JustPaste.it

Zabijanie zwierząt przez hiszpańskich katolików !

Królikom, gęsiom, kurczakom obcina się na żywca głowę, rzuca się w nie kamieniami. Żeby tego wszystkiego było mało to katolickie zakonnice trudnią się produkcją strzałek...

Królikom, gęsiom, kurczakom obcina się na żywca głowę, rzuca się w nie kamieniami. Żeby tego wszystkiego było mało to katolickie zakonnice trudnią się produkcją strzałek...

 

Zabijanie zwierząt przez hiszpańskich katolików !!!!


Zabijanie zwierząt przez hiszpańskich katolików !!!!

Królikom, gęsiom, kurczakom obcina się na żywca głowę, rzuca się w nie kamieniami. Żeby tego wszystkiego było mało to katolickie zakonnice trudnią się produkcją strzałek i kolorowych przyrządów do zabijania i znęcania się nad zwierzętami.

Co roku na hiszpańskich fiestach organizowanych z okazji święta lokalnych patronów zabija się, torturuje tysiące zwierząt. Zrzucenie żywej kozy z wieży kościelnej a potem dobijanie męczonego zwierzęcia pod kościołem strzałkami - jest faktem. Często w procederze takim biorą udział nawet małe dzieci. Katoliccy księża nie są zainteresowani losem zwierząt, nie interesuje ich to ,że za ich przyzwoleniem zwierzęta są torturowane i zabijane- "w imię boga". Można zadać pytanie tylko jakiego?

autor: Filip Barche

Wszystko to wydaje się literacką fikcją lecz niestety jest czarną rzeczywistością. Często też zwierzęta są: bite, kopane, kamienowane żywcem. Podpalanie rogów żywego zwierzęcia nie należy do rzadkości. Rozszalałe z bólu i strachu zwierzę- obija się i uderza głową w mur. Rozbawieni katolicy ciągną np. byka za ogon i po jakimś czasie zabijają i tak ledwo żywe zwierzę. Często byki oślepia się, podpala, rzuca strzałkami- oto katolicka zabawa. Młode zwierzęta są często torturowane a potem topione np. w morzu. Osiołki- szczególnie w okresie Wielkanocy są kamienowane i torturowane. Królikom, gęsiom, kurczakom obcina się na żywca głowę, rzuca się w nie kamieniami.

Żeby tego wszystkiego było mało to katolickie zakonnice trudnią się produkcją strzałek i kolorowych przyrządów do zabijania i znęcania się nad zwierzętami.

Kościół katolicki mimo licznych protestów -np. WSPA (Światowa Org. Zwierząt), IFAW (Międzynarodowy Fundusz Pomocy Zwierzętom) nie interesuje się tą sprawą pomimo to ,iż wiele zwierząt zabijanych jest w okolicy kościoła lub wprost w wieżach kościelnych.

Między innymi naukowcy Uniwersytetu Jagiellońskiego wystąpili kilka lat temu do Papieża Jana Pawła II z listem i prośbą o pomoc zwierzętom w Hiszpanii. Poproszono Papieża aby wpłynął na kościół w Hiszpanii. Niestety jak nie trudno się domyśleć Papież- poza oczywiście pustymi frazesami- nie zrobił nic w tej sprawie.

Warto się zatem zastanowić dlaczego kościół nie robi nic aby pomóc zwierzętom? No ale wiadomo kościół nie zajmuje się zwierzętami bo mają one dusze śmiertelną, nie to co "wspaniały " człowiek z nieśmiertelną duszą. Hipokryzja kościoła w tych dniach nabiera szczególnego oblicza. Miłóść i szacunek do żywych istot to takie same bajki jak humanitarny ubój zwierząt. Prawda jest taka, że z winy ludzi giną miliardy zwierząt każdego roku- więc powiedzenie "Wesołych świąt" nabiera jeszcze bardziej groteskowego charakteru.