JustPaste.it

Pies czy kot.....?

„Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu, człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał i kota który będzie go ignorował" Derek Bruce

„Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu, człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał i kota który będzie go ignorował" Derek Bruce

 

Nie od dziś trwa ta wojna i na pewno prędko się nie skończy. Kto jest lepszym przyjacielem człowieka – pies czy może kot? Oba gatunki mają rzeszę zwolenników głośno przekrzykujących się w dyskusji o zaletach swoich ukochanych podopiecznych. Lecz czy ktokolwiek z nich ma rację? Czy tak różne pod względem charakterystyki społecznych zachowań zwierzęta można w ogóle ze sobą porównywać?

     Według niektórych badań, przywiązanie do psów jest przeciętnie wyższe niż przywiązanie do kotów (Serpell, 2003 za: Ory, Goldberg, 1983; Freidmann, Thomas, 1995). Właściciele kotów zapewne w tej chwili nie kryją swojego oburzenia, jednak spokojnie, bo jak to zwykle w świecie nauki bywa inne badania pokazują zupełnie odmienne rezultaty. Z eksperymentów przeprowadzonych przez Jamesa Serpella wcale nie wynika aby takie różnice istniały chociaż, psy są postrzegane jako bardziej zabawne i wesołe, bardziej inteligentne i zrelaksowane, bardziej pewne siebie i ufne w nieznanych sytuacjach, bardziej czułe, aktywne i energiczne oraz bardziej przyjazne i otwarte do obcych (Serpell, 1996).

0af6a872f6bb5bc26924573a8bf42ab0.jpg

    

     Taki obraz psa  przeważa w  dzisiejszych czasach, zwłaszcza w krajach zachodnich, wobec kota, który w pewnym zakresie nadal nie cieszy się dobra opinią ze względu na swoją dawną niesforna i nieposłuszna reputację. Żaden inny gatunek niż pies nie wykazuje takiej różnorodności. Wszystkie rasy psów mają jednak pewne cechy wspólne, wynikające ze wspólnego pochodzenia. Dawne psowate, przystosowując się do życia wśród osad ludzkich, wykształciły uległe usposobienie i genetycznie związane z tym cechy, takie jak podatność na tresurę czy wielobarwne umaszczenie (Lange, 2002). Pies jak żadne inne zwierzę ewoluował w bliskości z człowiekiem zmieniając się by lepiej pasować do ludzkich wymagań. Potrafi idealnie odgadywać intencje ludzkich działań, rozumie nasze gesty, zmiany tembru głosu i mimikę. (Tilszer, 2008). Większość właścicieli psów mówi do nich i oczekuje, że zostanie zrozumiana. Według Juliane Kaminski zrozumienie przez psy ludzkich sposobów porozumiewania się to coś nowego, co wytworzyło się w drodze ewolucji i jest to jest umiejętność, która rozwinęła się u nich w wyniku długiego i co trzeba podkreślić - intensywnego współżycia z człowiekiem (Morell, 2008). Dzisiaj pies jest zarówno ulubieńcem rodziny  jak również psem pracującym doskonale spełniającym się m.in. w policji, wojsku, ratownictwie wodnym i górskim, terapeutą dzieci niepełnosprawnych i osób chorych oraz myśliwym i pasterzem.

 

     A jak na tym tyle przedstawia się sytuacja kotów? Postawa wobec kotów do tej pory pozostała poniekąd dość ambiwalentna. We współczesnych szerokich badaniach w USA dotyczących stosunku wobec zwierząt, Kellert i Berry (1980) odkryli iż 17,4 % badanych wyraziło pewnego rodzaju niechęć wobec kotów, przy 2,6 % nie lubiących psów (Serpell, 2000). Wiele ludzi nadal uważa nagłe pojawienie się kota jako zły znak, odczuwa inne strachy i niechęć wobec tych zwierząt, oraz postrzega je jako tajemnicze, skryte i nie warte zaufania. Jak zauważył językoznawca prof. Jerzy Bralczyk, koty w naszym języku potocznym cieszą się kiepską opinią. Mówi się na przykład „kocia wiara”, gdy mamy na myśli jakąś gorszą, koty w wojsku to żółtodzioby, nad którymi można się znęcać na rozmaite sposoby a kiedy mówi się, że ktoś „żyję na kocią łapę”, najczęściej ma się na myśli konkubinat – czyli niezalegalizowany związek.

beaa15ecfbe773776c27547f968ab6e6.jpg

 

     Bradshaw (1992) podkreśla jednak, że interakcja człowiek-kot wydaje się zupełnie odległa od wszelkich innych znanych nam związków pomiędzy ludźmi a zwierzętami. Zauważył on, że koci wzorzec zachowań w stosunku do ludzi jest bardzo podobny do socjalnych zachowań wykazywanych pomiędzy samymi kotami. Według Turnera (1991) interakcje inicjowane przez koty są dłuższe niż te które inicjuje właściciel, szczególnie kiedy opiekun jest aktywny i żywiołowy i zbyt często stara się wchodzić w relacje ze swoim pupilem. Według naukowca dzieje się tak dlatego, iż koty mają dużą skłonności do samo-kontrolowania wchodzenia w jakiekolwiek relacje, co jest wyrazem ich charakterystycznej niezależnej natury. Więc jednym z sekretów harmonicznego współżycia kotów i ludzi może być akceptacja ich autonomiczności  (Turner, 1995).

     Chociaż charakterystyczny wzorzec zachowań danego gatunku często dostarcza podstaw do nietolerancji i lekceważącej postawy, to trzeba pamiętać, że ta specyfika w dużej mierze zależy od właściwości kulturowych. Np. w kulturze Islamu, postawa wobec psów i kotów jest raczej odwrotna. Psy uważane są za nieczyste i godne pogardy, natomiast koty są tolerowane i w pewnym sensie/ zakresie podziwiane (Serpell, 2000).

     Jednak bez względu na to czy to pies czy kot wyleguje się nam na kolanach pamiętajmy, że każde z nich zasługuje na naszą miłość i szacunek !