzkim głosem. Czasami też zaczynał żarzyć się nieziemskim światłem (jak Graal!), lub leczyć chorych...
Innym celtyckim motywem w interpretacjach Graala była teoria, jakoby nasz obiekt zainteresowania był jednym ze świętych kotłów (cauldrons). Kotły te były odpowiednikiem rogu obfitości- zapewniały dostatek, zdrowie, udane plony, były Ľródłem pożywienia w chwilach głodu. Częstokroć potrafiły, dzięki ukrytej w nich mocy Bogini Matki przywracać do życia poległych w walce wojowników (vide: komiks "Slaine- Rogaty Bóg"). W jednej z legend walijskich król Artur (będący jednym z najważniejszych bohaterów celtyckich), wyrusza na poszukiwanie kotła pełego pereł, który miał moc wskrzeszania zmarłych i przywracania zdrowia rannym..

Wspominałem o Sang Real - krwi królów. Być może chodzi tu po prostu o... pochodzenie od Jezusa Chrystusa. Tak twierdzili Merowingowie - pierwsza dynastia chrześcijańska wśród Franków. Utrzymywali oni, iż ich ród wywodzi się od potomka Jezusa i Marii Magdaleny. Jeszcze inni twierdzą, jakoby Jezus, podróżując ze swym wujem - Józefem z Arymatei, dotarł aż do Hiperborei (Anglia?) i tam pozostawił po sobie syna. Tak czy owak - pochodzenie z rodu Jezusa, przejęcie Jego genów, łatwo jest utożsamić z uzyskaniem olbrzymich możliwości- czynienia cudów, kontaktowania się z Bogiem, itd. Czyżby narodziny Nadczłowieka? Nowego Zaratustry?

Inna, bardziej wspólczesna teoria, głosi, iż Graal był... materiałem radioaktywnym. Wskazywano na opisywane w eposach i podaniach właściwości Graala - jasne światło (promieniowanie!), właściwości, tak lecznicze, jak i groĽne dla człowieka -osoby "niegodne" przebywając zbyt długo w pobliżu Graala zapadały na dziwną chorobę (białaczka?), lub umierały w mękach. Fascynację Graalem zauważalną u Hitlera oraz jego organizacji Ahnenerbe ("Dziedzictwo"), filii SS zajmującej się tego typu badaniami, tłumaczono możliwością zastosowania Graala jako Wunderwaffe, która miała doprowadzić Rzeszę do zwycięstwa.

Więc - czym tak naprawdę może być ów tajemniczy obiekt? Szmaragdem z korony Lucyfera, pilnowanym przez templariuszy? Sekretnym miejscem, w którym zbiegają się wszelkie prądy ziemskie, a magia kwitnie bez ograniczeń? Skarbnicą wiedzy wszelakiej, książką napisaną osobiście przez Chrystusa i ofiarowaną Józefowi z Arymatei po Zmartwychwstaniu? Przepisem na życie wieczne? A może... Może Graal jest tylko symbolem, nie posiadającym materialnego odpowiednika? Ideą, do której każdy z nas dąży, starając się rozwijać, tak aby być w końcu godnym ujrzenia swojego ideału? Kto wie...

 

Creative Commons LicenseTen utwór utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5 Polska.
Serwis Paranormalium.pl jest licencjonowany na warunkach Creative Commons. Możesz wykorzystywać wszelkie materiały pod warunkiem podania ich autora i źródła jako serwisu www.paranormalium.pl

 

Źródło: http://www.paranormalium.pl/artykul.php?id=125

Licencja: Creative Commons - użycie niekomercyjne - bez utworów zależnych