JustPaste.it

10 najgorszych gier na podstawie filmów

Tworzenie gry związanego z popularnym filmem wydaje się być dobrym pomysłem. Niestety, nie zawsze się to udaje zrobić dobrze.

Tworzenie gry związanego z popularnym filmem wydaje się być dobrym pomysłem. Niestety, nie zawsze się to udaje zrobić dobrze.

 

00.jpg

 

  1. 01.jpgE.T. the Extra-Terrestrial (1982, Atari 2600) | Gra, która powszechnie uważana jest za najgorszą w historii, w dodatku odpowiedzialną w dużej części za wielką zapaść w branży gier wideo w 1983 roku. Tak się składa, że jest również na podstawie filmu. Tytuł ten jest również uważany za przyczynę upadku Atari, które wyprodukowało ogromną ilość kartridży. Ludzie gry nie chcieli kupować, więc Atari zakopało tysiące egzemplarzy z E.T. w Nowym Meksyku. Szacuje się, że straty amerykańskiej firmy wyniosły ponad 500 milionów dolarów.

 

02.jpgCharlie’s Angels (2003, PS2, GC) | Najgorsza gra ostatnich lat. Kiepskiej grafice, sterowaniu i fabule nie pomogła nawet obecność w grze głosów aktorek występujących w filmie - Cameron Diaz, Lucy Liu i Drew Barrymore. Koronkowy przykład zmarnowania licencji całkiem niezłego filmu akcji. Plotki mówią, że Sony za wszelką cenę chciało zablokować wydanie tej gry na PlayStation 2. Jakoś trudno mi się temu dziwić.

 

03.jpgCatwoman (2004, PC, PS2, XBX, GC) | Przykład na to, że Electronic Art również może stworzyć bardzo, ale to bardzo kiepskie gry. Idiotyczna wręcz fabuła, drewniane aktorstwo, dziwaczne momentami sterowanie oraz idiotyczna praca kamery - te elementy zapamiętałem z tej gry najbardziej. Trzeba jednak przyznać, że postać Kobiety-Kota była bardzo ładnie zrobiona, zarówno pod względem wyglądu, jak i kocich ruchów.

 

04.jpgA Nightmare on Elm Street (1990, NES) | Bardzo schematyczna, brzydka (nawet jak na tamte czasy) i po prostu nudna gra, w której przemierzamy sobie ulicę Wiązów w poszukiwaniu kości Freddy’ego Kruegera. Przy okazji walczymy z wężam, szczurami, pająkami, nietoperzami i staramy się nie zasnąć, gdyż wtedy gra nabiera poziomu trudności. Na końcu gry, po zebraniu wszystkich kości Freddy’ego zmuszeni jesteśmy stawić mu czoła. Chyba najlepszy moment gry, choć reszta to istny koszmar!

 

05.jpgBad Boys: Miami Takedown (2004, PC, PS2, XBX, GC) | Kompletnie zmarnowana licencja świetnej komedii kryminalnej. Kiepska grafika, gra aktorska, dialogi, fabuła, sztuczna inteligencja i sterowanie. To najlepiej charakteryzuje tą grę. W dodatku BB: MT zapowiadane było na hit pokroju GTA. Wyszedł kit. Straszny kit, w który dłużej niż 5-10 minut grać się po prostu nie da.

 

06.jpgPlatoon (1986, NES) | Na podstawie świetnego filmu o wojnie w Wietnamie stworzono grę zręcznościową, w której zadaniem gracza jest bezmyślne chodzenie po labiryncie z drzew i krzaków (miało to symulować dżunglę…). W dodatku wrogowie wyskakujący tuż za plecami naszego bohatera powodowali, że zbyt często “zabawę” przerywał czarny ekran z napisem “Game Over”. Plusem była naprawdę przyzwoita, jak na tamte czasy grafika.

 

07.jpgStreet Fighter: The Movie (1995, PS1, Saturn) | Gra na podstawie filmu na podstawie gry. To już w zasadzie wystarczająca rekomendacja, aby umieścić ten tytuł na tej liście. Wyszła w czasach, w których Street Fightery wciąż były bardzo popularne, a mimo wszystko twórcy postanowili zrobić podróbę Mortal Kombat, bazując jedynie na postaciach, a raczej ich imionach, ze Street Fightera. Jedna z najgorszych bijatyk w historii.

 

08.jpgFight Club (2004, PS2, XBX) | Z psychologicznego thrillera zrobiono prostą bijatykę z kiepską grafiką i sterowaniem. Absolutna profanacja dla wszystkich fanów filmu z jednym z największych i najciekawszych zwrotów akcji w historii. Żeby było śmieszniej, to w grze umieszczono również tryb “story mode”, w którym wcielamy się w postać… zawodnika imieniem “Hero”. Super.

 

09.jpgLand of the Dead: Road to Fiddler’s Green (2005, PC, XBX) | Jedna z najgorszych strzelanin w jakie kiedykolwiek grałem. Okropna grafika, momentami przypominająca Duke Nukem 3D naprawdę potrafi uprzykrzyć życie. Jeśli dodać do tego fatalne A.I., sterowanie oraz bardzo prostą fabułę mamy mieszankę wybuchową. Grę ukończyłem z przymusu, gdyż musiałem o niej napisać recenzję. Inaczej wyłączyłbym ten chłam po pięciu minutach.

 

10.jpgThe Ring: Terror’s Realm (2000, DC) | Chyba najgorsza gra na Dreamcasta. W dodatku na podstawie, jak dla mnie kiepskiej, japońskiej wersji filmu The Ring z 1998 roku. Bardzo nudna i przewidywalna gra z kiepską fabułą. Klątwa znana z filmu została zmieniona z kasety video na program komputerowy, który wciąga ludzi w wirtualny świat. Naprawdę badziewny survival-horror ze średniawą grafiką.

 

Więcej ciekawych newsów znajdziesz na blogu grrr.pl. Blog grrr.pl należy do sieci blogów profesjonalnych www.blomedia.pl

 

Źródło: http://grrr.pl/2007/11/24/topster-10-najgorszych-gier-na-podstawie-filmow/