JustPaste.it

Największe niebezpiedzeństwa

Prawdziwymi zagrożeniami na Ziemi ułożonymi według ich powagi są: najpierw pieniądze; potem politycy; na trzecim miejscu są dziennikarze i narkotyki a na czwartym religie.

Prawdziwymi zagrożeniami na Ziemi ułożonymi według ich powagi są: najpierw pieniądze; potem politycy; na trzecim miejscu są dziennikarze i narkotyki a na czwartym religie.

 

MICHEL DESMARQUET "MISJA "

e64ffbe521d3754c35fec9a59c8a9661.jpg

(fragment książki)

Prawdziwymi zagrożeniami na Ziemi ułożonymi według ich 'powagi' są: najpierw pieniądze; potem politycy; na trzecim miejscu są dziennikarze i narkotyki a na czwartym religie. Zagrożenia te w żaden sposób nie są powiązane z bronią nuklearną.

Jeżeli ludzie na Ziemi zostaną zgładzeni przez kataklizm nuklearny, ich Ciała Astralne pójdą tam, gdzie muszą pójść po śmierci i naturalny porządek śmierci i reinkarnacji będzie utrzymany. Niebezpieczeństwo nie leży w śmierci ciała fizycznego, jak wierzą miliony: niebezpieczeństwo leży w sposobie, w jaki człowiek żyje.

Pieniądze

Na twojej planecie pieniądze są złem najgorszym. Spróbuj sobie wyobrazić życie bez pieniędzy.

Widzisz – powiedziała Thao, która 'przeczytała' moje starania – nie możesz sobie nawet wyobrazić takiego życia, ponieważ jesteś uwikłany w system.

Niestety, jeżeli chodzi o pieniądze, ciężko jest pomagać na Ziemi w sposób konstruktywny, ponieważ cały wasz system jest na nich oparty.

Jednakże, zaledwie dwie godziny temu, widziałeś ludzi z Mu, którzy potrafili zaspakajać swoje potrzeby nie płacąc żadnych pieniędzy. Wiem, że zauważyłeś, że ludzie ci byli bardzo szczęśliwi i wysoko rozwinięci.

Cywilizacja Mu urządzona była dla społeczeństwa – zarówno duchowo jak i materialnie – i kwitła. Oczywiście nie wolno ci mylić 'komuny' (społeczeństwa) z 'komunizmem' takim jaki istnieje w niektórych krajach na Ziemi. Komunizm, taki jak praktykuje się na Ziemi, jest zasadniczą częścią reżimów totalitarnych raczej niż demokratycznych i jako taki degraduje Człowieka.

Ponieważ z nadejściem elektryczności, silnika spalinowego, samochodu, samolotu i temu podobnych, ludzie na Ziemi skoncentrowali się na świecie materialnym i zaniedbali rozwój duchowy.

Obecnie, materializm staje się jednym z największych zagrożeń dla waszego obecnego życia i waszych przyszłych egzystencji w ciałach fizycznych.

Rozwiązanie leży w miłości – nie pieniądzach. Trzeba, aby ludzie wznieśli się ponad nienawiść, pretensje, zazdrość i zawiść i aby każdy, czy to zamiatacz ulic, czy przywódca społeczeństwa, stawiał swojego bliźniego ponad samym sobą, podając rękę każdemu, kto jej potrzebuje. Każdy odczuwa potrzebę, zarówno fizycznie jak i umysłowo, przyjaźni bliźniego – nie tylko na twojej planecie, ale na wszystkich planetach.

Politycy

Chodzi o to, aby głową państwa zrobić przywódcę, którego jedynym celem jest pomyślność ludzi – przywódcę, który nie będzie się motywował fałszywą dumą, ambicją partyjną czy też osobistą ambicją natury materialnej; żeby skończyć z partiami politycznymi –pretensjami, niechęcią i nienawiścią będących ich konsekwencją; aby wyciągnąć rękę do swego bliźniego –by go zaakceptować i pracować z nim bez względu na różnice, jakie mogą zaistnieć. Mimo wszystko jest on na tym samym statku co ty, Michel. Jest częścią tej samej wioski, tego samego miasta, tego samego narodu, tej samej planety...

Dziennikarze

Po politykach macie problem dziennikarzy i reporterów. Niektórzy spośród nich, chociaż są to przypadki rzadkie, starają się przekazywać wiadomości w sposób uczciwy i szczery, dochodząc uważnie do ich źródeł, ale bardzo nas niepokoi, że większość z nich szuka wyłącznie sensacji.

Wasze stacje telewizyjne wyświetlają coraz więcej scen przemocy. Gdyby ci, którzy są za to odpowiedzialni, zmuszeni byli studiować psychologię zanim dopuszczono by ich do tak poważnej odpowiedzialności, wówczas podjęliby krok we właściwym kierunku. Wasi reporterzy wydają się szukać a nawet żerować na scenach przemocy, morderstw, tragedii i nieszczęścia. Ich zachowanie przyprawia nas o mdłości.

Przywódcy krajów, dziennikarze i faktycznie każdy, kto dzięki swojej pozycji jest w stanie wywierać wpływ na ludzi, ponosi olbrzymią odpowiedzialność wobec milionów ludzi, którzy są ni mniej ni więcej tylko jego bliźnimi. Zbyt często, nawet ci, którzy zostali wybrani przez ludzi na swoje stanowiska, zapominają o swoich zobowiązaniach, i dopiero na kilka miesięcy przed nowymi wyborami, zdają sobie sprawę, że ludzie są niezadowoleni i mogą ich odrzucić w głosowaniu.

Jeżeli chodzi o dziennikarzy, to jakkolwiek nie potrzebują oni wzbudzać zaufania ludzi, aby osiągnąć swoją pozycję, mają jednak podobne możliwości, aby wpływać na ludzi – dobrze lub źle. Tak naprawdę, są oni w stanie zrobić wiele pożytku, gdyby zwracali publiczną uwagę na zagrożenie i niesprawiedliwość. Taka powinna być ich główna funkcja.

Dziennikarze, reporterzy i ktokolwiek inny, kogo funkcją jest szerzyć informację, nie powinni poświęcać więcej niż trzy linijki na takie przypadki morderstw. Mogliby po prostu rzec:

Właśnie dowiedzieliśmy się o morderstwie siedmiu ludzi dokonanego przez nieodpowiedzialnego lunatyka. Zdarzyło się to tu i tam i jest to pożałowania godne zdarzenie w kraju, który uważa się za cywilizowany’. Kropka.

Jest tak wiele wartościowych rzeczy do pokazania – wiadomości o ciekawych wydarzeniach, które podbudowują psyche ludzi na Ziemi raczej niż robią im pranie mózgu w negatywny sposób. Na przykład wiadomości o tym, jak ktoś ryzykuje życiem aby uratować tonące dziecko lub o pomocy udzielonej biednym, aby polepszyć ich los. Na każdej planecie, największe zagrożenia dla ludzkości są w końcu bardziej natury psychologicznej niż materialnej.

Narkotyki

Na psyche wpływają także narkotyki – nie tylko rujnują one zdrowie fizyczne, ale także cofają [zawracają; podkreślenie tłumacza] proces uniwersalnego rozwoju człowieka. Jednocześnie, wywołując stany euforii czy też sztucznego raju, bezpośrednio atakują Ciało Astralne. Rozszerzę ten temat, gdyż jest on niezwykle ważny.

Tylko dwie rzeczy mogą zaszkodzić Ciału Astralnemu: narkotyki i drgania wywołane przez pewne rodzaje hałasu. Biorąc pod uwagę tylko narkotyki należy rozumieć, że wywierają one wpływ, który jest absolutnie przeciwko Naturze. 'Przenoszą' one Ciało Astralne do innej sfery, gdzie się nie powinno znajdować. Ciało Astralne powinno być albo w ciele fizycznym albo u swojej Wyższej Jaźni, której jest częścią. Gdy człowiek jest pod wpływem narkotyku, jego Ciało Astralne jak gdyby 'śpi', doświadczając

sztucznych wrażeń, które kompletnie zniekształcają jego zdolność oceny sytuacji. Znajduje się ono w podobnej sytuacji jak ciało fizyczne podczas poważnej operacji chirurgicznej. Jeśli wolisz, jest ono jak narzędzie, które krzywimy lub psujemy, jeśli używamy go niewłaściwie, lub do celów, do których nie było przeznaczone.

W zależności od długości czasu podczas którego człowiek jest pod wpływem narkotyków, jego Ciało Astralne ulega degeneracji lub mówiąc ściślej, nasyca się fałszywą informacją. 'Regeneracja' Ciała Astralnego może zająć kilka egzystencji w ciałach fizycznych –kilka żyć: z tego powodu, Michel, powinno się unikać narkotyków za wszelką cenę.

Wszyscy mamy wolną wolę i zależy to tylko od nas, aby się zmobilizować do dyscypliny prowadzącej do rozwoju duchowego. Narzucanie swojej woli innym w sposób, który odbiera jednostkom przywilej egzekwowania ich własnej wolnej woli, jest jednym z największych przestępstw, jakie Człowiek może popełnić.

Religia

Religie są istnym przekleństwem na waszej planecie –jak mówiłam i jak to udowodniłam. Co do nowych sekt, które powstają i rozkwitają na całym świecie, opierają się one na sprawowaniu kontroli poprzez pranie mózgu. Jest przerażające, kiedy się widzi, jak młodzi ludzie, zdrowi na ciele i umyśle, rzucają się do stóp szarlatanów, którzy twierdzą, że są Guru i wielkimi mistrzami, gdy tak naprawdę są mistrzami w tylko dwóch rzeczach – w gadaniu i w zbieraniu bajecznych sum pieniędzy. Oczywiście daje im to władzę i olbrzymią dumę, kiedy widzą, jak dominują nad całymi tłumami ludzi, którzy lgną do nich ciałem i duszą. Nie tak dawno temu był nawet taki jeden przywódca, który zażądał od swoich zwolenników, aby popełnili samobójstwo, a oni posłuchali. Na Ziemi ludzie kochają 'dowody' – jest to właśnie jeden doskonały dowód: Prawo Wszechświata zabrania samobójstw – gdyby taki 'mistrz' był autentyczny, wiedziałby o tym. Żądając od ludzi takiej ofiary, pokazał największy dowód swojej ignorancji.

Wiara jest niczym w porównaniu z wiedzą. Budda 'wiedział' i kiedy powrócisz na Ziemię, ty także będziesz mógł powiedzieć "wiem".

Tak więc Chrystus został posłany na Ziemię, aby głosić miłość i rozwój duchowy. Musiał borykać się z ludźmi, którzy nie byli wysoko rozwinięci, i mówić do nich w przypowieściach. Kiedy wywracał stoły kupieckie w świątyni, zdenerwowany po raz pierwszy i jedyny, wyrażał swoją opinię o pieniądzach.

Jego misją było udzielić lekcji miłości i dobroci – "miłowania bliźniego swego" i oświecić ludzi odnośnie reinkarnacji Ciał Astralnych i nieśmiertelności. Księża wszystko to przekręcili w czasach, które po nim nastąpiły i liczne niezgodności doprowadziły do powstania wielu sekt, którym się wydaje, że idą za naukami Chrystusa.

Chrześcijanie, w ciągu wieków, nawet mordowali ludzi w imię Boga. Inkwizycja jest dobrym przykładem. Hiszpańscy katolicy w Meksyku zachowywali się gorzej niż większość dzikich plemion, i wszystko to w imię Boga i Chrystusa.

Sekty i religie są przekleństwem na Ziemi. Kiedy widzisz, że papież odkłada miliony franków i dolarów na swoje podróże, podczas gdy wystarczyłaby mu o wiele mniej i mógłby wykorzystać dostępne pieniądze aby pomóc państwom cierpiącym z głodu, nie możesz mnie przekonać, że takimi czynami rządzi słowo Chrystusa.

Jest taki ustęp w Biblii, który mówi: "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do Królestwa Niebieskiego".

Watykan jest z pewnością najbogatszym kościołem na twojej planecie, mimo to, że księża składali śluby ubóstwa. Nie boją się być potępieni, (jednak wierzą w potępienie), ponieważ mówią, że to Kościół jest bogaty, a nie oni. Naprawdę jest to tylko gra słów, ponieważ to oni tworzą Kościół. To tak jakby syn multi-miliardera twierdził, że to nie on jest bogaty – tylko jego ojciec.

Kościół nie przekręcił ustępu z Biblii odnoszącego się do bogactwa. Wykorzystał go do swoich celów – czyż nie jest to bardziej pożądane, aby bogaci biednieli na pożytek Kościoła?

Młode pokolenia na Ziemi przechodzą przez proces analizy samych siebie. Doszli do punktu zwrotnego – wydarzenia doprowadziły je do niego i wiem, że czują się samotni, bardziej niż jakiekolwiek młode pokolenie przed nimi. Ale nie wyzwolą się ze swojej samotności poprzez przyłączanie się do sekt czy grup religijnych.

Po pierwsze, jeśli chcesz się 'wznieść' [duchowo], musisz medytować a następnie się koncentrować, co nie jest tym samym, chociaż często te dwie rzeczy są ze sobą mylone. Nie trzeba udawać się w specjalne miejsce, ponieważ największa i najpiękniejsza świątynia Człowieka jest wewnątrz niego samego. Tam, może się on komunikować ze swoją Wyższą Jaźnią za pomocą koncentracji; prosić swoją Wyższą Jaźń aby pomogła mu pokonać jego ziemskie, materialne trudności. Niektórzy ludzie mają potrzebę komunikować się z innymi ludźmi, podobnymi do nich, i mogą się w tym celu spotykać. Ci spośród nich, którzy są bardziej doświadczeni, będą w stanie udzielić rady, ale nikt nie powinien przyjmować pozycji mistrza.

Mistrz przyszedł 2000 lat temu – a raczej powinnam powiedzieć 'jeden z mistrzów', ale ludzie go ukrzyżowali. Niemniej jednak, przez około 300 waszych lat, posłannictwo jakie przyniósł ze sobą było przestrzegane. Potem zostało wypaczone a teraz, na Ziemi, powróciliście do stanu, który jest gorszy niż ten 2000 lat temu.

Młode pokolenia, o których mówiłam, dorastają na waszej planecie i krok po kroku uświadamiają sobie prawdę wielu rzeczy, o których mówiłam. Ale muszą nauczyć się patrzeć do wewnątrz siebie, aby znaleźć rozwiązania. Nie powinni czekać na pomoc skąd indziej, bo wtedy czeka ich rozczarowanie.

 

Źródło: http://www.sm.fki.pl/SMN.php?nr=najwieksze_niebezpieczenstwa