JustPaste.it

Nauka muzułmańska: Odbudowując przeszłość

Tłumaczył: Hasim

Alison Abbott

Źródło: „Nature”, vol. 432, 16 grudnia 2004, str. 794-795

image

Na zdjęciu: Fuat Sezgin pokazuje globus, który został zrekonstruowany przy pomocy starodawnych arabskich tekstów

Nauka zachodnia zawdzięcza wiele złotemu wiekowi islamu - często zapomina się o tym długu; aby temu zadość uczynić Fuat Sezgin zrekonstruował multum naukowych skarbów; dokonał tego na podstawie starodawnych arabskich tekstów - reportaż przygotowany przez Alisona Abbotta.

Niewielu przechodniów na tym niemieckim przedmieściu wie, że cuda średniowiecznego islamu są tylko kilka kroków dalej; ale ci, którzy wchodzą do frankfurckiego Instytutu Historii Nauki Arabsko-Muzułmańskiej, znajdą się pomiędzy cudami historycznego Bliskiego Wschodu. Fuat Sezgin, emerytowany profesor historii nauki na Uniwersytecie Frankfurckim, kieruje swoich gości przez labirynt kryty dachówkami i zwierciadlane pokoje do innych pokoi o białych ścianach - tego jeszcze mało znanego muzeum.

Znajdują się tam skarby nauki z jaskini Alladyna. Dzięki pracy Sezgina każdy z nich został zrekonstruowany, począwszy od opisów świata arabskiego, zawartych w starodawnych tekstach. Ekspozycja znajduje się w trzynastu pokojach muzeum i obejmuje około osiemset niedawno zbudowanych naukowych przyrządów - od ozdobnych astrolabiów, po złożone wodne zegary.

Długie naukowe życie Sezgina zostało łagodnie podporządkowane odzyskiwaniu historii nauki arabskiej. Teraz, kiedy jego osiemdziesiąte urodziny już są za nim, gotów jest pokazać społeczeństwu pracę swojego życia. Mówi, że chce zarówno przypomnieć Zachodowi o jego długu wobec starodawnego świata islamu, jak i wzbudzić w Arabach uczucie dumy z ich dawnych osiągnięć.

Zachodni historycy nauki wiedzą bardzo dobrze, że świat arabski był stróżem naukowej wiedzy starożytnych Greków w czasie średniowiecza, zanim odkrył ją na nowo i rozszerzył europejski renesans; ale przyznają też, że przeprowadzono zbyt małą liczbę badań, które ukazałyby, w jaki sposób Arabowie rozwinęli i jak używali tej wiedzy i jak to spowodowało w rezultacie ożywienie Europy. “To był moment poznania zaćmienia” - mówi Peter Damerow z Instytutu Maxa Plancka w Berlinie - “głównie dlatego, że wymaga ono zdolności językowych.”

W młodości Sezgin pobierał nauki u najsurowszych z nadzorców w Istambule - jego rodzinnym mieście; u orientalisty Hellmuta Rittera, który nalegał, aby jego studenci uczyli się co roku nowego języka.
Dzięki dyscyplinie pracy naukowej, Sezgin jest jednym z niewielu ekspertów, którzy mają mało językowych problemów z rękopisami napisanymi po babilońsku, w grece, łacinie, lub po persku i oczywiście w alfabecie arabskim.

Informacje tekstowe

Do VI wieku ery chrześcijańskiej naukowe tradycje starożytnej Grecji były w dużej mierze niezbadane, ale Grecy pozostawili ważne naukowe i filozoficzne teksty. W przeciągu dwóch wieków, pomiędzy latami 750 a 950 ery chrześcijańskiej, kalifowie z dynastii Abbasydów z centrum w Bagdadzie, udzielili olbrzymiego poparcia translatorskiemu wysiłkowi.
Greckie prace przetłumaczone na arabski zawierają: geometrię Euklidesa, astronomię Ptolemeusza, medyczne prace Galena i Hipokratesa, oraz farmację Dioskura.

Kalifowie rozumieli, jakie znaczenie ma nauka dla ich rozrastającego się imperium.
W zasięgu światowej dominacji islamu, rozciągniętej od północnych Indiii do Hiszpanii, przy każdym podboju chłonęli tyle wiedzy, ile tylko mogli. W przeciwieństwie do Grecji, w Persji i Indiach naukowe tradycje były nadal bardzo żywe. W stronę tamtejszych uczonych więc zwrócili się tłumacze, kiedy zaistniała potrzeba zrozumienia naukowego i językowego sensu starych greckich rękopisów.

Taka ekspertyza miała istotne znaczenie, ponieważ kalifowie chcieli, aby ich nabyta wiedza dostarczała ich imperium praktycznych, jak również intelektualnych korzyści: od monumentalnej architektury i planowania miast, po opiekę medyczną i transport.
Na szczęście dla Sezgina oznaczało to, że wiele tekstów napisanych przez arabskich uczonych, zawierało inżynierskie szczegóły, informacje - jak zbudować mechaniczne urządzenia, naukowe przyrządy, lub (jak przygotować) architektoniczne budulce.

W XV wieku ery chrześcijańskiej świat islamu skurczył się pod wojskowym naporem Europy Zachodniej — ostatnie siły muzułmańskie zostały wyparte z Hiszpanii w 1492 roku - w roku, w którym Krzysztof Kolumb dopłynął do Ameryki.
Rozpoczynał się europejski renesans i wiedza islamu została “wessana” przez wzrastające siły, tak jak w Hiszpanii i Francji. Wiele arabskich prac zostało przetłumaczonych na łacinę, ale arabskie źródła (na których się opierały) zostały zlekceważone, zaniedbane. Chociaż europejskie biblioteki i muzea kolekcjonowały arabskie rękopisy, trzymane one były w zamknięciu i zapominano o nich. Ponadto wiele z nich nie można było odczytać. Z czasem trofea starodawnego islamu dotarły nawet dalej - do Rosji i Stanów Zjednoczonych.

Ślad na papierze

Dług europejskiego renesansu wobec nauki muzułmańskiej, nigdy nie został całkowicie zapomniany, ale (należy zauważyć, że) przeprowadzano małą liczbę systematycznych analiz. Sezgin jest jednym z kilku współczesnych mistrzów na tym polu. Spędził więcej niż trzy dekady przejeżdżając świat i szukając “ zagubionych” rękopisów, kopiując i interpretując je. Wyszukał ich trochę w krajach, będących dawniej pod panowaniem islamu, zwłaszcza w Indiach — które według oceny Sezgina mogą mieć 50,000 takich rękopisów.

Jego odyseja zaprowadziła go do dwunastotomowej naukowej pracy zatytułowanej “Geschichte des arabischen Schrifttums” (Historia Literatury Arabskiej). Wówczas, około trzydzieści lat temu, zdecydował się rozpocząć pracę rekonstruowania przyrządów, o których (wcześniej) czytał. “Niestety niewiele z nich zachowało się przez wieki” - mówi sam Sezgin.

Jego pierwszą rekonstrukcją był model koła zapadkowego (napędzanego pracą konia), który służył do podnoszenia wody ze studni. Zbudowała go pracownia Uniwersytetu Frankfurckiego, w której Sezgin został mianowany profesorem w 1966 roku.
Urządzenie to zostało opisane w książce datowanej na 1200 rok ery chrześcijańskiej przez Ibn al - Razzaza al - Dżazariego. Entuzjazm Sezgina był coraz większy - ogłosił konkurs dla zręcznych w rzemiośle, którzy mogliby pomóc przy rekonstrukcji skomplikowanych naukowych przyrządów. Rysunki liczb i obrazów na tysiąc czterdziestu czterech nieboskłonach zostały wykonane w Bremen, ale piękny sztych z towarzyszącym mu pismem został wykonany w Kairze.

Niektóre eksponaty w jego zbiorach są dosyć proste w budowie, czy w wykonaniu np. rozmaite chirurgiczne skalpele i wypalane instrumenty; ale inne, jak np. przyrządy astronomiczne są nadzwyczaj skomplikowane. Niektóre z najbardziej rzucających się w oczy eksponatów to np. ogromne, zawiłe zegary odmierzające czas (działające) przy użyciu wody. Sezgin jest dumny zwłaszcza ze złożonego zegara wodnego, opisanego przez Al - Dżazariego w 1200 roku ery chrześcijańskiej.

Sezgin ożywia się zwłaszcza wtedy, kiedy mówi o starodawnych arabskich uczonych (z zakresu geografii i sztuki żeglowania) - ale nie oni są prawdziwym powodem jego dumy. On promieniuje, kiedy odwołuje się do swoich własnych odkryć rękopisów, opisujących astronomiczne przyrządy używane w obserwatoriach muzułmańskich&#8212 w X wieku ery chrześcijańskiej; na około sześć wieków, zanim zostały użyte w Europie.

Sezgin uspokaja gości cofających się od jego strasznych chirurgicznych instrumentów, mówiąc im, że “stary świat arabski miał ogólne środki znieczulające — oparte na morfinie”. Opisuje im również swoje zbiory wyszukanego muzułmańskiego uzbrojenia i tak samo wyszukanych destylatorni wina. Muzeum posiada też znaczący zbiór oryginalnych muzułmańskich instrumentów muzycznych, zebranych przez kolegę Sezgina Eckharda Neubauera.

Opis zegara wodnego wykonany przez Al – Dżazariego zawierał również szczegółowe rysunki; ale inne urządzenia były trudniejsze do rekonstrukcji. Na przykład złożony kompas, przy pomocy którego portugalscy marynarze przepłynęli w poprzek Ocean Indyjski, został zrekonstruowany według opisu XVI-wiecznego historyka.
“Nie było to znacznie trudniejsze - zrekonstruowanie (danego przedmiotu) bez rysunków, ale zawsze wymagało to dużo czytania tekstu, aby być pewnym, że zrozumieliśmy to dokładnie” - mówi sam Sezgin.

Sezgin chciał sprostać rzuconemu przez siebie wyzwaniu i nie żałował utarty czasu, kłopotów i pieniędzy. Zawsze (do wykonania danej rzeczy) używał materiałów, które byłyby użyte w czasie, kiedy je wykonano: ciężkiego drewna, mosiądzu, nawet złota - kiedy wymagano jego użycia. Kiedy odszedł na emeryturę, założył fundację pozyskującą pieniądze dla muzeum; ale włożył w to także własne oszczędności. Mówił, że żyje tak skromnie, jak tylko może: “Nie mam zbyt wielu osobistych potrzeb”. Swój finansowy wkład w to przedsięwzięcie ocenia grubo powyżej dwóch milionów euro (wliczone są w to koszty podróży).
Jak dużo mogłoby to być warte na wolnym rynku? “Być może 50 milionów euro” - mówi Sezgin z nutą zachwytu. Sezgin wyśmiał absurdalną myśl, że mógłby pozwolić temu odejść za wszelką cenę.

Ukryte skarby

Pomimo rozmiarów i rozmaitości, zbiór pozostaje nawet wśród uczonych prawie nieznany. Sezgin wybrał życie samotnika w swoim przedsięwzięciu; ale w tym roku, pierwszy raz pozwolił, by odbyło się kilka małych wystaw. Niektóre eksponaty zostały pokazane w Topkapi Palace Museum w Istambule i w Jewish Museum we Frankfurcie; a teraz istnieje możliwość zwiedzania wirtualnego muzeum w Niemczech przez internet.

Uczeni którzy nie widzieli muzeum, są zaintrygowani. “Posiadanie fizycznych instrumentów, może być pomocne w dotarciu do ludzi, aby zrozumieli to czego nie mogą przeczytać z powodu nieznajomości języka” - mówi John Heilbron, historyk nauki w Worcester College w Oxfordzie; a nawet dla tych, które mogą przeczytać teksty - mówi Damerow: “jest to coś trudnego - dowiedzenie się jak łatwo instrumenty te mogłyby być używane i jak dokładne mogłyby być ich wymiary - naprawdę pomaga to, że posiadasz je w swoich rękach”.

Ci uczeni, oraz szersza publiczność, nie muszą dłużej czekać, by zobaczyć zamknięte skarby Sezgina. Pierwsza wystawa zbioru (eksponatów) jest zaplanowana na wiosnę 2006 roku w Światowym Instytucie Arabskim w Paryżu.

Sezgin otwiera w końcu drzwi swojego muzeum w stronę przyszłości, jak również w stronę przeszłości.

 

Źródło: Alison Abbott