JustPaste.it

A na Święta będzie..gęś

Gwiazda betlejemska umieszczona na szczycie choinki ma pomagać w powrotach do domu z dalekich stron... Nie wiem jak Wy, ale ja zdecydowanie wolę polskie święta od niemieckich.

Gwiazda betlejemska umieszczona na szczycie choinki ma pomagać w powrotach do domu z dalekich stron... Nie wiem jak Wy, ale ja zdecydowanie wolę polskie święta od niemieckich.

 

O Tannenbaum, o Tannenbaum,
wie treu sind deine Blätter!

Choinka..z pewnością jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Bożego Narodzenia. Czy wszyscy z Was, Drodzy Czytelnicy wiedzą, że zwyczaj jej strojenia pochodzi właśnie z....Niemiec. Tradycja przez kolejne lata co prawda ewoluowała i coraz więcej z nas spędza Święta przy sztucznym drzewku udekorowanym w migocące jak dusza zapragnie łańcuchy świetlne, lecz jedno pozostało niezmienne...

Prezenty!! Dla wielu punkt kulminacyjny świat, niezależnie czy na nie zasłużyli czy nie. Gonimy za nimi na dużo wcześniej przed świętami starając się jakoś trafić w gusta obdarowanych. Jeszcze dobrze nie zdążą wypalić się znicze na grobach naszych zmarłych po dniu Wszystkich Świętych a już miasta ogarnia świąteczna gorączka i przedświąteczna radość. A wszystko po to, by jak najwięcej wyciągnąć z naszych kieszeni. Jak grzyby po deszczu rośnie liczba świątecznych jarmarków. Karuzele, strzelnice, jarmarczne budy z różnościami...komercjalizacja postępuje z roku na rok. W Polsce, Niemczech, na całym świecie.

A same święta? W niemieckim i polskim wydaniu znacznie się różnią. W Niemczech nie Wigilia ale pierwszy dzień świąt jest kulinarnym punktem kulminacyjnym i dniem dzielenia się prezentami. W czasie kiedy Polacy siadają do stołu z tradycyjnymi 12-stoma potrawami Niemcy zajadają się w pośpiechu sałatką ziemniaczaną, kiełbaską lub nawet...pizzą i wracają do przygotowań na kolejny dzień. Życzenia składają sobie bez dzielenia się opłatkiem a i nie ma też miejsca przy stole dla nieoczekiwanego gościa. Również niemieckie karpie mogą pływać spokojnie. Ten gatunek ryb nie należy w Niemczech do ulubionych dań świątecznych. Tu króluje na stołach pieczona gęś, kaczka, indyk lub dziczyzna..coraz częściej ta importowana, najlepiej z Polski. Nie ma też wypatrywania pierwszej gwiazdki, w celu dobrania się do prezentów ani  tradycyjnej pasterki w niemieckich kościołach . Dziwnie nie? Tak bez ryby, gwiazdki, pasterki, opłatka...

Jedno pozostało, powiedzmy niezmienne - Boże Narodzenie to święto rodzinne. To taki właśnie dzień w roku kiedy wszyscy starają się nawet z najbardziej odległych zakątków świata ściągnąć w rodzinne strony. I choć wspólne kolędowanie jest coraz to mniej powszechne zarówno w Niemczech jak i w Polsce to tę parę dni w roku jest ważnym wydarzeniem rodzinnym, okazją do rozmów i radości z obecności bliskich.

Gwiazda betlejemska umieszczona na szczycie choinki ma pomagać w powrotach do domu z dalekich stron...Nie wiem jak Wy, Drodzy Czytelnicy ale ja tam wolę polskie święta. Pamiętajmy o swoich korzeniach..także religijnych.

Cicha noc, święta noc...